Lenin i Bierut spadli z ulicznych tablic
2017-01-18 12:52:31(ost. akt: 2017-01-18 13:01:03)
W Polsce nadal istnieją setki ulic noszących nazwy związane z komunizmem. Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną samorządy muszą takie ulice usunąć i mają na to coraz mniej czasu. Sprawdzamy jak sprawa wygląda w gminie Mrągowo.
Do września. Tylko tyle czasu mają jeszcze samorządy, żeby uprać się z upiorami przeszłości. Chodzi rzecz jasna o ustawę dekomunizacyjną, która narzuciła samorządom obowiązek zmiany m.in. nazw placów i ulic związanych z minioną epoką. Samorządy — przypomnijmy — dostały na to rok (ustawa weszła w życie we wrześniu 2016 roku).
Na szczęście ustawa dekomunizacyjna nie wymaga od mieszkańców zmian dokumentów, nawet jeśli zmienią się nazwy ulic, przy których mieszkają. Dokumentów będzie można używać tak długo, aż stracą ważność. Nie obędzie się jednak bez zmian chociażby wizytówek, ogłoszeń, reklam czy szyldów.
Mrągowo jest jednym z nielicznych miast, które dziś nie ma takiego problemu, chociaż ulice związane z „czerwoną przeszłością” istniały jeszcze w 2000 roku. Dzięki temu mrągowianie nie muszą się martwić zmianą jakichkolwiek dokumentów. Czemu to zawdzięczają.
Otóż Mrągowo już wcześniej przeprowadziło własną dekomunizację. Rozpoczęło ją w 1990 roku. Po niej ówczesna ul. Lenina zmieniła nazwę na ul. Mrongowiusza. Ale nie tylko ona.
— Była też ul. Armii Czerwonej, która dziś nosi nazwę Królewieckiej — opowiada Andrzej Figura, kierownik Referatu Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Mrągowie. — Ulica PPR zmieniła nazwę na ul. Giżycką. Poza tym nasz amfiteatr, który jeszcze do 1990 roku nazywał się amfiteatrem 40-lecia PRL, stracił swój związek z komunistyczną przesłością.
Podobnie stało się z placem 25-lecia PRL, który stał się placem Rocha. W roku 1997 ponownie zmienił swoją nazwę. Tym razem na plac Marszałka Józefa Piłsudskiego.
To jednak nie wszystkie zmiany, jakie miasto wprowadziło w 1990 roku.
— Z mapy zniknęła wtedy ulica Mariana Buczka — precyzuje Andrzej Figura. — Na jej miejsce pojawiła się ul. Na Ostrowiu, a plac Karola Marksa zmienił się w plac Armii Krajowej. Ulica Makiewicza dziś nazywa się ul. Żołnierską, a Gen. Karola Świerczewskiego jest ulicą Młynową.
W 1991 roku zmieniono też nazwy ulic Rewolucyjnej na ul. Gen. Leopolda Okulickiego, a ul. Wajdzika na ul. Gen. Władysława Andersa. Ostatnią zmianą była ul. Zwycięstwa, która w 2000 roku została ul. Piotra Sobczyńskiego.
A jak z dekomunizacją swoich ulic radzą sobie Sorkwity? Okazuje się, że nijak, bo...
— U nas nie ma czego dekomunizować — odpowiada Józef Maciejewski, wójt gminy Sorkwity. — Nazwy naszych ulic zawsze były całkowicie neutralne. Stąd ulice Olsztyńska, Plażowa czy Szkolna. W Warpunach mamy np. ul. Jeziorną czy Długą — dodaje. — Jesteśmy zbyt małą gminą, żeby ten problem jakoś nas dotyczył.
„Problem” mają natomiast Piecki, gdzie do dziś istnieje osiedle 35-lecia PRL, ale... — Niedługo zniknie z mapy — zapewnia Bożena Wołkowicz, sekretarz gminy Piecki. — Przed 1990 r. mieliśmy też ulicę Rewolucji Październikowej, ale została włączona właśnie do osiedla 35-lecia PRL. Teraz jesteśmy na etapie konsultacji społecznych. Mieszkańcy złożyli kilka propozycji nowej nazwy zastępującej osiedle 35-lecia PRL. Idziemy w kierunku zmiany.
W Mikołajkach problemu z dekomunizacją raczej nie będzie, bo i tam przeprowadzano ją już w 1990 roku.
— Mieliśmy kiedyś ulicę Lenina, Makiewicza, 25 Stycznia — wylicza Joanna Wróbel, sekretarz gminy Mikołajki. — Ale to było dawno temu. To wtedy dawna ul. 1 Maja zmieniła się na 3 Maja. Z kolei ul. 25 Stycznia została ul. Warszawską, a ul. Lenina zmieniła nazwę na Kolejową. Na szczęście, jak widać, nie ma co u nas zmieniać.
Szczęśliwi mieszkańcy Mikołajek...
PJ
Na szczęście ustawa dekomunizacyjna nie wymaga od mieszkańców zmian dokumentów, nawet jeśli zmienią się nazwy ulic, przy których mieszkają. Dokumentów będzie można używać tak długo, aż stracą ważność. Nie obędzie się jednak bez zmian chociażby wizytówek, ogłoszeń, reklam czy szyldów.
Mrągowo jest jednym z nielicznych miast, które dziś nie ma takiego problemu, chociaż ulice związane z „czerwoną przeszłością” istniały jeszcze w 2000 roku. Dzięki temu mrągowianie nie muszą się martwić zmianą jakichkolwiek dokumentów. Czemu to zawdzięczają.
Otóż Mrągowo już wcześniej przeprowadziło własną dekomunizację. Rozpoczęło ją w 1990 roku. Po niej ówczesna ul. Lenina zmieniła nazwę na ul. Mrongowiusza. Ale nie tylko ona.
— Była też ul. Armii Czerwonej, która dziś nosi nazwę Królewieckiej — opowiada Andrzej Figura, kierownik Referatu Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Mrągowie. — Ulica PPR zmieniła nazwę na ul. Giżycką. Poza tym nasz amfiteatr, który jeszcze do 1990 roku nazywał się amfiteatrem 40-lecia PRL, stracił swój związek z komunistyczną przesłością.
Podobnie stało się z placem 25-lecia PRL, który stał się placem Rocha. W roku 1997 ponownie zmienił swoją nazwę. Tym razem na plac Marszałka Józefa Piłsudskiego.
To jednak nie wszystkie zmiany, jakie miasto wprowadziło w 1990 roku.
— Z mapy zniknęła wtedy ulica Mariana Buczka — precyzuje Andrzej Figura. — Na jej miejsce pojawiła się ul. Na Ostrowiu, a plac Karola Marksa zmienił się w plac Armii Krajowej. Ulica Makiewicza dziś nazywa się ul. Żołnierską, a Gen. Karola Świerczewskiego jest ulicą Młynową.
W 1991 roku zmieniono też nazwy ulic Rewolucyjnej na ul. Gen. Leopolda Okulickiego, a ul. Wajdzika na ul. Gen. Władysława Andersa. Ostatnią zmianą była ul. Zwycięstwa, która w 2000 roku została ul. Piotra Sobczyńskiego.
A jak z dekomunizacją swoich ulic radzą sobie Sorkwity? Okazuje się, że nijak, bo...
— U nas nie ma czego dekomunizować — odpowiada Józef Maciejewski, wójt gminy Sorkwity. — Nazwy naszych ulic zawsze były całkowicie neutralne. Stąd ulice Olsztyńska, Plażowa czy Szkolna. W Warpunach mamy np. ul. Jeziorną czy Długą — dodaje. — Jesteśmy zbyt małą gminą, żeby ten problem jakoś nas dotyczył.
„Problem” mają natomiast Piecki, gdzie do dziś istnieje osiedle 35-lecia PRL, ale... — Niedługo zniknie z mapy — zapewnia Bożena Wołkowicz, sekretarz gminy Piecki. — Przed 1990 r. mieliśmy też ulicę Rewolucji Październikowej, ale została włączona właśnie do osiedla 35-lecia PRL. Teraz jesteśmy na etapie konsultacji społecznych. Mieszkańcy złożyli kilka propozycji nowej nazwy zastępującej osiedle 35-lecia PRL. Idziemy w kierunku zmiany.
W Mikołajkach problemu z dekomunizacją raczej nie będzie, bo i tam przeprowadzano ją już w 1990 roku.
— Mieliśmy kiedyś ulicę Lenina, Makiewicza, 25 Stycznia — wylicza Joanna Wróbel, sekretarz gminy Mikołajki. — Ale to było dawno temu. To wtedy dawna ul. 1 Maja zmieniła się na 3 Maja. Z kolei ul. 25 Stycznia została ul. Warszawską, a ul. Lenina zmieniła nazwę na Kolejową. Na szczęście, jak widać, nie ma co u nas zmieniać.
Szczęśliwi mieszkańcy Mikołajek...
PJ
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez