Na naszego "Stacha" nie ma mocnych! Tytuł z Las Vegas obroniony!
2019-10-24 19:24:27(ost. akt: 2019-10-24 23:44:08)
ZAPASY || Warszawski Targówek stał się w minioną sobotę areną mistrzostw świata weteranów w zapasach (styl klasyczny). Faworytem Polaków był nie kto inny, a nasz czempion z Nawiad - Stanisław Kamiński.
Reprezentant klubu LUKS Orlik był bowiem obrońcą tytułu wywalczonego rok wcześniej podczas mistrzostw w Las Vegas. I choć trudno porównać naszą stolicę ze światową stolicą hazardu, to na macie efekt był ten sam. Nie oznacza to jednak, że 19 października było łatwo. Na liście uczestników pojawiło się bowiem blisko 90 solidnych nazwisk spod bander 8 państw, m.in. USA, Rosji, Ukrainy, Chorwacji, Białorusi, a nawet... RPA.
Popularny "Stachu", zawodowo szef kuchni "Staśkowej Chaty" w Mojtynach, po rozgromieniu rywali po raz kolejny wskoczył na najwyższy stopień podium. 63-latek w swej karierze już wielokrotnie słuchał granego mu Mazurka Dąbrowskiego. Czy hymn robi jeszcze na nim wrażenie czy... jest już rutyną?
— Walki, zwłaszcza w moim wieku, zawsze są wielkim wyzwaniem. Poprzeczkę wysoko zawiesili także i rywale. Miałem świadomość tego, że muszę dać z siebie wszystko. Gdy dotarło do mnie, że wygrałem, a z głośników zaczął płynąć hymn Polski, wzruszyłem się. Jak zawsze w takich momentach — podsumowuje Stanisław Kamiński.
kk
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez