Zawodniczki MUKS Omega otarły się o wielką siatkówkę

2019-04-03 22:00:00(ost. akt: 2019-04-03 22:28:54)
W składzie SMS Ostróda, półfinalistek Mistrzostw Polski Kadetek grają dwie zawodniczki z Mrągowa

W składzie SMS Ostróda, półfinalistek Mistrzostw Polski Kadetek grają dwie zawodniczki z Mrągowa

Autor zdjęcia: Jarosław Żukowski

W ostatni weekend marca Aleksandra Kurbiedź i Wiktoria Moczydłowska, dwie młode siatkarki MUKS „Omega” Mrągowo zagrały w Poznaniu w turnieju półfinałowym Mistrzostw Polski Kadetek. Ola i Wiktoria o najlepszą „ósemkę” walczyły z SMS Ostróda.
W Poznaniu zawodniczki SMS Ostróda zmierzyły się z rywalkami mocnymi, bo w półfinałach Mistrzostw Polski, niezależnie od kategorii wiekowej, nie ma przecież słabych drużyn. I tak w pierwszym meczu „nasze” siatkarki zagrały przeciwko gospodyniom z Enei Energetyka Poznań. Wynik na niekorzyść dziewcząt z Warmii i Mazur. 0:3. Podobnym rezultatem skończyło się spotkanie z UKS Ateną Warszawa.

— W pierwszym meczu zagraliśmy troszeczkę za słabo. Dziewczyny były stremowane sytuacją i chyba samym turniejem — podsumowuje trener Michał Michalak. — W drugim meczu z Ateną zabrakło koncentracji, za to ostatni, już bez tego stresu, mogliśmy wygrać z MOS Wolą. To był nasz najlepszy występ w turnieju, a każdy set kończył się na przewagi — dodaje. Ten ostatni mecz w rozgrywkach niestety także zakończył się porażką (1:3).

Zespołowi prowadzonemu przez Michała Michalaka brakuje jeszcze doświadczenia. Dziewczyny grać potrafią, co już udowodniły, jednak na sukcesy — te naprawdę poważne — przyjdzie poczekać. Być może... do następnego sezonu.

— Udało nam się poskładać bardzo fajny zespół. Dziewczyny już zaczęły się pokazywać na arenie sportowej w kraju — mówi Michał Michalak. — A jeżeli uda nam się tę kadrę utrzymać to w przyszłości, przy dobrej pracy i zaangażowaniu dziewcząt, możemy zagrać w finale Mistrzostw Polski — dodaje trener SMS.

SMS Ostróda, choć to historyczny wyczyn, w półfinałach nie znalazł sie przypadkowo. W pierwszej kolejności zawodniczki trenera Michalaka wygrały Ligę Wojewódzką. Jako mistrzynie województwa awansowały do ćwierćfinałów turnieju mistrzowskiego. Zawody rozgrywały u siebie, w Ostródzie na początku marca. W pierwszym meczu „baty” dostała Sandecja Nowy Sącz (3:0), potem Espadon Pyrzyce (3:0) i Gedania Gdańsk (3:1). Ostródzianki (z czterema zawodniczkami z Kętrzyna, dwoma z Mrągowa i jedną z Bartoszyc w składzie) zatrzymały się dopiero na Volleyu Wrocław (przegrana 2:3). W jednym ze spotkań w ćwierćfinałach najlepszą zawodniczką meczu uznana została mrągowianka Wiktoria Moczydłowska. W Poznaniu SMS nie wygrał żadnego spotkania, więc tytuły MVP (przyznawane zawodniczce meczu) trafiały do rywalek, ale Ola Kurbiedź uznana została MVP zespołu.

— Wiktoria Moczydłowska, dziewczyna z MUKS „Omega” Mrągowo, gra na pozycji przyjmującej. Jest zawodniczką bardzo dobrze wyszkoloną technicznie, ma dobre przyjęcie, atak i zagrywkę — mówi Andrzej Wachowicz, wiceprezes MUKS „Omega” Mrągowo. — Natomiast Ola Kurbiedź, jej klubowa koleżanka jest trochę wyższa, gra na pozycji środkowej lub atakującej. Obie świetnie zaaklimatyzowały się w ostródzkim klubie i szkole. Przed nimi jeszcze spore sukcesy.

Marek Szymański
m.szymanski@gazetaolsztynska.pl

Obrazek w tresci

Ola Kurbiedź (nr 2) w półfinałach była MVP swojego zespołu (fot. Jarosław Żukowski)

Obrazek w tresci

Atutem Wiktorii Moczydłowskiej (nr 12) jest zagrywka i przyjecie (fot. Jarosław Żukowski)


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5