Orzeł Janowiec Kościelny wygrywa w pucharowych Derbach ze Startem Nidzica i awansuje do 1/8 WPP
2015-09-30 19:11:57(ost. akt: 2015-09-30 21:12:01)
W środę 30 września na stadionie miejskim w Nidzicy rozegrano 1/16 Wojewódzkiego Pucharu Polski w którym vicelider V ligi gr.2 Start Nidzica przegrał z przedostatnią drużyną IV ligi Orłem Janowiec Kościelny 1:2 (0:2)
Środa 30 września. Piękna, słoneczna pogoda zgromadziła sporo kibiców na derbowym pojedynku w Wojewódzkim Pucharze Polski Startu Nidzica z Orłem Janowiec Kościelny.
Mecz był wyrównanym widowiskiem. Początek meczu należał do gości. W 3 minucie groźnie zapędził się na lewym skrzydle Kuba Rogowski i minimalnie chybił z ostrego kąta. Dwie minuty później pada pierwszy gol dla Orła. Bartek Szczypiński dośrodkowuje piłkę ze stałego fragmentu gry. Do piłki najwyżej wyskakuje niczym rasowy snajper Robert Pokrzywnicki i strzałem głową zdobył prowadzenie.
Orzeł z początku przeważał. Grał z rozmachem, częściej był piłce. Po kolejnej ich akcji Mariusz Łochnicki wypuścił na dobieg Bartka Szczypińskiego a ten oddał groźne chociaż niecelne uderzenie. W 18 minucie ogromna szansa dla Startu Kamil Michalski z rzutu rożnego dośrodkowuje piłkę, ta spada pod nogi Adriana Roczeń którego strzał obrońcy Orła wybijają z linii bramkowej.
Teraz Start łapie drugi oddech, goście z Janowca grają z kontry. Po jednej z nich Bartek Szczypiński podaje piłkę na prawą stronę do kapitana zespołu Pawła Szypulskiego, ale Start sprytnie założył pułapkę ofsajdową. Kibice i działacze Orła niezadowoleni oczywiście z takiej decyzji sędziów, a racji nie nie mieli.
26 minuta i kolejny gol dla Orła. Kuba Rogowski odebrał w środkowych rejonach boiska piłkę Alanowi Zasadzkiemu, podał do Bartka Szczypińskiego, ten zakręcił trzema obrońcami Startu i z 16 metrów na krótki słupek pokonał golkipera Startu Damiana Dąbrowskiego. Po zdobyciu drugiego gola Orzeł ponownie przycisnął. Kolejna dobra okazja dla gospodarzy na zdobycie gole. Kamil Godlewski podaje piłkę na prawą stronę do Dominika Bróździńskiego. Dominik oddał strzał, ale tylko w boczna siatkę. Za chwilę sam Kamil z dystansu uderzył ale niecelnie.
Orzeł Janowiec Kościelny prowadził do przerwy ze Startem Nidzica 2:0. W tym okresie był skuteczniejszym zespołem i prowadził zasłużenie.
Po zmianie stron jak to zwykle była Start Nidzica bierze się do odrabiania strat. W 55 minucie potężne uderzenie z ponad 25 metrów Kamila Michalskiego ląduje w siatce janowieckiego Orła strzeżonej przez Rafała Kuczyńskiego. Gospodarze zdobywają kontaktową bramkę i nie wszystko jeszcze stracone w tym meczu. Rajd Roberta Pokrzywnickiego lewą stroną i dośrodkowanej piłki nie wykorzystuje kapitan Orła.
Zdecydowanie lepsza gra Startu w tej części gry. Gospodarze stwarzają mnóstwo sytuacji podbramkowych lecz Orzeł skutecznie broni się i wybija piłkę jak najdalej od siebie niczym w hokeju na uwolnienie. Obrońcy Orła grają czujnie nie dają się zaskoczyć i skutecznie rozbijają ataki Startu.
W pojedynku kapitanów zespołów Pawła Szypulskiego skutecznie akcję lewą stroną zablokował Paweł Napiórkowski. Kamil Michalski stracił piłkę na środku boiska. Szybka kontra Orła i Bartek Szczypiński w pełnym biegu oddaje strzał ale niecelny. Start nadal dąży do zmiany niekorzystnego rezultatu. Swoich szans próbował Paweł Sobotka, lecz bez powodzenia.
Ostatnie 10 minut to oblężenie bramki gości. Wybić na uwolnienie i czekać na następną akcję ofensywną gości i tak oto piłkarze Orła przetrwali tę nidzicką nawałnicę do końca spotkania.
Start Nidzica przegrał mecz 1/16 Wojewódzkiego Pucharu Polski z Orłem Janowiec Kościelny 1:2. Goście w przekroju całego meczu byli zespołem skuteczniejszym mimo wyrównanego tempa gry i zasłużenie awansowali do kolejnej rundy tych rozgrywek.
Powiedzieli po meczu:
Trener Startu Nidzica Bartosz Kruschel
- Mecz bardzo wyrównany. W I połowie mieliśmy dwie dogodne sytuacje. Dominik Bróździński na prawy skrzydle i strzał Roczenia , po którym obrońcy Orła wybili piłkę z linii bramkowej. Jeżeli chodzi o grę i posiadanie piłki to też nie wyglądało to najgorzej. Wiadomo Orzeł był skuteczniejszy. Oddali dwa strzały i obydwa im weszły po naszych co prawda błędach. Pierwszy błąd Adriana który nie pokrył Pokrzywnickiego przy stracie gola. Druga to niefortunna strata piłki przez Alana Zasadzkiego który pośliznął się na piłce. Rywale zabrali mu piłkę i poszła szybka akcja. II połowa to myślę że to już wyraźna nasza przewaga. Orzeł skupił się tylko na kontratakach. Fakt że stworzył dwie groźne sytuacje po których mógł podwyższyć wynik. My mieliśmy mnóstwo sytuacji może nie 100 % . Ogólnie jestem zadowolony z meczu z IV ligową drużyną. Mecz był wyrównany a sporymi fragmentami dobrze sobie radziliśmy. Orzeł awansował i gratuluje temu zespołowi.
Trener Startu Nidzica Bartosz Kruschel
- Mecz bardzo wyrównany. W I połowie mieliśmy dwie dogodne sytuacje. Dominik Bróździński na prawy skrzydle i strzał Roczenia , po którym obrońcy Orła wybili piłkę z linii bramkowej. Jeżeli chodzi o grę i posiadanie piłki to też nie wyglądało to najgorzej. Wiadomo Orzeł był skuteczniejszy. Oddali dwa strzały i obydwa im weszły po naszych co prawda błędach. Pierwszy błąd Adriana który nie pokrył Pokrzywnickiego przy stracie gola. Druga to niefortunna strata piłki przez Alana Zasadzkiego który pośliznął się na piłce. Rywale zabrali mu piłkę i poszła szybka akcja. II połowa to myślę że to już wyraźna nasza przewaga. Orzeł skupił się tylko na kontratakach. Fakt że stworzył dwie groźne sytuacje po których mógł podwyższyć wynik. My mieliśmy mnóstwo sytuacji może nie 100 % . Ogólnie jestem zadowolony z meczu z IV ligową drużyną. Mecz był wyrównany a sporymi fragmentami dobrze sobie radziliśmy. Orzeł awansował i gratuluje temu zespołowi.
Trener Orła Janowiec Kościelny Waldemar Pyracki
- Wiadomo było że będzie to mecz zacięty. Myślę że taki ten mecz był zwłaszcza w II połowie. W I połowie tak trochę nerwowo to wyglądało, pewnie stres, jakieś nerwy z jednej i drugiej strony. Myślę, że jeżeli chodzi o sytuacje i przebieg całego meczu to zasłużyliśmy dzisiaj na wygraną. Wygraliśmy zasłużenie, nie było to zwycięstwo przypadkowe. Myślę że na tę chwilę mój zespół stać było na to i udokumentowaliśmy to na boisku.
- Wiadomo było że będzie to mecz zacięty. Myślę że taki ten mecz był zwłaszcza w II połowie. W I połowie tak trochę nerwowo to wyglądało, pewnie stres, jakieś nerwy z jednej i drugiej strony. Myślę, że jeżeli chodzi o sytuacje i przebieg całego meczu to zasłużyliśmy dzisiaj na wygraną. Wygraliśmy zasłużenie, nie było to zwycięstwo przypadkowe. Myślę że na tę chwilę mój zespół stać było na to i udokumentowaliśmy to na boisku.
Start Nidzica: Dąbrowski - Napiórkowski - Karwacki - Roczeń - Zasadzki - Sobotka - Szczypiński - Wawrzyniak - Michalski - Bróździński - Godlewski oraz Leszczyński
Orzeł Janowiec Kościelny: Kuczyński - Szypulski - Pokrzywnicki - Górny - Łochnicki - Rutkowski - Małecki - Czaplicki - B.Szczypiński - Mróz - Rogowski oraz Rama, Kwiecień, Lewikowski
Orzeł Janowiec Kościelny: Kuczyński - Szypulski - Pokrzywnicki - Górny - Łochnicki - Rutkowski - Małecki - Czaplicki - B.Szczypiński - Mróz - Rogowski oraz Rama, Kwiecień, Lewikowski
Start Nidzica - Orzeł Janowiec Kościelny 1:2 (0:2)
0:1 Pokrzywnicki (5'), 0:2 B.Szczypiński (26'), 1:2 Michalski (55')
0:1 Pokrzywnicki (5'), 0:2 B.Szczypiński (26'), 1:2 Michalski (55')
Sędzia: Krzysztof Szczypiński (Iława)
Jerzy Boczkowski
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
NIE KŁAMAĆ, #1831199 | 46.77.*.* 7 paź 2015 22:36
Jak wam orzeł nie wstyd żeby kłamac że Marek Siwa był zawodnikiem Orła nigdy nie był bo nie było Orła on tam nigdy nie grał bo po skonczonej szkole podstawowej poszedł do Szczytna tam grał i sie rozwinął jako piłkarz
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
NO #1826372 | 188.33.*.* 1 paź 2015 11:52
Nie to żebym za wszelką cenę krytykował itp, ale chciałbym zauważyć kilka rzeczy odnośnie tego meczu. Po 2 latach miałem okazje gościć w Nidzicy na meczu i powiem szczerze, że to co zobaczyłem (poziom gry) uświęciło mnie w przekonaniu, że w Nidzicy 5 liga to maksimum możliwości. Zastanawiałem się czy ten zespół ma trenera czy człowieka wystawiającego zawodników do gry (a to wielka różnica). Czy ktoś wie co to w ogóle taktyka??? Np. jaki sens ma granie długich, wysokich piłek na gracza z nr 4 (niski, szybki na prawym skrzydle). Środkowych pomocników to chyba nie było na boisku (albo mieli takie zadania żeby tylko przerywać akcje a nie pokazywać się do gry i być aktywnymi). Orzeł może nie zachwycił, ale przynajmniej grał w piłkę (zagrożenia po akcjach rozegranych po ziemi!!!!!). Start graniem lagi od środkowych obrońców do przodu to daleko nie zajedzie ( co udowodnili obrońcy Orła wygrywając 90% główek). Mimo wszystko powodzenia w kolejnych meczach i dla jednych i dla drugich. Pozdro !
Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Kibic- ka #1826233 | 83.9.*.* 1 paź 2015 08:09
Brawo Orzeł!!!
odpowiedz na ten komentarz
a racji nie nie mieli #1826151 | 2.99.*.* 1 paź 2015 00:24
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. a racji nie nie mieli, a racji nie nie mieli, a racji nie nie mieli !
kibic #1826071 | 83.9.*.* 30 wrz 2015 21:38
szczerze po jednym meczu nie mozna stwierdzic ze orzel gra dobrze,a bede upieral sie na tym ze orzel dalej ma slaba obronne. co do startu prezes odjazd !!!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)