Czwarte hardcore'owe złoto Rafała Syczewa

2021-07-30 08:00:00(ost. akt: 2021-07-30 08:17:05)
Rafał Syczew złoto nocnego "Hardmana" zgarnął już po raz czwarty

Rafał Syczew złoto nocnego "Hardmana" zgarnął już po raz czwarty

Autor zdjęcia: Policyjny Klub Sportowy Mazury

EKSTREMALNIE || Ostatnie lata obrodziły szeregiem nowych imprez biegowych o charakterze bardziej wielowymiarowym. W tym temacie nie próżnuje i polska policja. A jeśli mundur łączy się z bieganiem, to na podium naturalnie wskakuje i Rafał Syczew z Mrągowa.
Na celownik sierżanta sztabowego KPP Mrągowo trafiła siódma edycja Maratonu Ekstremalnego Policji "Hardman 2021". Czyli imprezy, która po raz kolejny zgromadziła nad jeziorem Sajmino (w Ostródzie) najlepszych sportsmanów wśród funkcjonariuszy. Tegoroczna odsłona, jak można było się spodziewać, nie uniknęła komplikacji związanych z wirusowymi realiami.

— By zapewnić zawodnikom odpowiednie bezpieczeństwo, regulamin maratonu przewidywał uczestnictwo maksymalnie 10 osób. Liczyła się kolejność zgłoszeń — wspominają organizatorzy (PKS Mazury, ZT NSZZ Policjantów oraz IBION).

Rafał Syczew "nie przespał" momentu rejestracji, zameldował się na czas. Po części z... przyzwyczajenia. Jest bowiem jedynym zawodnikiem, który wystąpił we wszystkich dotychczasowych edycjach wspomnianego cyklu. Co więcej, w latach 2015, 2019 i 2020 kończył zawody na najwyższym stopniu podium. W tym roku wyruszył, by zgarnąć czwarte złoto. Nie zawiódł.

Nim jednak upragniony krążek zawisł przy jego piersi, musiał uporać się z niełatwą trasą oraz wymagającymi rywalami. Sygnał do startu rozległ się po zapadnięciu zmroku.

Śmiałkowie rozpoczęli przeszło 6-kilometrowym biegiem. Ten etap był mocną stroną mrągowskiego funkcjonariusza. Triumfator wielu imprez biegowych w regionie wypracował sobie na tym stosunkowo niedługim dystansie pokaźną przewagę. Po zameldowaniu się w punkcie kontrolnym, uzbroił się w bojkę asekuracyjną i wskoczył do jeziora, gdzie czekał etap drugi — pływacki (każdy z zawodników był obserwowany przez ratownika). Po przepłynięciu blisko kilometra wciąż był na dobrej drodze do triumfu. Wówczas pozostało już tylko... wziąć na plecy 30-kilogramowe obciążenie i na pełnym gazie pokonać z tym "prezentem" dodatkowe 200 metrów.

Choć rywale nie odpuszczali, Rafał Syczew (po raz trzeci z rzędu) obronił pozycję lidera. Na prestiżowym "pudle" towarzyszyli mu Sławomir Siemianowski (KPP w Iławie) oraz Marcin Romanow (KWP Olsztyn). Na wielkie brawa zasłużyła również Agata Mendelewska (KPP w Szczytnie), która wystartowała — jako jedyna kobieta — już po raz czwarty, wieszając poprzeczkę swym kolegom bardzo wysoko.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5