WARTO OBEJRZEĆ: "Chleb i sól"

Wita go młodszy brat Jacek (Jacek Bies), któremu nie udało się dostać na studia muzyczne i swoje życie związał z rodzinną miejscowością. Chłopak, wraz z dziewczyną i kolegami, zabija nudę spędzając wolny czas na włóczeniu się po miejscowym blokowisku i przesiadywaniu w barze z kebabem, prowadzonym przez dwóch Arabów. Tymek, dla którego miasteczko jest tylko wakacyjnym przystankiem, a prawdziwe jego życie toczy się w Warszawie, wśród dawnych znajomych stwarza pozory chłopaka z sąsiedztwa. Nakłania brata aby rozwijał talent muzyczny i ponownie zdawał na studia zamiast tracić czas na bezsensowne szwendanie się po okolicy z kumplami pozbawionymi większych ambicji, palenie zioła i picie piwa nad jeziorem.

Małe miasto, w którym rozgrywa się akcja filmu, może być każdą miejscowością, jakich wiele w Polsce. Reżyser celowo jako scenerię wydarzeń obrał budkę z kebabem prowadzoną przez przybyszów z Bliskiego Wschodu, nawiązując tym samym do wydarzeń w Ełku sprzed kilku lat. Wywiązała się tam bójka między klientem a tunezyjskim sprzedawcą, w wyniku której zginął człowiek. W filmowej mieścinie obcy nie mają lekkiego życia. Przekonuje się o tym Tymek, który być może ukrywa swój homoseksualizm. Czuje się wyobcowany wśród osób z którymi dorastał, a obecnie tak wiele ich dzieli. Społeczność małego miasteczka nie akceptuje inności. Przyjezdni z Bliskiego Wschodu są ofiarami narastającej agresji. Spirala przemocy nakręca się, aby osiągnąć tragiczny finał.

Reżyser filmu jest doskonałym obserwatorem wydarzeń, jednocześnie nie wydając sądów ani nie potępiając zachowania żadnej ze stron. Ocenę wydarzeń pozostawia widzowi. Odtwórcy głównych ról, bracia Tymoteusz i Jacek Biesowie nie są zawodowymi aktorami, to jednak nie jest przeszkodą aby mistrzowsko zagrać swoje role. „Chleb i sól” to również hołd złożony muzyce klasycznej.

Film dostępny w Bibliotece Miejskiej w Mrągowie.

Agnieszka Piątkowska