Wielkanocne cudeńka z bibułki i papieru
2016-03-25 12:00:00(ost. akt: 2016-03-25 12:03:34)
Danuta Mucha z Lidzbarka Warmińskiego nie nudzi się na emeryturze. Jej małe dzieła sztuki, które robi z papieru i kolorowej bibuły są powszechnie znane w całym powiecie lidzbarskim ale nie tylko tu. Prezentowała swoje wyroby też np. w Olsztynie.
Pani Danuta przez 20 lat była księgową, a później kilkanaście lat prowadziła między innymi szkolny sklepik w "czwórce". Teraz jest szczęśliwą emerytką, bo ma czas na rozwijanie swoich umiejętności i pasji. Tą, z której jest najbardziej znana są dekoracje świąteczne z papieru i kolorowych bibułek.
— Od kiedy sięgam pamięcią, zawsze coś robiłam - wspomina lidzbarczanka. — Początkowo to były własnoręcznie robione kartki z życzeniami, stroiki na stół, dekoracje. Wtedy także używałam papieru i bibuły. Zawsze kiedy szłam na imieniny, czy urodziny robiłam coś ładnego solenizantowi, czy jubilatce.
Dzieła pani Danuty znalazły się w szerszym kręgu zainteresowań, kiedy przeszła na emeryturę i zaczęła uczęszczać na Uniwersytet Trzeciego Wieku do Lidzbarskiego Domu Kultury.
— Pokazałam jakiś mój wyrób, już nawet nie pamiętam co to było, ale pamiętam, że się spodobało — opowiada artystka.
Od tamtej pory dwa razy w roku pani Danusia prowadzi warsztaty przedświąteczne, podczas których uczestniczki robią dekoracje świąteczne, bożonarodzeniowe lub wielkanocne. Te drugie mogliśmy podziwiać na jednym ze straganów podczas niedzielnego jarmarku pod Wysoką Bramą w Lidzbarku Warmińskim.
Najbardziej zachwycały barwne, misternie udekorowane jaja. Nietypowe dekoracje wzbudzały zainteresowanie i zachwyt.
— Nie kończyłam żadnych warsztatów ani kursów — odpowiada Danuta Mucha na pytanie: skąd te umiejętności? — Jestem samoukiem. Korzystam między innymi z internetu.
Pani Danuta doszła już do takiego mistrzostwa w swoim hobby, że uczy innych i to nie tylko słuchaczy UTW. Jest zapraszana do Domu Środowisk Twórczych "Ratusz", była w Łaniewie, gdzie spotkała się z dziećmi i młodzieżą podczas ferii zimowych, a teraz prowadzi warsztaty w świetlicy przy parafii p.w. św. Andrzeja Boboli przy ul. Polnej w Lidzbarku Warmińskim.
Zajęcia odbywają siw czwartki w godzinach od 18.30 do 20.00. Przychodzi na nie w tej chwili 12 osób. Warsztaty są przeznaczone dla osób w wieku od 25 do 99 lat, ale zapewne niejeden stulatek też by się na nie załapał.
Jak się okazuje, pani Danuta swój czas poświęca nie tylko rękodziełu. Lubi też śpiewać i tańczyć. Należy do dwóch chórów. Pierwszy działa przy UTW, drugi pod nazwą "Magnolie" przy 9 Warmińskim Pułku Rozpoznawczym.
To nie wszystko, artystka także uczestniczy w zajęciach tańca w kręgu i regularnie chodzi na basen. Latem zaś chętnie siada na rower, żeby cieszyć oczy malowniczymi pejzażami naszej pięknej Warmii. Wieczorami chętnie sięga po powieści.
Warto wspomnie, że pani Danuta, będąc emerytką zaczęła się uczyć języka angielskiego, a będąc w ramach projektu w Portugalii, także przez kilka dni starała się poznać portugalski.
Jak widać na emeryturze nie jest wcale nudno, a już na pewno nie pani Danusi.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez