Kierowco zwolnij! Wilki! Nowy znak ostrzegawczy
2016-11-09 13:00:00(ost. akt: 2016-11-09 13:36:59)
Takie znaki ostrzegawcze pojawiły się na ulicach w województwie lubuskim.
Na znak ostrzegający przed wilkami można natknąć się w zachodniej części kraju. Czy takie znaki mogłyby stanąć również w naszym regionie?
Wzrastająca liczba wilków w polskich lasach sprawia, że coraz więcej tych chronionych zwierząt ginie pod kołami samochodów.
Aby ograniczyć to zjawisko, przy drogach przecinających lasy województwa lubuskiego ustawiane są tablice ostrzegające kierowców z napisem: "Kierowco zwolnij! Wilki!". W regionie może bytować od 40 do 60 wilków skupionych w 10 watahach.
— To bardzo dobry pomysł — o nietypowych znakach mówi Adam Gełdon, pasjonat wilków z Nadleśnictwa Spychowo. Przyznaje, że jeszcze takiego znaku nie widział, ale twierdzi, że byłoby dobrze, gdyby podobne stanęły na drogach województwa warmińsko-mazurskiego.
Aby ograniczyć to zjawisko, przy drogach przecinających lasy województwa lubuskiego ustawiane są tablice ostrzegające kierowców z napisem: "Kierowco zwolnij! Wilki!". W regionie może bytować od 40 do 60 wilków skupionych w 10 watahach.
— To bardzo dobry pomysł — o nietypowych znakach mówi Adam Gełdon, pasjonat wilków z Nadleśnictwa Spychowo. Przyznaje, że jeszcze takiego znaku nie widział, ale twierdzi, że byłoby dobrze, gdyby podobne stanęły na drogach województwa warmińsko-mazurskiego.
— Nie tak dawno na drodze przebiegającej przez Nadleśnictwo Mrągowo został potrącony wilk — mówi. — W naszym regionie również nie brakuje tych drapieżników, mamy m.in. pięć watah w Puszczy Piskiej i siedem w Puszczy Napiwocko-Ramuckiej. Jedna wataha skupia średnio 5-6 osobników.
Cała populacja wilków w naszym regionie, na przykładzie badań przeprowadzonych w 2015 roku, liczy 96-114 osobników zgrupowanych w 24 watahach.
Cała populacja wilków w naszym regionie, na przykładzie badań przeprowadzonych w 2015 roku, liczy 96-114 osobników zgrupowanych w 24 watahach.
Jak podaje KWP w Olsztynie, w 2015 roku na Warmii i Mazurach w związku z najechaniem na zwierzynę doszło do 22 wypadków, w których zginęły 2 osoby, a 26 zostało rannych. Policjanci odnotowali także 1135 kolizji ze zwierzęciem.
Od początku 2016 roku do września 2016 roku doszło do 13 takich wypadków, zginęły w nich 2 osoby, a kilkanaście zostało rannych. Odnotowane zostało też ponad 680 kolizji ze zwierzęciem.
Zwierzę w starciu z rozpędzonym autem nie ma szans na przeżycie. Ofiarami kolizji stają się również osierocone w wyniku śmierci swoich rodziców młode. Rzeczywisty wymiar strat jest więc wielokrotnie większy niż podają statystyki. Jakiś czas temu WWF Polska nagłaśniała kampanię „Zwolnij! Zwierzę na drodze”, która miała przekonać polskich kierowców do rozważnego poruszania się po drodze i pomocy w zbieraniu danych na temat wypadków z udziałem zwierząt.
Jak więc można pomóc przetrwać gatunkom chronionym? Chociażby poprzez budowę nowych przejść oraz ustawianie tablic i znaków ostrzegających o możliwości kolizji ze zwierzęciem. W niektórych miejscach na świecie, gdzie zwierzęta są szczególnie narażone na potrącenie, ustawia się tablice świetlne informujące o zabitych osobnikach. Tzw. czarne punkty dają do myślenia. Istotna jest również zmiana zachowań kierowców na drogach, zwłaszcza po zmierzchu.
— Policjanci przy każdej możliwej sytuacji apelują, by kierowcy zachowali szczególną ostrożność na drogach biegnących przez tereny leśne, szczególnie w miejscach oznaczonych znakiem drogowym "Dzikie zwierzęta" — informuje sierż. Tomasz Markowski z KWP w Olsztynie. — Zderzenie pojazdu ze zwierzyną może być tragiczne w skutkach zarówno dla niej, jak i dla podróżujących samochodem.
Jak powinniśmy się zachować, gdy potrącimy dzikie zwierzę?
— Prawo nakłada obowiązek na kierującego zapewnienia pomocy potrąconej przez niego zwierzynie i odpowiedniego zabezpieczenia miejsca na drodze, gdzie leży potrącone przez tego kierowcę zwierzę — odpowiada sierż. Tomasz Markowski.
— Prawo nakłada obowiązek na kierującego zapewnienia pomocy potrąconej przez niego zwierzynie i odpowiedniego zabezpieczenia miejsca na drodze, gdzie leży potrącone przez tego kierowcę zwierzę — odpowiada sierż. Tomasz Markowski.
Najpierw należy zjechać na pobocze i włączyć światła awaryjne. Wedle uznania można podejść do zwierzęcia żeby sprawdzić, czy żyje lub jest ranne. Jeżeli jest ranne, nie próbujmy mu pomóc, tylko oddalmy się, gdyż zwierzę może być niebezpieczne. Wedle woli można próbować ściągnąć martwe zwierzę z drogi, jeżeli stanowi zagrożenie dla innych kierowców. Upewnijmy się jednak, czy jest to bezpieczne dla nas samych. O zdarzeniu należy zawiadomić policję, lub zadzwonić pod numer 112. Pamiętajmy również o trójkącie ostrzegawczym. Wymagajmy od policji by powiadomiła służby odpowiedzialne za udzielenie pomocy zwierzęciu, dobicie go lub zabranie zwłok. Oczywiście, sprawdźmy, czy nasz samochód nadaje się do jazdy.
woj
Komentarze (9)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (9)Prawy #2109929 | 188.125.*.* 10 lis 2016 10:36
Pięknie! Ekolodzy walcza o wilki w lasach żeby żyło im się dobrze bo tak lewactwo koniecznie chce ratować zwierzątka których u nas przez dziesięciolecia nie było tylko, że żaden głąb nie pomyślał co się stanie jak będziesz sobie szedł lasem i zbierał grzyby i się natkniesz na wilka lub całą watahę! No ciekawe komu będzie wtedy do śmiechu. Od dawna dobrze wiadomo, że wilki są agrsywne i atakują grupami.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
lol #2109891 | 83.9.*.* 10 lis 2016 09:40
...hehe, juz analfabetów zatrudniają w GO? Sprawdz osle jak pisze się nazwę Puszczy NapiwoDZko -Ramuckiej
odpowiedz na ten komentarz
ji #2109846 | 176.97.*.* 10 lis 2016 08:36
Wydajemy kasę na budowę i modernizację dróg żeby teraz ograniczać prędkość ze względu na zwierzęta?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
ss #2109653 | 185.140.*.* 9 lis 2016 21:28
mam nadzieję,że dla wilków też postawią znaki, żeby nie wchodziły na tereny gospodarstw i nie zagryzały całego bydła albo wszystkich koni w stadninie...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
krawaciarzu #2109623 | 81.190.*.* 9 lis 2016 20:51
Jedziesz pochlać na Mazury uważaj na wilki!
odpowiedz na ten komentarz