Trzecioligowcy Kaczkana Huraganu zremisowali z Mławianką Mława [zdjęcia]

Na sztucznej murawie w Ostródzie po obu strona boiska spotkali się starzy dobrzy znajomi. W drużynie z Mławy wystąpili piłkarze, którzy jeszcze niedawno występowali w Kaczkanie Huraganie jak Arkadiusz Koprucki czy Piotr Karłowicz.

Na boisku jednak sentymentów nie było. Mławianka już w 6. min objęła prowadzenie po stałym fragmencie gry. W kilkunastostopniowym mrozie koledzy z linii defensywy zadbali o to żeby nie było zimno bramkarzowi Mateuszowi Lawrencowi. Ten kilka razy dobrze interweniował. Ale drugi raz skapitulował w 36. min, kiedy goście na raty za trzecim razem wpakowali piłkę do siatki.

Po zmianie stron morążanie aktywniej zagrali w środkowej strefie. Przede wszystkim więcej ruszali się po boisku. Długo jednak zespół z Mazowsza utrzymywał dwubramkową przewagę. W końcu jedna kilkudziesięciometrowym crossowy przerzut Tomasza Szawary otworzył drogę do bramki dla Joao Augusto. Brazylijczyk minął jednego rywala, strzelił po długim rogu i było 1:2. W międzyczasie boisko musiał opuścić Paweł Galik, który źle stanął i podkręcił staw skokowy. Morążanie przycisnęli jeszcze bardziej i kilka minut przed końcowym gwizdkiem ponownie Joao Augusto w zamieszaniu podbramkowym wepchnął futbolówkę do siatki, ustalając wynik spotkania na 2:2.

Kaczkan Huragan Morąg - Mławianka Mława 2:2 (0:2)
0:1 - (6), 0:2 - (36), 1:2, 2:2 - Joao Augusto (64, 84)
Kaczkan Huragan: Lawrenc - Boczko (60 Bogdanowicz), Szawara, Maciążek (46 Boruń), Mroczkowski (35 Stankiewicz), Żwir, Michałowski(46 Bartkowski), P. Galik (65 Parizotto), Łysiak, Bogdański (60 Kruczkowski), Augusto