Z 5 metrów prosto w piach. Szykują się na ostry wycisk

2019-03-25 12:00:00(ost. akt: 2019-04-03 15:17:04)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

EKSTREMALNIE/// Jak co roku, wiosna niesie za sobą wysyp biegowych imprez z przeszkodami. Mrągowianie nie zamierzają okupować dolnych miejsc, więc trenują już dziś.
A dokładnie 23 marca, kiedy to - w samo południe - zameldowali się wraz z nimi eksperci od przeszkodowo-wytrzymałościowego wycisku m.in. z Olsztyna, Ełku, Kętrzyna czy Szczytna. (łącznie ponad 60 uczestników). Organizatorzy "Otwartego Treningu Runmageddon" z Kaliniak Team przygotowali dla nich 300 metrową pętlę najeżoną przeszkodami. Poza skakaniem po "ściankach", czołgania się w piachu pod drutem kolczastym czy biegania z obciążeniem, w Mrągowie pojawiła się wyczerpująca nowość: 4,5-metrowa ściana zbudowana z opon. By przez nią "przeskoczyć" trzeba było się nieco nagłowić i... zdrowo upocić.

- Tradycyjnie przeszkody może nie dały nam jakoś szczególnie w kość, ale ta ścianka z opon faktycznie dla niektórych była wyzwaniem. Dla mnie też - mówi Monika Kaczmarczyk ze Świętajna, która w Mrągowie wystartowała w duecie z siostrą Izą.

- Do treningu podchodziłam rekreacyjnie, "dla przypomnienia", ale czułam go w mięśniach jeszcze w kolejnych dniach. Impreza była dobrą, małą rozgrzewką przed właściwym Runmageddonem, na który wybieram 13 kwietnia do Wrocławia. Moim tegorocznym celem jest bowiem zdobycie statuetek: Korony i Weterana Runmageddonu (przyznawane za pokonanie określonej liczby imprez w jednym sezonie - przyp. K.K.). Iza nie dała się (jeszcze) namówić, by wziąć udział w tym wyzwaniu, ale wszystko przed nami (śmiech) - dodaje reprezentantka klubu #Reset, zapraszając jednocześnie na 4. edycję innego z biegów ekstremalnych - Szczycieńską Extremalną Trójkę (27 kwietnia).

- Jak zawsze staramy się zaskakiwać zawodników czymś niepowtarzalnym - mówi Tomasz Kalinowski. - Jeśli nic się nie zmieniło, to w dalszym ciągu jako jedyni w Polsce organizujemy treningi wyglądające niemal jak typowy, słynny Runmageddon. Tych, którzy po sobocie czują mimo wszystko "przeszkodowy niedosyt", zapraszamy do Ełku, gdzie 6 kwietnia szykujemy jeszcze solidniejszy wycisk. Po takich treningach pokonanie innych tegorocznych biegów ekstremalnych będzie znacznie łatwiejsze - zapewnia popularny "Kaliniak".

KK

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5