Co się wydarzyło 7 grudnia 1939 roku w Lubawie i Nowym Mieście?

2020-12-01 15:43:34(ost. akt: 2022-12-07 08:25:57)
Na chwilę przed rozstrzelaniem okolicznych mieszkańców 7 grudnia 1939r. w Lubawie

Na chwilę przed rozstrzelaniem okolicznych mieszkańców 7 grudnia 1939r. w Lubawie

Autor zdjęcia: archiwum Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lubawie

Kolejny raz wspominamy wydarzenia „Czarnego Czwartku” — krwawej egzekucji przez hitlerowców grupy polskich patriotów w dniu 7 grudnia 1939 roku na terenie Nowego Miasta i Lubawy. O tym wydarzeniu nie wolno zapominać.
II wojna światowa to najstraszniejsze wydarzenie w historii ludzkości. Agresor siał spustoszenie, kierował się gwałtem i przemocą, mordował na oślep mężczyzn, kobiety i dzieci. Wojska niemieckie wkroczyły do Nowego Miasta Lubawskiego już 3 września 1939 r. narzucając mieszkańcom swoje prawa, administrację i niszcząc wszystko, co polskie. Mieszkańców wysyłano do pracy do Rzeszy, do obozów koncentracyjnych…. Przystąpiono także do eksterminacji ludności miasta i powiatu. Ludzi zabierano z domu, skazywano na śmierć bez sądu i procesu. Miejsca masowych egzekucji to między innymi Nawra, las Bratiański, ulice i budynki Nowego Miasta.

Pomordowani i mordercy żyli tu od wielu lat, siedzieli w jednej ławce w szkole, łączyły ich wspólne zabawy i interesy, przyjaźnie, a nawet pokrewieństwa. Po wybuchu II wojny światowej wstąpili do Selbschutzu, organizacji paramilitarnej złożonej z mniejszości niemieckiej zamieszkującej dotychczas tereny polskie. 7 grudnia 1939 r. O godz. 7 rano w więzieniu Selbschutzu przeprowadzono selekcję. 25 mężczyzn zgromadzono w jednej celi. Następnie wyprowadzono ich z bramy więzienia. Tupot nóg skazanych i eskorty słychać daleko. Mieszkańcy Nowego Miasta ukradkiem obserwują przebieg wydarzeń. Jeszcze nikt nie może, nie chce zrozumieć, uwierzyć w to, co za chwilę ma nastąpić….

Więźniów wprowadzono na podwórze Drwęcy. Funkcjonariusz gestapo odczytał wyrok śmierci i uzasadnienie. Jego treść była mniej więcej taka: „w związku z powtarzającymi się pożarami i kradzieżami wyznaczeni przez nas zakładnicy będą publicznie rozstrzelani”.

Wprowadzają dwóch pierwszych: Hinca i Perłowskiego. Stanęli twarzą do tablicy. Obrzucono ich wyzwiskami. „Odwrócić się!”- krzyknęli oprawcy. Patrzyli w lufy karabinów…. Naprzeciw nich w odległości pięciu metrów stanęli członkowie Selbschutzu. Mierzyli po trzech do jednego…. Padły strzały….
Wprowadzono następnych.. Widzieli świeżą krew. Trupy przyjaciół…. Zginęli w milczeniu…. Żurawski stając przed tablicą krzyknął: „niech nasza krew przejdzie na wasze dzieci!”

/archiwum Gazety Nowomiejskiej/al

TEGO SAMEGO DNIA W LUBAWIE PRZEBIEG EGZEKUCJI JEST IDENTYCZNY. ROZSTRZELANO 10 MĘŻCZYZN.

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5