Ile zapłacimy za OC? To jak wróżenie z fusów
2016-12-12 09:00:00(ost. akt: 2016-12-12 11:25:46)
Kierowcy już słono płacą za OC, a ma być jeszcze drożej. Jeżeli chodzi stawki OC w Olsztynie, można pocieszać się tym, że nie płacimy najwięcej. Okazuje się, że najtaniej jest w Rybniku, a najdrożej we Wrocławiu.
Co robić, aby dowiedzieć się o tym, o czym ludzie mówią na mieście? Wystarczy zadzwonić do taksówkarza. W przypadku ubezpieczenia OC, to wyjątkowo zalecany kontakt.
- Jest głośno na ten temat, bo nikt nie wie, co nas jeszcze spotka po nowym roku - mówi Sławomir Kałwianiec, olsztyński taksówkarz.
Jego koledzy po fachu, którzy płacili wcześniej 650-700 zł, już teraz muszą płacić po 1000-1100 zł, a więc wzrost jest naprawdę duży. Są to dla nich dodatkowe koszty. Nie inaczej jest w przypadku wszystkich kierowców.
Pan Sławomir samochód musi ubezpieczyć zaraz po nowym roku, w styczniu.
- Będę się zastanawiał, co też warto zrobić, aby było taniej - mówi.
- Jeżeli ubezpieczenie kończy się panu w styczniu, to może pan przecież zapłacić już miesiąc wcześniej - podpowiadam.
- Jeszcze się nie zastanawiałem, ale ma pan rację - odpowiada taksówkarz. - Jak zapłacę w grudniu, to stawka może będzie niższa. Co prawda u nas w firmie była przymiarka do ubezpieczenia grupowego, co też jest jakimś wyjściem z sytuacji, ale nie wiem na jakim etapie utknęły rozmowy...
- Będę się zastanawiał, co też warto zrobić, aby było taniej - mówi.
- Jeżeli ubezpieczenie kończy się panu w styczniu, to może pan przecież zapłacić już miesiąc wcześniej - podpowiadam.
- Jeszcze się nie zastanawiałem, ale ma pan rację - odpowiada taksówkarz. - Jak zapłacę w grudniu, to stawka może będzie niższa. Co prawda u nas w firmie była przymiarka do ubezpieczenia grupowego, co też jest jakimś wyjściem z sytuacji, ale nie wiem na jakim etapie utknęły rozmowy...
Patryk Woszewski mieszka w Janowie w okolicach Wzgórz Dylewskich. Prawo jazdy ma od czterech lat, czyli niedługo, a staż za kółkiem, to jeden z czynników, który wyraźnie podnosi cenę OC. Ostatnio odwiedził nawet ubezpieczyciela, aby spytać, ile zapłaciłby za swój samochód.
- Znajoma agentka wyliczyła mi, że zapłaciłbym aż 1900 zł, kiedy mój samochód warty jest 9 tys. zł - opowiada zirytowany. - Bez samochodu czułbym się jak bez ręki, bo jeżdżę nim codziennie do pracy. Nie mam wyjścia i muszę go ubezpieczyć.
Na szczęście jego auto jest zarejestrowane na starszego brata, a on jest współwłaścicielem. Złożyli się więc po połowie i zapłacili 800 zł.
Na szczęście jego auto jest zarejestrowane na starszego brata, a on jest współwłaścicielem. Złożyli się więc po połowie i zapłacili 800 zł.
- To dużo mniej niż wyliczona tylko dla mnie prognoza, chociaż muszę powiedzieć, że rok temu samochód udało nam się ubezpieczyć za 450 zł - mówi pan Patryk.
Okazuje się jednak, że kierowcy w Olsztynie i regionie nie mają aż takich powodów do zmartwień, jak to jest w innych miastach. W internecie nie brakuje porównywarek, gdzie można sprawdzić ceny proponowane przez ubezpieczycieli. Dzięki nim można się również dowiedzieć, jak kształtują się średnie ceny ubezpieczenia w różnych miastach. Jedna z przeglądarek ostatnio podzieliła się takimi danymi na przykładzie miast, w których kierowcy wykonali co najmniej tysiąc kalkulacji.
Najtańszy okazał się Rybnik. W tym 140-tysięcznym mieście województwa śląskiego za ubezpieczenie OC średnio płaci się 685 zł. O zaledwie 19 zł drożej płaci się w Rzeszowie. Na drugim biegunie znalazł się Wrocław, gdzie średnia składka wyniosła aż 1133 zł. Ponad 1000 zł płacą również właściciele samochodów w innych miastach wojewódzkich: Gdańsku (1046 zł), Warszawie (1027 zł) oraz Łodzi (1014 zł). A co z Olsztynem? Okazało się, że średnia cena ubezpieczenia w naszym mieście wyniosła 847 zł. O ile można powiedzieć, że nie jest aż tak wygórowana, to trudno jednak porównać zarobki mieszkańców stolicy Warmii i Mazur, z zarobkami mieszkańców Gdańska czy Warszawy.
Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy?
Eksperci twierdzą, że ustalając wysokość taryfy ubezpieczeniowej, towarzystwa ubezpieczeniowe opierają wyliczenia na własnych, zmieniających się dynamicznie statystykach wypadkowych. Takie działanie jest niezbędne, aby zapewnić odpowiedni poziom rezerw na wypłatę odszkodowań w przyszłości. Statystyki roku kalendarzowego, mają tu niewiele do powiedzenia.
Eksperci twierdzą, że ustalając wysokość taryfy ubezpieczeniowej, towarzystwa ubezpieczeniowe opierają wyliczenia na własnych, zmieniających się dynamicznie statystykach wypadkowych. Takie działanie jest niezbędne, aby zapewnić odpowiedni poziom rezerw na wypłatę odszkodowań w przyszłości. Statystyki roku kalendarzowego, mają tu niewiele do powiedzenia.
Teresa Langowska, specjalista ds. ubezpieczeń z Olsztyna przyznaje, że miejsce ubezpieczenia ma znaczenie.
- Na pewno tańsze jest ubezpieczenie w powiatach - mówi. - Stawki są jednak różnorodne, bo na rynku istnieje konkurencja. Sami obsługujemy klientów z Warszawy czy Gdańska.
Jeszcze rok temu, zanim stawki zaczęły drastycznie wzrastać pani Teresa mogła, biorąc pod uwagę dany pojazd, wyliczyć ubezpieczenie OC bez problemu. Teraz tak wiele czynników ma na nie wpływ, że nie jest w stanie zrobić tego bez głębszej analizy.
- Na pewno tańsze jest ubezpieczenie w powiatach - mówi. - Stawki są jednak różnorodne, bo na rynku istnieje konkurencja. Sami obsługujemy klientów z Warszawy czy Gdańska.
Jeszcze rok temu, zanim stawki zaczęły drastycznie wzrastać pani Teresa mogła, biorąc pod uwagę dany pojazd, wyliczyć ubezpieczenie OC bez problemu. Teraz tak wiele czynników ma na nie wpływ, że nie jest w stanie zrobić tego bez głębszej analizy.
- Wpływ na to ma m.in. wspomniane miejsce zamieszkania, zarejestrowania pojazdu, jego marka, model, rocznik, wiek - wylicza. - W niektórych firmach istotne są sprawy związane z użytkowaniem pojazdu np. czy jest garażowany. Istotny jest nawet kolor samochodu np. jaskrawy kolor jest bardziej widoczny, co wpływa na bezpieczeństwo i co za tym idzie obniżenie stawki.
Co przed nami?
Co przed nami?
- W przyszłym roku ma wejść jeszcze "podatek Religii", więc OC będzie prawdopodobnie droższe - mówi pani Teresa. - Chodzi o to, że część polisy OC będzie przeznaczona na leczenie osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych
Wrocław - 1133 zł
Zielona Góra - 826 zł
Gorzów Wlkp. - 844
Szczecin - 925 zł
Poznań - 977 zł
Gdańsk - 1046 zł
Olsztyn - 847 zł
Białystok - 830 zł
Warszawa - 1027 zł
Łódź - 1014 zł
Kielce - 778 zł
Lublin - 809 zł
Kraków - 876 zł
Katowice 799 zł
Wojciech Kosiewicz
Zadaj pytanie autorowi, obserwuj go na Facebooku
Komentarze (9)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
el-jose #2134623 | 164.127.*.* 13 gru 2016 22:24
OC w PZU przez 20 lat audi a4 1.8 max zniżki 09-2015 -416 zł--09-2016--418 zł
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
cde #2133454 | 178.235.*.* 12 gru 2016 16:30
Zróbcie z Polaka dziada. Niech chodzi pieszo. Polskiego auta ogólnie nie ma, sprowadzone będzie droższe bo planowana większa akcyza, z rynku krajowego wtórnego większość z "dziadkowym" pochodzeniem, dotyczy wieku auta i kraju jego pochodzenia. Samochód będzie teraz luksusem a śmiejecie się z PRL-u.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
Ja #2133437 | 12 gru 2016 16:13
Złotówa zawsze jęczy i narzeka ale za kilometr kasować 1.90zł to potraficie a można taniej tylko nie pozwala wam wasza pazernosc dobrze wam plaćcie takie ubezpieczenie bo was stać na to zdziercy jedne
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
ekonomista #2133333 | 83.31.*.* 12 gru 2016 13:54
Ktoś musi zapłacić za podatek bankowy i od instytucji finansowych i ubezpieczeniowych, który obowiązywał przez kilka miesięcy oraz za zakup przez PZU Banku PEKAO
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
Np #2133293 | 37.47.*.* 12 gru 2016 12:57
Złodzieje gdzie jest Kochany KOD i Nowoczesna mają nas głęboko w dupie
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz