Swift, ignis i pojazd księżycowy od Suzuki
2017-05-04 08:00:00(ost. akt: 2017-05-04 08:35:43)
Olsztyńska premiera nowych modeli suzuki rozpoczęła się od lotu na Księżyc... Tak, tak. To nie żart. Jeszcze w tym roku rozegra się wyjątkowy wyścig o to, kto pierwszy dostarczy na powierzchnię Księżyca statek kosmiczny, zbudowany z prywatnych środków.
Po po pomyślnym wylądowaniu statku kosmicznego, na powierzchnię Srebrnego Globu zjedzie łazik i pokona co najmniej półkilometrową trasę transmitując dane na ziemię. Jednym z zespołów, który podjął się tego wyzwania, jest Hakuto współpracujący z firmą Suzuki. Dlaczego? To marka, która wiedzie prym w projektowaniu najbardziej zaawansowanych technologicznie niewielkich samochodów. Przykładem tego są modele swift oraz ignis, których premiera odbyła się w olsztyńskim salonie Max Usługa.
Swit to jeden z najbardziej udanych stylistycznie samochodów miejskich, jakie powstały w ostatnich latach. Auto to jednak nie tylko stylistyka. Pod jego maską znalazła się wyjątkowa jednostka napędowa w postaci kompaktowego układu hybrydowego. Wspomaga on pracę silnika spalinowego o poj. 1.2 litra i mocy 90 KM, wykorzystując alternator zespolony z rozrusznikiem, który pełni funkcję silnika elektrycznego oraz wydajnym akumulatorem litowo-jonowym. To nie wszystko. W samochodzie działa system odzyskiwania energii podczas hamowania, znany fanom motoryzacji chociażby z Formuły 1. Silnik wyposażono także w unikalny, podwójny system wtryskowy podnoszący wydajność bez konieczności stosowania turbodoładowania.
Ignis to równie udany stylistycznie, pierwszy ultrakompaktowy SUV na rynku, który może być wyposażony w napęd na cztery koła. W modelu tym oferowana jest również wspomniana jednostka napędowa.
woj
Komentarze (1)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
GieTek #2238030 | 94.254.*.* 5 maj 2017 12:23
W Swiftcie atrapa chłodnicy żywcem wyjęta z Fiesty, ale to i tak lepiej niż w Crossie SX4.
odpowiedz na ten komentarz