Samorządowcy szkolą się na wypadek wojny oraz innych zagrożeń i kataklizmów

— Jesteśmy przygotowywani do ochrony ludności na wypadek wojny oraz innych zagrożeń i kataklizmów — mówił burmistrz. — Uczymy się, jak zabezpieczyć naszych mieszkańców w podstawowe potrzeby, a przede wszystkim w wodę. Nie wiem, czy wynika to z wojny trwającej na Ukrainie, czy po prostu nadszedł czas, by podnieść poziom zarządzania kryzysowego, ale podejście do tematu jest bardzo poważne.

Burmistrz poinformował, że gmina dysponuje już agregatami prądotwórczymi, a wkrótce stanie się właścicielem maszyny do pakowania wody. Planowana jest również budowa magazynu na artykuły spożywcze o długim terminie przydatności oraz trwają przygotowania do budowy schronów.
— Nie chcę nikogo straszyć — zaznaczył Jacek Kosmala — ale chcę jasno przekazać, czego dotyczyło szkolenie i że wojewoda traktuje te działania bardzo poważnie.

Wczesne wykrycie zagrożenia może uratować życie.
Podczas sesji rady gminy st. bryg. Jarosław Skalski, Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Nidzicy, przedstawił ocenę stanu bezpieczeństwa na terenie powiatu nidzickiego. Jak podkreślił, sytuacja jest ogólnie zadowalająca – nie odnotowuje się wielu pożarów kończących się tragedią. Jednak wciąż wymagają uwagi zdarzenia związane z pożarami sadzy oraz zagrożeniem ze strony tlenku węgla.

W ostatnich tygodniach doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów, w tym tragicznego zdarzenia przy ul. Kościuszki w Nidzicy, gdzie z powodu zaczadzenia zmarł 38-letni mężczyzna. Pomimo szybkiej reakcji wszystkich służb ratunkowych, nie udało się go uratować.
– Ta tragedia pokazuje, jak ważne są regularne kontrole przewodów dymowych i wentylacyjnych, ale także wyposażenie mieszkań w czujniki dymu i czadu – podkreślał komendant Skalski. – Wczesne wykrycie zagrożenia może uratować życie.