Piłkarze UKS Jedynka Nidzica na obozie w górach

U podnóża stolicy Polskich Tatr wypoczywaliśmy w pensjonacie 'Weronika", który miał przygotowane dla nas wiele atrakcji.

Podróż do miejsca docelowego rozpoczęliśmy w sobotę, punktualnie o 7 rano. Do pensjonatu dotarliśmy bardzo szybko i sprawnie oraz co najważniejsze w wyśmienitych humorach.

Niedziela od rana była bardzo pracowita. Po sytym śniadaniu udaliśmy się wraz z innymi grupami z Nidzicy na Stok SUCHE SKI. Osoby, które już wcześniej zjeżdżały na nartach udały się na wyciąg krzesełkowy (około 1 km wspaniałego zjazdu), początkujący natomiast uczyli się podstaw pod okiem trenera na łagodnym stoku.

Po południu mieliśmy do dyspozycji boisko Orlik (pierwszego dnia ze względu na oblodzenie, zajęcia były nader delikatne). Codziennie wieczorami relaksowaliśmy się korzystając z basenu w naszym pensjonacie. Kolejny dzień to wizyta na wyciągach narciarskich w miejscowości Ząb (rodzinne strony Kamila Stocha).

Dwa dni szlifowania umiejętności narciarskich pozwoliły nam na wizytę w jednej z najnowocześniejszych i największych stacji narciarskich w Polsce - Kotelnicy Białczańskiej w Białce Tatrzańskiej.

Mnóstwo śniegu, niesamowite widoki, mnogość tras (różnorodność skali trudności) pozwoliła nam nacieszyć się urokami zimy i narciarstwa Polskich Tatr.

Kolejne dni na boisku Orlik to istne piłkarskie szaleństwo. Luźna gra i przyjazna atmosfera budowały klimat wśród naszych piłkarzy. Dodatkowo w wolnych chwilach mieliśmy do dyspozycji świetlicę z bilardem, piłkarzykami, tenisem stołowym.

W sali telewizyjnej razem kibicowaliśmy naszym piłkarzom ręcznym podczas Mistrzostw Europy.

Nasi piłkarze to również świetni tancerze - prezentowali swoje umiejętności podczas dyskoteki w pensjonacie. Na zakończenie udaliśmy się do Term w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie przez dwie godziny korzystaliśmy z basenów i zjeżdżalni zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz kompleksu.

Nie zabrakło wizyty w stolicy Polskich Tatr - w Zakopanem. Najpierw odwiedziliśmy legendarną Wielką Krokiew (wizyta tuż nad belką startową robiła niesamowite wrażenie), następnie udaliśmy się zwiedzić słynne Krupówki, gdzie każdy z piłkarzy mógł kupić pamiątki i podziwiać góralskie klimaty. Niestety planowane ognisko z kiełbaskami nie doszło do skutku (obficie padł deszcz), choć i tak mieliśmy szczęście, gdyż wysoka temperatura wprowadziła dookoła wiosenne widoki.

W moim jak i piłkarzy mniemaniu obóz okazał się strzałem w dziesiątkę na aktywne spędzanie ferii zimowych. Chłopcy praktycznie codziennie nie mieli czasu na nudę, i co warte podkreślenia bardzo chętnie i z wielkim zaangażowaniem "chłonęli" kolejne atrakcje styczniowego wypoczynku.

Na uwagę zasługuje fakt, iż obóz zakończył się bez żadnej kontuzji, wszyscy cali, zdrowi i co najważniejsze szczęśliwi dojechaliśmy w piątkowy wieczór do Nidzicy.

Obóz ten został zorganizowany przez UKS Jedynka Nidzica

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna