Społeczeństwo docenia ich pracę
2018-05-12 17:00:00(ost. akt: 2018-05-12 17:12:39)
NASZA AKCJA\\\ Rozstrzygnęliśmy konkurs na najpopularniejszą OSP w regionie. Najwięcej głosów uzyskali ochotnicy z Woźnic. Udało nam się zadać kilka pytań sekretarzowi tamtejszego OSP — Krystianowi Stykowskiemu. I pogratulować zwycięstwa.
— OSP Woźnice wygrało w naszym tegorocznym plebiscycie na najpopularniejszą jednostkę regionie. Przede wszystkim gratulujemy!
— Naprawdę bardzo dziękujemy.
— Naprawdę bardzo dziękujemy.
— Jaką siłą obecnie dysponujecie?
— Aktualnie w naszej jednostce jest dwudziestu dwóch czynnych ochotników, z czego dwie to kobiety.
— Aktualnie w naszej jednostce jest dwudziestu dwóch czynnych ochotników, z czego dwie to kobiety.
— Pana zdaniem łatwo jest zmobilizować nowych, potencjalnych druhów?
— Do straży wstępują głównie ludzie ze względu na tradycje rodzinne (ojciec był, dziadek, to trzeba kontynuować). Nowych członków OSP pozyskać ciężko z tego względu, iż większość młodych ludzi wyjeżdża za granicę. Kolejnym powodem są szkolenia, które muszą przechodzić ochotnicy. One trwają nawet trzy miesiące i są dość intensywne. Większość potencjalnych nowych ochotników to odstrasza.
— Do straży wstępują głównie ludzie ze względu na tradycje rodzinne (ojciec był, dziadek, to trzeba kontynuować). Nowych członków OSP pozyskać ciężko z tego względu, iż większość młodych ludzi wyjeżdża za granicę. Kolejnym powodem są szkolenia, które muszą przechodzić ochotnicy. One trwają nawet trzy miesiące i są dość intensywne. Większość potencjalnych nowych ochotników to odstrasza.
— Bierzecie udział w różnych akcjach, także w takich, o których pewnie chce się jak najszybciej zapomnieć... Jakie cechy charakteru powinien mieć strażak-ochotnik?
— Tak, bierzemy udział w wielu różnych działaniach (pożary traw, budynków, wypadki samochodowe czy inne miejscowe zagrożenia). Każda akcja jest inna. Tu nie ma rutyny. Cechy strażaka? Na pewno odwaga, siła, fizyczna jak i psychiczna, umiejętność pracy w zespole.
— Tak, bierzemy udział w wielu różnych działaniach (pożary traw, budynków, wypadki samochodowe czy inne miejscowe zagrożenia). Każda akcja jest inna. Tu nie ma rutyny. Cechy strażaka? Na pewno odwaga, siła, fizyczna jak i psychiczna, umiejętność pracy w zespole.
— A czy jest w Waszej pracy coś bardziej denerwującego niż... pożary traw?
— Pożary traw są uciążliwe. Takie akcje kończą się zazwyczaj po kilkunastu bądź kilkudziesięciu minutach, a koszty jakie ponosimy są bardzo wysokie. Większość tych pożarów spowodowane jest bezmyślnością ludzką.
— Pożary traw są uciążliwe. Takie akcje kończą się zazwyczaj po kilkunastu bądź kilkudziesięciu minutach, a koszty jakie ponosimy są bardzo wysokie. Większość tych pożarów spowodowane jest bezmyślnością ludzką.
— Co roku obchodzicie swoje święto. Czujecie się w pełni docenieni przez samorządy i społeczeństwo? W końcu strażacy wciąż budzą w Polakach najwięcej zaufania.
— W Dzień Strażaka spotykamy się wszyscy i świętujemy, to prawda. Społeczeństwo docenia naszą pracę. Widać to. Ludzie, którzy nie są związani z OSP bardzo często oferują nam pomoc, np. przy modernizacji remizy. Nasza lokalna społeczność jest wyjątkowa. A samorządy wspierają nas na tyle ile to możliwe. Wiadomo, są również inne inwestycje, lecz na wsparcie samorządów możemy liczyć.
— W Dzień Strażaka spotykamy się wszyscy i świętujemy, to prawda. Społeczeństwo docenia naszą pracę. Widać to. Ludzie, którzy nie są związani z OSP bardzo często oferują nam pomoc, np. przy modernizacji remizy. Nasza lokalna społeczność jest wyjątkowa. A samorządy wspierają nas na tyle ile to możliwe. Wiadomo, są również inne inwestycje, lecz na wsparcie samorządów możemy liczyć.
Marek Szymański
Czytaj e-wydanie ">kliknij.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez