Wyścigi i śpiewy na Placu Wolności w Nidzicy

2024-08-08 13:00:00(ost. akt: 2024-08-07 15:00:54)
Plac Wolności w Nidzicy

Plac Wolności w Nidzicy

Autor zdjęcia: Zuzanna Leszczyńska

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nidzicy radna Wioletta Kowalska przedstawiła problem mieszkańca Placu Wolności w Nidzicy.
— W godzinach nocnych panuje ogromny hałas: ryk silników, zawody na motorach, śpiewy siedzącej na ławeczkach młodzieży. Prosiłabym o wzmożoną interwencję straży miejskiej — mówiła radna.

Jacek Kosmala - burmistrz Nidzicy odpowiedział, że poczynił już pierwsze kroki w tej kwestii. — Rozmawiałem z komendantem policji i komendantem straży miejskiej. Chyba będziemy musieli poprosić konserwatora zabytków o zgodę i zamontować progi zwalniające na Placu Wolności. Skoro są wyścigi to nie ma wyjścia, trzeba temu zapobiec. Na najbliższych komisjach będziemy dyskutować na ten temat. Co do śpiewu młodzieży... Nie wiem czy jesteśmy w stanie coś z tym zrobić. Jeśli młodzież nie spożywa alkoholu nie mamy możliwości nałożenia mandatu. W godz. 22-6 obowiązuje cisza nocna, jeżeli młodzież nie zachowuje się zbyt głośno, nie możemy nic zrobić. Takie miejsce i ludzie muszą liczyć się z tym, że to centrum miasta, więc jest tu więcej osób niż na obrzeżach miasta — mówił Jacek Kosmala.

Burmistrz dodał, że młodzież w Nidzicy wcale nie jest taka najgorsza. — Codziennie wieczorem obchodzę nasze miasto, spotkałem się z tym, że młodzież wymieniała się recenzjami przeczytanej książki. Przysiadłem obok, celowo posłuchać i bylem dumny, że mamy taką młodzież. Nie pili alkoholu, pili Kubusie. Na ul. Warszawskiej po 21:30 ponad 20 chłopców grało jeszcze w piłkę, dlatego nie można powiedzieć, że wszyscy siedzą przed komputerami, bo są dzieci, jest młodzież, którzy aktywnie spędzają popołudnia — mówił Jacek Kosmala.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kamyk #3115553 22 sie 2024 18:54

    Myślę, że trzeba uściślić, że nie chodzi o śpiewy lecz o dzikie wrzaski, wulgaryzmy i diaboliczne chichoty pod wpływem alkoholu. Natomiast wypowiedź Pana Burmistrza o rozmowach nt przeczytanych książek i piciu Kubusiów zostawię bez komentarza, bo każdy myślący człowiek dostrzeże tu mijanie się z rzeczywistością lub nieobiektywne eksponowanie przypadku jednego na tysiąc na tle przedstawionej patologii, który nie ma nic wspólnego z problemem na placu Wolności.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5