Pokazują jak walczyć o lepszego siebie

2016-01-06 18:00:00(ost. akt: 2016-01-06 17:58:37)
Lidzbarczanie trenują sześć dni w tygodniu, dwa razy dziennie

Lidzbarczanie trenują sześć dni w tygodniu, dwa razy dziennie

Autor zdjęcia: Fot. materiały T-akeshi Team LW

Początek roku to czas kiedy wielu z nas składa noworoczne obietnice. Najczęściej dotyczą one diety i... aktywności fizycznej. Obiecujemy sobie, że zaczniemy biegać, ćwiczyć jogę lub aerobik lub chodzić z kijkami. Jest w Lidzbarku Warmińskim grupa ludzi, którzy takich obietnic nie składają - po prostu to robią.
Zrzeszyli się już nawet w stowarzyszenie.
— Działamy jako stowarzyszenie pod nazwą T-akeshi Team LW — opowiada Ryszard Dudek, który zainicjował aktywność młodych ludzi. — Nazwa jak nazwa, wzięła się od mojej ksywki a ta od dawnego samuraja poety, a że ja i walczę i piszę…

Lidzbarczanie trenują od wielu lat. Wcześniej były to treningi siłowe, kalistenika, akrobatyka i xma.

— Ale byliśmy „zamknięci” na zwykłych śmiertelników i pracowaliśmy tylko pod zawody w Extreme Martial Art. Trick’z - kontynuuje Rysiek. — Jako zawodników można było nas podziwiać na wielu zawodach w całym kraju oraz przez 9 lat jako organizatorów Lidzbarskiego Festiwalu Sztuk Walki i Otwartych Mistrzostw Polski w XMA. Od jakiegoś czasu ( ok 3 lat ) zaczęliśmy trenować dla siebie, tak trochę "do szuflady" ale otworzyliśmy się bardziej na ludzi. Dzisiaj każdy kto ma ochotę schudnąć, przybrać na masie, poprawić kondycję, siłę czy gibkość, lub po prostu czuć się lepiej we własnej zdrowej skórze, może do nas przyjść i z nami trenować. Zasada jest bardzo prosta: przychodzisz trenować nie gadać, walczysz o lepszego siebie i dajesz walczyć innym.

Treningi T-akeshi Team LW są bardzo ciężkie i przerażają początkujących.

— Bo jak zareagować na 5000 pompek na jednym treningu czy 500 podciągnięć na drążku w pół godziny? — wyjaśnia Rysiek. — Ale szybko okazuje się że nie taki diabeł straszny jak go malują. Treningi są przemyślane, systematyczne i szybko dają pierwsze efekty, do tego dochodzi miła atmosfera i wsparcie kolegów i koleżanek.

Z czasem okazuje się że coś co było kiedyś niemożliwe teraz jest tylko rozgrzewką - takie jest też hasło, którym swoją działalność reklamują członkowie tego nietypowego stowarzyszenia.

Jak duo trenują, żeby mieć oczekiwane efekty?

— Trenujemy sześć dni w tygodniu, dwa razy dziennie. O szóstej rano trening siłowy i popołudniu treningi inne, na które w zależności od dnia przypadają tabaty, crossfit, siła techniczna, mocne treningi brzucha czy akrobatyka. Każdy z nas wybiera sam co chce osiągnąć i wybiera treningi, na które przychodzi, żeby to osiągnąć. Są tez tacy, którzy są na wszystkich ale to już nie są ludzie - kończy wypowiedź żartem lidzbarczanin.

Ta aktywna grupa liczy około 40 osób. Ich sportowe poczynania można prawie codziennie obejrzeć na facebooku, gdzie umieszczają relacje zdjęciowe z treningów.

— Cieszy bardzo to, że oglądalność tych zdjęć jest bardzo duża, bo około 3-4 tys wejść dziennie co na tak małe miasto jest bardzo dobrym wynikiem. Na facebooku mamy tez kilka wewnętrznych grup dyskusyjnych o dietach, zdrowym odżywianiu, suplementacji, treningach domowych (dla tych, którzy nie mogli być na grupowych). Jest też grupa motywująca z „wyzwaniami Rycha” gdzie umieszczam filmiki z ćwiczeniami i osoba, która upora się z nimi w określonym czasie, np. w ciągu roku, może liczyć na nagrodę ( między innymi karnet do SPA dla pań). Ogólnie trenujemy w bardzo miłej rodzinnej atmosferze. Chyba w tym wszystkim najważniejsze jest to, żeby lubić to co się robi, robić to dobrze i z ludźmi, którzy cię wspierają, rozumieją, że ci jest ciężko bo sami obok też wylewają litry potu na podłogę.

Jak przyłączyć się do tej aktywnej grupy i zacząć trenować?

— To proste - kończy rozmowę Ryszard Dudek. — Trzeba mieć więcej niż 15 lat, stanąć przed lustrem, powiedzieć sobie że może i będzie ciężko ale dam radę i w któryś poniedziałek przyjść o 16.30 na halę na ul. Polnej w Lidzbarku Warmińskim na pierwszy trening. Proponuję zabrać ze sobą dres i obuwie na zmianę, bo żeby wiedzieć czy się chce to robić, to trzeba spróbować. Uprzedzam jednak, trening uzależnia!


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gość #1907444 | 213.5.*.* 15 sty 2016 12:38

    ale wycieli komentarzy :( nie zawierały wulgaryzmów nie obrażały, tyczyły sie tematu, wiec ?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. adas #1900408 | 94.254.*.* 6 sty 2016 20:11

    Szanowna redakcjo mozna przyjsc w innym z z 12 treningow w poniedzialek pracuje do pozna ? Ile kosztuje te 12 treningow tygodniowo ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B