Ten telefon uratował mu życie
2017-02-10 16:20:14(ost. akt: 2017-02-10 16:28:13)
Ten telefon uratował życie – powiedział dzielnicowy po tym, jak został poinformowany o 69-letnim mieszkańcu gminy Korsze, który w czasie siarczystych mrozów przebywał w nieogrzewanym domu. Było w nim tak zimno, że zamarzła żywność i woda stojąca w wiadrach.
W czwartek (9.02) o godz. 10.25 do dzielnicowego zadzwonił mieszkaniec gminy Korsze. Zaniepokojony mężczyzna powiedział, że martwi się o swojego sąsiada, którego nie widział od dłuższego czasu. Pod wskazany adres natychmiast pojechali dzielnicowi. Policjanci wewnątrz domu zastali na łóżku leżącego mężczyznę który był bardzo wyziębiony. W pomieszczeniach była bardzo niska temperatura, nie było ogrzewania, okna były nieszczelne. Znajdująca się w mieszkaniu żywność i stojąca w wiadrach woda była zamarznięta.
Jak ustalili funkcjonariusze w tym domu mężczyzna mieszka sam. Policjanci na miejsce wezwali pogotowie ratunkowe. 69-letni mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy i został przewieziony do szpitala. Dzielnicowi poinformowali także Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Korszach o sytuacji mężczyzny, celem udzielenia mu niezbędnej pomocy.
Policjanci apelują
Jak co roku, gdy następuje gwałtowne ochłodzenie i temperatury spadają poniżej zera policjanci zwracają się z apelem o to, aby nie być obojętnym na osoby narażone na wychłodzenie organizmu lub zamarznięcie. Mowa przede wszystkim o osobach bezdomnych, schorowanych, osobach starszych oraz tych znajdujących się pod wpływem alkoholu i przebywających na zewnątrz. Kiedy zauważymy niepokojącą nas sytuację nie wahajmy się i zadzwońmy na numer alarmowy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane.
Jak co roku, gdy następuje gwałtowne ochłodzenie i temperatury spadają poniżej zera policjanci zwracają się z apelem o to, aby nie być obojętnym na osoby narażone na wychłodzenie organizmu lub zamarznięcie. Mowa przede wszystkim o osobach bezdomnych, schorowanych, osobach starszych oraz tych znajdujących się pod wpływem alkoholu i przebywających na zewnątrz. Kiedy zauważymy niepokojącą nas sytuację nie wahajmy się i zadzwońmy na numer alarmowy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane.
Źródło: KPP
Czytaj e-wydanie ">kliknij.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez