Walentynki, piłkarze Soccera zostawili więc na boisku serce

2021-02-18 07:35:53(ost. akt: 2021-02-18 07:37:52)

Autor zdjęcia: Soccer Kętrzyn

FUTBOL || Ekipa Soccer Kętrzyn świetnie zaprezentowała się w miniony weekend podczas walentynkowego turnieju halowego — Polonia Winter Cup. Podopieczni trenera Marka Bazyluka wywalczyli brąz, choć... łatwo nie było. Na korzyść rywali przemawiał m.in. wiek.
Kętrzynianie, którym przyszło rywalizować na wyjeździe, byli bowiem najmłodszą drużyną w całej siedmiozespołowej stawce (roczniki 2012-2013). Nie od dziś wyznają jednak zasadę, że "jeżeli wieszać poprzeczkę, to wysoko". Coraz wyraźniej widać korzystne efekty takiej postawy.

Najdotkliwiej o ich wysokim poziomie przekonali się reprezentanci Jezioran, którzy przegrali... 11:1 (!). Kolejne dwa zwycięstwa Soccer odnotował w starciu z gospodarzami z Lidzbarka Warmińskiego: Polonią (3:2) oraz Progresem (2:1). Z pierwszym zespołem słynnego Stomilu Olsztyn kętrzynianie zremisowali 2:2, zaś drugiemu ulegli minimalnie i... dość pechowo (0:1). Goryczy porażki tak naprawdę nasi piłkarze zaznali jedynie w starciu z późniejszym triumfatorem — DKS Dobre Miasto (0:5).

— Zespołowi z Dobrego Miasta trzeba uczciwie oddać, że tego dnia grał naprawdę fenomenalnie. Rywalizacja w pozostałej części stawki była już zdecydowanie bardziej wyrównana — mówi trener Marek Bazyluk.

— Niesamowicie cieszy mnie jednak postawa naszych zawodników. W każdym z pojedynków ich atutem była waleczność. Nie odpuszczali do końcowego gwizdka. Nawet w sytuacjach, które inni mogliby uznać za nie dające nadziei. Gdy przegrywali ze wspomnianym DKS 4:0, nie zrażali się tym i ambitnie walczyli dalej, jakby mecz dopiero się zaczął.

Soccer Kętrzyn ostatecznie zgarnął brąz, Stomil I srebro, a DKS złoto. Sukces cieszy, choć... pozostawia i mały niedosyt. By "podskoczyć" wyżej brakowało niewiele.

— Prawdę mówiąc trudno wskazać rzecz, która szwankowała u nas tego dnia. Chłopcy grali bardzo mądrze i skutecznie w obronie. W środku ich poczynania również wyglądały bardzo fajnie. Jedynym, z czym musimy się zmierzyć, jest brak rasowego napastnika. Doszliśmy do tego wniosku razem z obecnymi na miejscu rodzicami. Zespół tworzył akcję za akcją, stwarzał zagrożenie, lecz... wciąż brakowało zawodnika, który postawiłby przysłowiową "kropkę nad i" — przekonują szkoleniowcy Soccera.

— Z drugiej strony chłopcy nie zdążyli się jeszcze w pełni zgrać. Niemniej to grupa bardzo rozwojowa. Bardzo szybko łapie to, co przerabiamy na treningach. Potencjał jest olbrzymi i nasza, trenerów, w tym głowa, byśmy go nie zmarnowali. W przyszłości ta ekipa ma szansę sięgnąć po niejeden sukces — podsumowuje trener Marek Bazyluk, którego podopieczni do kolejnego sprawdzianu swych umiejętności przystąpią 6 marca podczas turnieju w Stawigudzie.

Poza brązem drużynowym, Kętrzyn mógł cieszyć się w Lidzbarku Warmińskim także indywidualnym sukcesem golkipera — Fabiana Krawca, w którego ręce trafiła statuetka dla najlepszego bramkarza turnieju.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5