Polscy księża jednak zostają na Białorusi

2016-07-14 12:59:51 (ost. akt: 2016-07-16 12:53:24)
Polscy księża jednak zostają na Białorusi

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Białoruskie władze zmieniły zdanie i zgodziły się na pozostanie trzech księży, obywateli RP, na Białorusi. Wcześniej nie przedłużono im pozwolenia na prowadzenie na Białorusi działalności duszpasterskiej.

Chodzi o proboszcza parafii św. Kazimierza i św. Jadwigi w Mohylewie Romana Shulza OP., proboszcza parafii Archanioła Michała w Iwieńcu Lecha Bochenka oraz proboszcza parafii Przenajświętszego Serca Jezusowego w Kołodnicach koło Mińska o. Jerzego Kotowskiego. Władze nie podały jak była przyczyna ich decyzji.

- Księża ci, długo i owocnie służyli na Białorusi — budowali i remontowali kościoły, katechizowali, zajmowali się chrześcijańskim wychowaniem dzieci i młodzieży, dobroczynnością itd. Wystarczy tylko popatrzeć na kościół św. Michała Archanioła w Iwieńcu, który dzięki staraniom o. Lecha Bochenka z ruin powstał na nowo jako perła architektury – napisał w swoim oświadczeniu abp. Kondrusiewicz, zwierzchnik Kościoła katolickiego na Białorusi

Przypomnijmy, że swojego czasu prezydent Aleksander Łukaszenko publicznie skrytykował „niektórych księży”, którzy zajmowali się „nie tym, czym powinni” – a więc polityką.

Ostatnie wydalenie katolickiego księdza z polskim paszportem miało miejsce w maju 2016 roku. Do Polski musiał wrócić ks. Andrzej Stopyra, proboszcz z Brzozówki pod Lidą, który na terenie Białorusi prowadził pracę duszpasterską ponad 25 lat.

źródło: znadniemna.pl