20 stycznia, dokładnie 66 lat temu wojska wyzwoliły Nidzicę

2011-01-20 09:39:36(ost. akt: 2013-04-06 17:27:35)

Autor zdjęcia: archiwum

20 stycznia 1945 roku pod Nidzicą zjawili się rosyjscy żołnierze. I dowódcy, i żołnierze długo czekali na ten moment. Już tylko kilka chwil dzieliło ich od wkroczenia do pierwszego niemieckiego miasta, z którym, zgodnie z rozkazem Stalina, mogli zrobić, co chcieli.
Dwunastego stycznia 1945 roku Armia Czerwona rozpoczęła ofensywę zimową. Wojskom 2 i 3 Frontu Białoruskiego wyznaczono rozbicie jednostek niemieckich, broniących Prus Wschodnich.

19 stycznia 1945 roku po ciężkich walkach wojska 2 Frontu Białoruskiego dotarły do przedwojennej granicy polsko- niemieckiej w rejonie Nidzicy. Przed nimi leżało pierwsze niemieckie miasto. Stalin jeszcze przed ofensywą w przemówieniu do żołnierzy rozkazał: wywrzeć na wrogu zemstę za wszystkie wojenne cierpienia Rosji. Oko za oko, ząb za ząb. Gwałcić, łupić, plądrować. Nic nie było zabronione.

20 stycznia 10 korpus pancerny 5 armii pancernej gwardii gen. Sachno jednoczesnym atakiem od czoła i ze skrzydeł zdobył miasto. To, co działo się potem, poznajemy z relacji świadków tych wydarzeń po obu stronach. Jednym z nich jest żołnierz radziecki Aleksander Sołżenicyn, późniejszy laureat Nagrody Nobla.

O wejściu wojsk radzieckich do ówczesnego Neidenburga pisze autor książki autobiograficznej Joseph Pearce " Sołżenicyn. Dusza na wygnaniu" . 


(...)Kapitan Sołżenicyn wkroczył do Neidenburga (obecnie Nidzica). Miasto płonęło, podpalone przez siejące spustoszenie wojska rosyjskie. „Od dwóch dni idziemy przez Prusy Wschodnie - pisał do Natalii. – Piekielnie dużo wrażeń”. 
Wrażenia te miały w przyszłości dramatycznie zaowocować w wielkim poemacie narracyjnym „Noce pruskie”.

Sołżenicyn opisuje bezsensowne niszczenie wsi, kościołów, gospodarstw i mordowanie zwierząt domowych. Jest to stan „triumfalnego chaosu”. 
W „Nocach pruskich” ma miejsce bestialska scena. Narrator, przechodząc obok domu, który „nie został podpalony, ale tylko przetrząśnięty, splądrowany”, słyszy stłumiony lament za murami. W środku znajduje matkę z córeczką. Matka jest ranna. Córeczka nie żyje; doznała losu gorszego niż śmierć. Leży martwa na materacu- ofiara zbiorowego gwałtu.

Narrator zastanawia się, ilu rosyjskich żołnierzy leżało na zmaltretowanym ciele dziewczynki, zanim skonała. „Pluton, a może kompania?” Jej matkę, o oczach „zamglonych i nabiegłych krwią”, oślepiono, kiedy na próżno usiłowała ratować córkę i siebie. Nie ma po co żyć, więc błaga narratora, żołnierza którego słyszy, lecz nie widzi, żeby ją zabił.

Nie jest to jedyny w poemacie opis zbiorowego gwałtu. Kilka stron dalej rozwydrzeni najeźdźcy przetrząsają „bogaty dom, pełen niemieckich dziewcząt, lekceważąc rozpaczliwe zapewnienia kobiet, że nie są Niemkami, ale Polkami. Pojawia się też opis zamordowania z zimna krwią starszej kobiety i jej złożonego chorobą męża. 











Jerzy Grala

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wyzwoliciele #927631 | 88.199.*.* 23 gru 2012 11:59

    Jak można wyzwolić coś co nie znajdowało się pod żadną okupacją? Sowieci przyszli i zdobyli miasto, które następnie znalazło się w składzie terytorium Polski. Zdobyli to za dużo powiedziane. Miasto praktycznie bez większych walk dostało się w łapy Rosjan, którzy przebywając w nim prze kilka kolejnych dni spalili je złupili i właśnie wyzwolili mieszkańców Nidzicy z zegarków, rowerów, mebli... ect. Nomen omen kto sieje wiatr zbiera burzę. Tak więc Niemcy zebrali w 1945 roku to co zasiali w 1939 roku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Niborski #503995 | 83.31.*.* 7 sty 2012 10:48

    Od kogo wyzwalał? To kiedy np. III Rzesza ( wcześniej Republika Weimarska) okupowała Neidenburg? Jeśli już to zdobyła bez walki i po okradzeniu metodycznie spaliła. Kto słyszał by ACz. cokolwiek zrobiła bez rozkazu - wystarczy porównać z "ich" północną częścią - tam nie rozwalali z taką metodyczną zaciętością.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jaga #247426 | 83.23.*.* 3 kwi 2011 00:28

    Wstyd mi za ciebie więzień,myślę,że nie jesteś Polakiem.Musisz mieć coś wspólnego z ruskimi-z tymi mordercami.Ty jeszcze wszystkiego nie wiesz co wyrabiali ruskie.Według ciebie to pewnie i Katyń da się wytłumaczyć.Porozmawiaj ze starymi ludzmi-jeżeli takich znasz-oni powiedzą ci prawde-całą prawdę i nie zabieraj publicznie głosu jak nie masz o czymś zielonego pojęcia.Jak mozna cos takiego powiedzieć-;Ja tym Rosjanom się nie dziwię ;Nie znasz ani jednych anii drugichpan

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. pazurq #245799 | 83.13.*.* 1 kwi 2011 07:17

    wyzwoliły?!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. WIĘZIEŃ V #214148 | 83.9.*.* 27 lut 2011 18:57

    Ja tym Rosjanom się nie dziwię że tak postępowali , przecież to Niemcy rozpętali to piekło , to Niemcy pierwsi mordowali Rosyjski naród , to Niemcy palili wszystko co spotkali na swej drodze , to Niemcy pierwsi gwałcili kobiety Rosyjskie , to Niemcy pierwsi pokazali jak potrafią być okrutni i bezwzględni . Rosjanie im odpłacili tym samym . Nie róbcie z Niemieckich morderców ofiar , oni sami sobie na to zasłużyli . Ciekawe jeden z drugim , co byś zrobił gdyby ktoś ci by spalił dom zgwałcił matkę siostrę a potem je w okrutny sposób zamordował . Co za głupoty tu piszecie , o niby biednych i skrzywdzonych Niemcach . Kim wy jesteście ? potomkami Niemieckiego nazizmu, czy pogiętego katolicyzmu !!!!!!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (6)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5