W Mrągowie promenadą albo idziesz albo jedziesz
2017-12-02 19:20:00(ost. akt: 2017-12-02 18:08:48)
Promenada prowadząca wokół jeziora Czos ma swoje uroki. Okazuje się jednak, że w życiu nie wszystko jest doskonałe. Promenada także. Wspólnym problemem pieszych mieszkańców i rowerzystów jest kolizyjność na niektórych jej odcinkach.
Trasa promenady biegnie częściowo przez miasto, ale tylko w niektórych fragmentach pokrywa się z drogą samochodową. Łącznie jest to ok. 1 kilometra. Z kolei około 3 km promenady biegnie nad jeziorem Czos, a następnie przez tereny leśne. Pomijając te ostatnie warto przyjrzeć się odcinkiem przeznaczonym przede wszystkim dla pieszych i rowerzystów. — Ktoś powinien coś zrobić, by chodnik dla pieszych i rowerzystów poszerzyć. Jak jest większy ruch to naprawdę ciężko jest się tam poruszać — zwraca uwagę na ten problem jeden z naszych czytelników. Mężczyzna razem z żoną często korzysta z trasy wokół jeziora. Jak mówi, piesi chodzą po czerwonej części chodnika, co dla rowerzystów bywa niekiedy sporym utrudnieniem. — Być może policja powinna częściej pilnować promenady i dawać mandaty — postuluje mieszkaniec Mrągowa.
— Jeśli rzeczywiście jest taki problem to policjanci, którzy to wychwycą powinni ukarać za wykroczenie. Pamiętajmy jednak, że w takich sytuacjach piesi mają większe uprawnienia — odpowiada rzecznik mrągowskiej policji. Akurat policja jest w tej sprawie bezradna, ponieważ to zadania samorządu. — Jeśli mieszkańcy Mrągowa lub każdej innej miejscowości w naszym powiecie zauważają jakiś problem, mogą zgłosić to i nanieść na naszą Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Po to ona jest — mówi mł. asp. Dorota Kulig z mrągowskiej komendy.
O dużych utrudnieniach ruchu na promenadzie mówili na niedawnej debacie także seniorzy. Podczas spotkania z lokalnymi władzami wskazywali, że poruszanie się przez pieszych i rowerzystów promenadą jeziora Czos jest kolizyjne. Do kwestii ruchu na promenadzie jeziora Czos odniósł się wówczas Tomasz Witkowicz, zastępca burmistrza Mrągowa, zapewniając uczestników, że to i inne poruszone wtedy zagadnienia są w zainteresowaniu urzędu i poczyniono już kroki, a nawet pewne inwestycje, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa. Burmistrz Mrągowa również zapowiedziała odpowiednie kroki w tej sprawie, jednak na chwilę obecną niewiele można zrobić. W referacie inwestycji Urzędu Miasta nikt nic nie wie na temat prac, które miałyby w jakiś sposób wpłynąć na poprawę ruchu na tych ciaśniejszych odcinkach promenady. Dowiedzieliśmy się natomiast nieoficjalnie, że ruch rowerowy może odciążyć Wielka Pętla Mazurska, tylko... jeszcze nie wiadomo kiedy.
Na razie rowerzyści muszą na niewielkiej przestrzeni mijać się z pieszymi. W okresie zimowym to może nie stanowić większego problemu. Gorzej, że latem liczba turystów ciągnących nad jezioro Czos bywa liczona w tysiącach.
— Trasa jest fajna. Można podziwiać uroki naszego miasta. Turyści też mogą z tego korzystać. Na trasie można się zatrzymać, posiedzieć, zjeść. Szkoda tylko, że na poruszanie się nas, rowerzystów i pieszych jest tak mało miejsca — żali się nasz czytelnik. — Mam już swoje lata. Dla mnie wyjście z domu na spacer czy na rower to czasami sens dnia. Dobrze byłoby, gdyby nasi włodarze zadbali o nas. Dużo nie trzeba robić, wystarczy udoskonalić to co już istnieje — dodaje mężczyzna.
— Trasa jest fajna. Można podziwiać uroki naszego miasta. Turyści też mogą z tego korzystać. Na trasie można się zatrzymać, posiedzieć, zjeść. Szkoda tylko, że na poruszanie się nas, rowerzystów i pieszych jest tak mało miejsca — żali się nasz czytelnik. — Mam już swoje lata. Dla mnie wyjście z domu na spacer czy na rower to czasami sens dnia. Dobrze byłoby, gdyby nasi włodarze zadbali o nas. Dużo nie trzeba robić, wystarczy udoskonalić to co już istnieje — dodaje mężczyzna.
masz
Czytaj e-wydanie ">kliknij.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez