2025, rokiem Franciszka Duszeńki. 80 lat temu rozpoczynały się pierwsze powojenne migracje
2025-04-08 09:42:52(ost. akt: 2025-04-08 09:45:35)
Sejm Rzeczpospolitej w hołdzie Franciszkowi Duszeńce, ustanowił rok 2025 rokiem Jego imienia. Artysta rzeźbiarz jest autorem projektu pomnika Obrońców Wybrzeża na półwyspie Westerplatte.
W tym roku minie 80 lat, od zakończenia II wojny światowej.
Postanowienia trzech przywódców w Jałcie zadecydowały o stracie wschodnich ziem i przesunięciu granic państwa na zachód.
Postanowienia trzech przywódców w Jałcie zadecydowały o stracie wschodnich ziem i przesunięciu granic państwa na zachód.
Jacy ludzie na Warmii?
Śp. profesor Elżbieta Kaczmarek ( 1949-2015) z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie badała problemy integracji kulturowej na Warmii po 1945 roku .
Obok autochtonów ( tubylców) pisała o osadnikach z tzw. Polski Centralnej, repatriantach gł. z dawnych Kresów Wschodnich i o reemigrantach, którzy stali się nowymi mieszkańcami obcej ziemi.
Obok autochtonów ( tubylców) pisała o osadnikach z tzw. Polski Centralnej, repatriantach gł. z dawnych Kresów Wschodnich i o reemigrantach, którzy stali się nowymi mieszkańcami obcej ziemi.
W marcu i kwietniu 1945 roku, dokładnie 80 lat temu rozpoczynały się pierwsze migracje „nowych ludzi”.
Wśród migrantów byli także szabrownicy, o niskim standardzie życiowym, z tradycyjnym sposobem gospodarowania z ubogich regionów Mazowsza i Kurpiów. Ich kultura zderzyła się z kulturą wyższą technicznie, kulturą Warmiaków, Mazurów i pozostałych tu Niemców.
Te osadnicze i szabrownicze próby zabrania mienia pozostawiły u autochtonów głębokie ślady w psychice, pamięci i postawach, twierdziła, śp. Elżbieta Kaczmarek.
Te osadnicze i szabrownicze próby zabrania mienia pozostawiły u autochtonów głębokie ślady w psychice, pamięci i postawach, twierdziła, śp. Elżbieta Kaczmarek.
Autochtonów od ludności napływowej różnił stopień cywilizacyjny , stopień uświadomienia narodowego oraz ideologia.
W zakresie cywilizacyjnym teren Warmii i Mazur różnił się wyraźnie od ubogich regionów Mazowsza i Kurpiów, Były tu brukowane drogi, ceglane zabudowania, zelektryfikowane wsie o uporządkowanej zabudowie i wysoka agrotechnika-wszystko to wyraźnie wyróżniało na korzyść Warmię i Mazury.
W zakresie cywilizacyjnym teren Warmii i Mazur różnił się wyraźnie od ubogich regionów Mazowsza i Kurpiów, Były tu brukowane drogi, ceglane zabudowania, zelektryfikowane wsie o uporządkowanej zabudowie i wysoka agrotechnika-wszystko to wyraźnie wyróżniało na korzyść Warmię i Mazury.
Repatrianci przybywali w 2 grupach, pierwsza fala , 1945-47- 1240 tys. osób.
Osiedlali się na wsi. w zwartych grupach, zajmując całą wieś.
Mówiło się o nich ”Zabużanie”, ale nie byli jednolici były wśród nich regionalne grupy: z Ukrainy, Białorusi, Litwy i rdzennej Rosji. Precyzyjniej należy ich nazwać: Lwowiacy,Tarnopolanie,Wołyniacy, Wilniuki, Poleszuki.
W tej grupie byli też osadnicy wojskowi, z Kresów pół.-wsch, mieli pierwszeństwo w wyborze gospodarstw, osiedlali się grupami-żołnierze z jednej jednostki razem i sprowadzali później rodziny.
Osiedlali się na wsi. w zwartych grupach, zajmując całą wieś.
Mówiło się o nich ”Zabużanie”, ale nie byli jednolici były wśród nich regionalne grupy: z Ukrainy, Białorusi, Litwy i rdzennej Rosji. Precyzyjniej należy ich nazwać: Lwowiacy,Tarnopolanie,Wołyniacy, Wilniuki, Poleszuki.
W tej grupie byli też osadnicy wojskowi, z Kresów pół.-wsch, mieli pierwszeństwo w wyborze gospodarstw, osiedlali się grupami-żołnierze z jednej jednostki razem i sprowadzali później rodziny.
Na Warmię i Mazury przybyły grupy z kresów północno-wschodnich .
Jola Adamczyk de domo Wojdalska, od kilkudziesięciu lat niestrudzenie pielęgnuje tradycje swoich przodków, Wilniuków, Mówiła mi, że pomysł zrodził się w Klubie Seniora ( 1985 r.), ten Klub prowadziła śp. pani Helena Cybulska, nauczycielka Podstawowej Szkoły Ćwiczeń, w której praktykowali nauczyciele z Liceum Pedagogicznego przy ulicy Orła Białego. „Ta pani Helena Cybulska była bardzo elegancką kobietą”- słowa Bożeny Bąk.
Warmia i wyznaniowość
Dr. Jan Chłosta wykładając „Edukację regionalną”we Wszechnicy Warmińskiej, twierdził, że „Za Warmiaka nie uważał się nigdy ewangelik, nawet od dwóch bądź trzech pokoleń mieszkający w Olsztynie. On po prostu był wschodnioprusakiem”.
Na osi czasu Muzeum Archidiecezji w Olsztynie można wyczytać, że współcześnie mieszkańców jest 671 tysięcy osób, z czego 658 tysięcy stanowią katolicy i około 13 tysięcy niekatolicy.
Na osi czasu Muzeum Archidiecezji w Olsztynie można wyczytać, że współcześnie mieszkańców jest 671 tysięcy osób, z czego 658 tysięcy stanowią katolicy i około 13 tysięcy niekatolicy.
Poczucie narodowościowe
Autochtoni o Polsce wiedzieli niewiele.
Żołnierze II frontu białoruskiego, zdobywający Warmię i Mazury, nic nie wiedzieli o problematyce narodowościowej regionu.
Polacy, którzy tu się pojawili chcieli zrekompensować sobie krzywdy i straty czasu wojny i okupacji na ”poniemieckiej” ziemi. Administracja państwowa też nie rozumiała problemów narodowościowych regionu, sprawy obywatelstwa polskiego pozostawały nieuregulowane.
Żołnierze II frontu białoruskiego, zdobywający Warmię i Mazury, nic nie wiedzieli o problematyce narodowościowej regionu.
Polacy, którzy tu się pojawili chcieli zrekompensować sobie krzywdy i straty czasu wojny i okupacji na ”poniemieckiej” ziemi. Administracja państwowa też nie rozumiała problemów narodowościowych regionu, sprawy obywatelstwa polskiego pozostawały nieuregulowane.
Kultura repatriantów w nowe środowisko wniosła bardzo bogatą obrzędowość, opłatek wigilijny, wielkanocną święconkę, tradycyjne wesela, pogrzeby, pomniki na cmentarzach), wierzenia/ zabobony , magię w domowym lecznictwie.

Integracja społeczno-kulturowa ludności miejscowej i napływowej była bardzo trudnym procesem.
Lidzbark Warmiński to wielokulturowe miasto, należy do międzynarodowego stowarzyszeniu miast Cittaslow. Siatka miast Cittaslow homogenizuje miasta, ale popiera różnorodność kulturową.
Kiedyś też trudno było integrować społeczno-kulturową ludność i miejscową i napływową, tym bardziej, że każda z grup podtrzymywała swoje własne, odmienne tradycje jako czynnik wzmacniający więzi wewnątrzgrupowe.
Poszczególne narodowości przynależą do jednego narodu, do NARODU POLSKIEGO.
Kiedyś też trudno było integrować społeczno-kulturową ludność i miejscową i napływową, tym bardziej, że każda z grup podtrzymywała swoje własne, odmienne tradycje jako czynnik wzmacniający więzi wewnątrzgrupowe.
Poszczególne narodowości przynależą do jednego narodu, do NARODU POLSKIEGO.
Profesor Andrzej Sakson badając dziedzictwo Prus Wschodnich podsumował, że
wyrokami historii przynależą obecnie do trzech państw: Litwy, Rosji, a południowe Prusy Wschodnie, czyli Warmia i Mazury, są częścią Polski.
W nowożytnej historii Europy trudno o drugi taki przypadek rozczłonkowania regionu.
wyrokami historii przynależą obecnie do trzech państw: Litwy, Rosji, a południowe Prusy Wschodnie, czyli Warmia i Mazury, są częścią Polski.
W nowożytnej historii Europy trudno o drugi taki przypadek rozczłonkowania regionu.
Tym bardziej kulturowe alianse są tak ważne.
Zakończę słowami profesora Andrzeja Saksona:
„Wszyscy, którzy rozstrzygnięciem historii znaleźli się na tej ziemi po 1945 roku, a także każde kolejne pokolenie tu urodzone, mają wszelkie prawa, by czuć się tu jak u siebie. Są to ich ziemie serdecznie znajome, ich konkret egzystencjalny, stanowiący punkt odniesienia do planów życiowych.”
I niech żyje nam się na tej Ziemi, we wzajemnym poszanowaniu i zrozumieniu, dobrze.
„Wszyscy, którzy rozstrzygnięciem historii znaleźli się na tej ziemi po 1945 roku, a także każde kolejne pokolenie tu urodzone, mają wszelkie prawa, by czuć się tu jak u siebie. Są to ich ziemie serdecznie znajome, ich konkret egzystencjalny, stanowiący punkt odniesienia do planów życiowych.”
I niech żyje nam się na tej Ziemi, we wzajemnym poszanowaniu i zrozumieniu, dobrze.
Beata Błażejewicz-Holzhey
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez