Sygnał Czytelnika. Problem z bobrami
2024-01-03 09:24:12(ost. akt: 2024-01-03 09:33:57)
Coraz więcej drzew zostaje zniszczonych przez działalność bobrów. W tym roku ich aktywność zdaje się być większa niż zwykle. Nie tylko wycinają młode nasadzenia, ale stwarzają realne zagrożenie dla ludzi i mienia.
Napisał do nas czytelnik, który niepokoi się sytuacją wokół rzeki Łyny. – Na przestrzeni kilku lat bóbr wyciął na terenie bulwarów nad Łyną, przy ulicy Pułaskiego około 30 drzew. Przede wszystkim chodzi o młode drzewka sadzone przez władze w zamian za wycinkę przy budowie bulwaru. Już robi się tam goło.
Niestety sytuacja wydaje się być rzeczywiście trudna. Spacerując bulwarami w wielu miejscach widać pozostałości po młodych drzewkach, a wiele starszych jest uszkodzonych i najprawdopodobniej będą musiały być wycięte, aby nie stwarzać zagrożenia.
Bóbr europejski jest największym gryzoniem Europy. Jest roślinożercą. Poza liśćmi, gałęziami i korą drzew liściastych, zjada korzenie, kłącza i liście roślin wodnych i lądowych, należących do ponad 300 gatunków. Bóbr bez trudu przegryza gałąź grubości kilku centymetrów i obala drzewa o średnicy do około 70 cm.
Taka sytuacja ma miejsce m.in. przy ogrodach działkowych na ul. Warmińskiej. Miejsca żerowania widać w wielu miejscach wzdłuż Łyny, m.in. w pobliżu kamiennego kręgu Hercusa Montego. Na terenie Lidzbarka Warmińskiego wiele starszych drzew zostało poważnie uszkodzonych i grozi przewróceniem.
Czytelnik zwraca uwagę na konieczność zabezpieczenia pozostałych drzew i podkreśla, że niebieska plastikowa siatka nie daje wystarczającej ochrony.
Bóbr europejski podlega częściowej ochronie gatunkowej, w związku z tym obowiązują zakazy m.in. niszczenia żeremi, tam bobrowych oraz zabijania tych zwierząt.
tom
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez