Rzeźby ze śniegu zrobiły furorę

Otóż taką rzeźbę ze śniegu wykonał mieszkaniec Nidzicy Jarosław Boguniecki, który mówi, że od dzieciństwa zajmuje się rzeźbieniem w śniegu.

— Uwielbiam zimę, więc łączę przyjemność korzystania z uroków zimy z moją pasją — mówi pan Jarek. Takie rzeźby najlepiej robi się przy temperaturze +1. — Wtedy śnieg się dobrze lepi i nie jest taki mokry — wyjaśnia. Dodaje, że szkoda, że jest już mrozik i nie da się na razie nic ulepić.

— Takie rzeźby, niestety długo nigdy nie stoją, ponieważ zaraz ktoś zamienia je w kupkę śniegu. Nie rozumiem takich ludzi. Co im te rzeźby przeszkadzają? — pyta.

Dlaczego akurat wyrzeźbił Shreka? — Bo dzieci chciały. Jak go robiłem, to zabrakło mi trochę czasu, bo chciałem go jeszcze pomalować. Zwykłą farbę rozcieńczam w wodzie, wlewam do butelki po płynie do mycia szyb ze spryskiwaczem i gotowe — mówi Jarosław Boguniecki.

Wykonanie takiej rzeźby to około 1,5 godziny pracy. Pan Jarek już od jakiegoś czasu zastanawiał się nad zorganizowaniem konkursu na najładniejszą rzeźbę śnieżną.

— Jestem pewien, że w Nidzicy jest niejeden artysta, który takie rzeźby lepi. Dlatego, jeśli podczas ferii będzie odpowiednia pogoda, to taki konkurs zorganizuję — zapewnia.
roz

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna