CZYTAM, BO LUBIĘ: Robert Małecki - "Wstyd"

Wciąż próbuje się pozbierać po śmierci męża, choć pogodziła się z tym, że sprawcy wypadku nigdy nie uda się odnaleźć. Koszmar Julii powraca kiedy pewnego dnia znika jeden z jej synów, a kolega z pracy zostaje zamordowany. Gdy okazuje się, że jej syn nie żyje, kobieta przeczuwa, że te dwie sprawy się ze sobą łączą.  
 
Kiedy Karlińska próbuje sobie radzić po śmierci syna, jeden z policjantów wraca do wyjaśnienia okoliczności śmierci jej męża. Kobieta nie wierzy w odnalezienie sprawcy i jest sceptycznie nastawiona do powrotu do tej sprawy. Dowiaduje się jednak, że jeden z jej synów, działał w tym temacie na własną rękę i chciał sprawiedliwości.

Kto i dlaczego zabił nauczyciela? Czy zaginiony Janek miał jakiś udział w tym zabójstwie? Czy obecne tragedie mogą mieć związek z przeszłością? No i co ma wspólnego śmierć nauczyciela ze śmiercią jej syna?

Najistotniejszą postacią tej powieści jest Karla – to dojrzała, doświadczona kobieta przekonana, że najtrudniejsze chwile życiowe ma już za sobą. W końcu zaraz skończy pięćdziesiąt lat i życie nie powinno jej już niczym zaskoczyć. Jest to naprawdę dobrze wykreowana bohaterka, matka i była policjantka, która musi się zmierzyć z osobistą tragedią. Musi nie tylko radzić sobie z traumą z przeszłości, ale także z obecną stratą.

"Wstyd" to książka o ludzkich tajemnicach, które potrafią zrujnować wiele osób. Morderstwo profesora matematyki, zaginięcie jednego z uczniów, niewyjaśniony wypadek sprzed lat i uczucia, które dają początek złu.

To trzeba przeczytać.

Książka dostępna w Bibliotece Miejskiej w Mrągowie.