Rak szyjki macicy coraz bardziej groźny — ważna jest profilaktyka! Siedemdziesiąt pań na spotkaniu w Kurzętniku

W regionie, w ostatnich latach, zachorowalność na raka szyjki macicy wzrosła z trzech do pięciu procent. Trzeba wiedzieć, że podstawową przyczyną zachorowania jest zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego HPV, przenoszonego drogą płciową, ale nie tylko.

Jak poinformowała na spotkaniu w Gminnym Centrum Kultury Małgorzata Kiełczewska, położna i doradca laktacyjny w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie, możemy się również zarazić np. w basenie bądź saunie. Dlatego tak ważne są badania, chociażby z tej racji, że wcześnie wykryty rak szyjki macicy to nowotwór w pełni uleczalny.

— Każda kobieta powinna wykonać badanie cytologiczne raz na 3 lata. Zazwyczaj panie tak nie postępują, a dane są alarmujące i notuje się wzrost zachorowalności, bowiem ten nowotwór jeszcze w 2016 roku był na piątym miejscu, teraz jest już na trzecim — mówiła podczas spotkania w Kurzętniku położna Małgorzata Kiełczewska.

Rozwój choroby, o czym mogły się dowiedzieć panie z różnych miejscowości gminy Kurzętnik, jest skryty i bezobjawowy. Wraz z zaawansowaniem choroby, rak wnika coraz głębiej w szyjkę macicy, atakuje okoliczne tkanki. Ciekawym jest, że w trakcie swojego życia 8 na 10 kobiet zostaje zakażonych wirusem HPV. Tu trzeba podkreślić, że problem HPV dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet.

W Polsce ta groźna choroba wykrywana jest u około 4 tysięcy kobiet rocznie. Większość zachorowań dotyczy kobiet poniżej 55. roku życia, a statystyki mówią, że spośród dziesięciu Polek, u których codziennie wykrywa się raka szyjki macicy, pięć umiera. Jednak nie wszystkie zmiany w obrębie szyjki macicy muszą być złośliwe. Mogą one mieć obraz łagodny i wtedy nie są groźne dla życia.

Co powinno zaniepokoić każdą kobietę? Może to być krwawienie międzymiesiączkowe, krwawienie po stosunku seksualnym, irygacji lub badaniu ginekologicznym, kiedy miesiączki trwają dłużej i są bardziej obfite niż dotychczas, a ponadto krwawienia po menopauzie, zwiększona ilość wydzieliny z pochwy, a także ból w okolicy miednicy lub podczas aktu seksualnego.
Jeżeli występują którekolwiek z wymienionych objawów, należy niezwłocznie udać się do lekarza. Niepokojące objawy wymagają zdiagnozowania, dlatego lekarz może zlecić wykonanie odpowiednich badań.

Kilkadziesiąt kobiet po prelekcji poddało się badaniu cytologicznemu w dyżurującym ambulansie.

Na spotkaniu z położną Małgorzatą Kiełczewską obecny był Wojciech Dereszewski, wójt gminy Kurzętnik, który zaznaczył, że samorząd od wielu lat wprowadza w życie hasło „Kurzętnik zdrowa gmina”. Programami prozdrowotnymi objęci są najmłodsi mieszkańcy oraz dorośli obywatele kurzętnickiej gminy.
— Już w 2014 roku sprowadziliśmy szczepionki przeciw pneumokokom. Zaszczepionych zostało 360 dzieci. Potem zakupiliśmy sto urządzeń służących naszym mieszkankom do badań piersi. Powstały sale sensoryczne w Gminnym Zespole Opiekuńczo - Wychowawczym na Dębnie, w Zespole Szkół w Kurzętniku i Wiejskim Ośrodku Zdrowia w Tereszewie. Jest też ostatni nasz program profilaktyki chorób jamy ustnej, a konkretnie próchnicy zębów u dzieci. Akcją zostało objętych niespełna sto trzydzieści dzieci. Wciąż staramy się dostosować nasze działania do potrzeb lokalnej rzeczywistości — mówił wójt Wojciech Dereszewski.
— Cieszy mnie świadomość pań z gminy Kurzętnik, bowiem na spotkanie przybyła znaczna grupa kobiet. Powiem, że była to największa ilość pań jaką odnotowałam jeżdżąc po naszym województwie — dodała Małgorzata Kiełczewska.