Nietypowe warsztaty w miejskiej bibliotece

2017-01-29 14:00:00(ost. akt: 2017-01-29 13:13:12)
W trakcie warsztatów Ewa Maksymowicz prezentuje dzieciom film własnego autorstwa.

W trakcie warsztatów Ewa Maksymowicz prezentuje dzieciom film własnego autorstwa.

Autor zdjęcia: Marek Szymański

Ewa Maksymowicz jest osobą niezwykłą. Mimo swojej choroby, przez którą straciła wzrok jest pełna życia i energii. Swoim optymizmem i pozytywnym nastawieniem do świata zaraża też innych. Swoimi doświadczeniami i życiowymi mądrościami lubi i chce się dzielić.
Z nauk pani Ewy w czasie trwających właśnie ferii zimowych korzystają dzieci, biorące udział w zajęciach proponowanych przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Kętrzynie. Zajęcia odbywają się w ramach cyklu warsztatów edukacyjnych „Pomagam, bo umiem”. Te z kolei są częścią przygotowanej na ferie akcji „Zimowa biblioteka zaprasza i czeka”.

Cel: oswoić się z niepełnosprawnością
Ewa Maksymowicz poprzez stowarzyszenie Abakus napisała projekt, który ma na celu oswajanie niepełnosprawności. — Projekt „Pomagam bo umiem” nazwałam tak, ponieważ chciałabym nauczyć dzieci obcowania, grzecznego zachowania się wobec osób niepełnosprawnych i zasad niesienia pomocy. Mądrej pomocy — mówi pani Ewa. W jej zajęciach biorą udział dzieci z półzimowisk oraz te, których rodzice, babcie, dziadkowie są stałymi bywalcami biblioteki. W pierwszym spotkaniu wzięły udział m.in. dzieci z „jedynki” i „trójki”. Atmosfera warsztatów była niesamowita, a maluchy brały w nich aktywny udział.

Warsztaty prowadzone przez Ewę Maksymowicz podzielone są na dwie części. W pierwszej z nich prowadząca opowiada o możliwościach i umiejętnościach osoby niewidomej, wspólnie z uczestnikami łamie stereotypy. Łamie też wszelkie mity i legendy. W drugiej części pani Ewa pokazuje psychodramy. — Ćwiczymy umiejętność przeprowadzania osoby niewidomej przez jezdnię oraz samo przywitanie się z osobą niewidomą, co wbrew pozorom nie jest takie łatwe — mówi Ewa Maksymowicz. Podczas spotkania z nią dzieci mają okazję zapoznać się z dwoma filmami. Jeden z nich powstał w domu Ewy Maksymowicz. Film „Wrota do kultury, sztuki i informacji dla osób niewidomych” prezentuje jej pracę przy komputerze, ale też pokazuje jak osoba niewidoma może korzystać z komunikacji, wysyłania i odbierania maili czy rozmów na skype, jak również jaki ma dostęp do kultury. — Nie znam innego stowarzyszenia, które zrobiło tak wiele dla osób niewidomych w dziedzinie kultury.

Jedyne takie w Europie
To stowarzyszenie to mazowieckie De Facto, dzięki działaniom którego osoby z dysfunkcją wzroku mają dostęp do e-kiosku. Pierwszego i jak dotąd jedynego w Europie. Pozwala on osobom niewidomym na czytanie ponad 60 tytułów z prasy ogólnokrajowej. Stowarzyszenie to jest też pomysłodawcą klubu filmowego „Pociąg”, w ramach którego osoby niewidome mogą korzystać z filmów z dodatkową audio deskrypcją. Jest to ścieżka dźwiękowa, która pozwala zapoznać się z warstwą wizualną filmu. Audio deskrypcję mają też albumy niewidzialnej galerii. — Dostajemy audio deskrypcję do obrazów i rzeźb w muzeach. Także tych najsławniejszych, co jest nie bez znaczenia, byśmy mogli zbliżyć się i dotknąć słowem malowanej kultury — pani Ewa.

Podczas spotkania z Ewą Maksymowicz dzieci reagowały żywiołowo. Choć na początku było obowiązkowe „badanie”. Potem maluchy otwierały się jednak i aktywnie brały udział w zajęciach. Pytania były szczere, podobnie jak odpowiedzi. Dzieci zapoznały się też z filmem „N jak niewidomy”. Jest to obraz przygotowany przez Polski Związek Niewidomych. Opowiada jak właściwie pomagać osobom niewidomym.

W mijający tygodniu odbyły się w sumie trzy spotkania w ramach projektu. Ale dzieci mogą z nich korzystać także w drugim tygodniu ferii. Natomiast już po ich zakończeniu dzieci będą miały okazje spotkać się z sympatyczną panią Ewą, ponieważ w każdej szkole pojawi się ona z podobnymi zajęciami. By pokazać czynności dnia codziennego, które według samej Ewy Maksymowicz nie są takie trudne. Oczywiście, trzeba się ich jedynie nauczyć.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5