Zaczęło się. Bezmyślne wypalanie traw
2016-03-28 20:28:21(ost. akt: 2016-03-28 20:40:52)
Strażacy z OSP Reszel nie mieli spokojnych świąt. Drugiego dnia aż dwa razy wyjeżdżali do pożarów. Najpierw w Leginach, potem także między Lipową Górą a Ramtami. Powodem obydwu wyjazdów była niestety wypalana trawa.
Przed nami okres wzmożonych prac porządkowych i wielkiego sprzątania po zimie. Niestety dotyczy to również sprzątania na polach i łąkach oraz w przydrożnych rowach.
Jak wykazują statystyki prowadzone przez strażaków okres wczesnej wiosny jest dla nich czasem wzmożonej pracy i służby. Już syreny w strażnicach alarmują i sygnalizują niebezpieczeństwo, które spowodowane jest ludzką skłonnością do wypalania i podpalania traw. Kłęby dymu zasłaniają nasz polski krajobraz, niestety również krajobraz naszego powiatu.
Rolnicy przekonani, że w ten sposób użyźniają glebę, ale w rzeczywistości powodują znaczne straty ekologiczne. Wypalanie traw powoduje, że ziemia jałowieje, pożar odsłania warstwę próchniczą i ochronną gleby, które są łatwo spłukiwane przez deszcze i wydmuchiwane przez wiatr. Gleba gwałtownie wysusza się, giną zwierzęta oraz szlachetne gatunki roślin. Rolnicy wypalają trawy, bo wbrew naukowym ekspertyzom, uważają, że użyźnia to ich pola, co w sumie daje większe plony, bez stosowania drogich nawozów sztucznych.
Oprócz strat ekologicznych proceder wypalania traw pociąga za sobą ogromne straty materialne, z tej przyczyny niejednokrotnie płonęły lasy, zabudowania i gospodarstwa. Dotyczy to nie tylko obszarów wiejskich, co roku można zaobserwować, jak płoną trawniki na osiedlach mieszkaniowych, czy też nasypy kolejowe.
Ogień zaprószają zarówno dorośli jak i pozostawione bez opieki dzieci. Dlatego też apelujemy w tym miejscu do rodziców o baczniejsze zwrócenie uwagi na to co robią ich pociechy, a nauczycieli o poruszenie zagadnienia wiosennego wypalania traw na lekcjach w szkołach. W godzinach po zakończeniu nauki w szkołach daje się zauważyć zwiększenie liczby pożarów tego typu.
Podczas pożaru traw powstaje duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zatrucia. Powoduje ponadto zmniejszenie widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych.
Podczas pożaru traw powstaje duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zatrucia. Powoduje ponadto zmniejszenie widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych.
Pożary traw i nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Tylko w minionym roku w skali całego kraju za pieniądze wydane na gaszenie wiosennych pożarów traw można by było kupić wiele pojazdów bojowych na potrzeby PSP i OSP oraz różnego rodzaju sprzętu ratowniczo – gaśniczego, szacując, że każdy wyjazd jednostki kosztuje co najmniej kilkaset złotych (wynagrodzenie strażaków, ubezpieczenie, amortyzacja sprzętu, itp.), a przecież zdarzają się i „droższe” akcje. Nawet nie zdajemy sobie sprawy ile pieniędzy puszczamy z wiosennym dymem. Naszych wspólnych pieniędzy, pieniędzy podatników.
Strażakom troszeczkę „pomogła” Unia Europejska. W związku z faktem, że w przypadku stwierdzenia takiego pożaru rolnicy mogą stracić przyznane dopłaty unijne w myśl tzw. utrzymania ziemi w dobrej kulturze rolnej. Niestety nie skutkuje nawet to. Głęboko zakorzeniona tradycja – a może nazwijmy to po prostu wandalizm jest u nas bardzo poważnym problemem.
Dlatego też KP PSP Kętrzyn przypomina najistotniejsze przepisy związane z wypalaniem traw.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. z 2010 r. Nr 109, poz. 719), które mówi, że:
§ 4. 1. W obiektach oraz na terenach przyległych do nich jest zabronione wykonywanie następujących czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji:
5) rozpalanie ognia, wysypywanie gorącego popiołu i żużla lub wypalanie wierzchniej warstwy gleby i traw, w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów;
§ 40. 1. W lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od granicy lasów nie jest dopuszczalne wykonywanie czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru:
1) rozniecanie ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lub zarządcę lasu;
2) palenie tytoniu, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi.
§ 4. 1. W obiektach oraz na terenach przyległych do nich jest zabronione wykonywanie następujących czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji:
5) rozpalanie ognia, wysypywanie gorącego popiołu i żużla lub wypalanie wierzchniej warstwy gleby i traw, w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów;
§ 40. 1. W lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od granicy lasów nie jest dopuszczalne wykonywanie czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru:
1) rozniecanie ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lub zarządcę lasu;
2) palenie tytoniu, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi.
USTAWA z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2013 r. poz. 627 z późn. zm.)
Art. 124. Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów.
Art. 131. Kto:
12) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary,
- podlega karze aresztu albo grzywny.
Art. 124. Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów.
Art. 131. Kto:
12) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary,
- podlega karze aresztu albo grzywny.
USTAWA z dnia 28 września 1991 r. o lasach (tekst jednolity Dz. U. z 2011 r. Nr 12. poz. 59, z późn. zm.):
Art. 30.
3. W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:
1) rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
2) korzystania z otwartego płomienia,
3) wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
Art. 30.
3. W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:
1) rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
2) korzystania z otwartego płomienia,
3) wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
W świetle powyższego wypalanie traw jest procederem za który przewiduje się surowe kary grzywny (nawet do kilku tysięcy złotych), a także kary pozbawienia wolności.
Mówi o tym m.in. Kodeks karny
Art. 163. § 1. Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:
1) pożaru,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Art. 163. § 1. Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:
1) pożaru,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Odwołując się do zdrowego rozsądku mieszkańców naszego powiatu strażacy jeszcze raz zwracają się z apelem o całkowite zaniechanie wypalania pozostałości roślinnych. Niech logiczne myślenie chociaż raz na wiosnę będzie górą nad bezmyślną głupotą niosącą niebezpieczeństwo dla nas wszystkich.
I jeszcze jedno strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę niezbędni.
W 2012 r. w trakcie gaszenia pożaru traw w woj. mazowieckim zginął strażak ochotnik – czy nasze przyzwyczajenie do wiosennego wypalania traw było warte tego życia.
W 2015 r. strażacy, którzy jechali alarmowo do pożaru traw w woj. lubelskiem ulegli groźnemu wypadkowi, doznali licznych obrażeń, a strażacki pojazd został całkowicie zniszczony.
W 2015 r. strażacy, którzy jechali alarmowo do pożaru traw w woj. lubelskiem ulegli groźnemu wypadkowi, doznali licznych obrażeń, a strażacki pojazd został całkowicie zniszczony.
Prosimy o rozwagę i niewypalanie traw i to nie tylko ze względu na własne bezpieczeństwo. Wystarczy nagły podmuch wiatru, bądź zmiana jego kierunku, by zapanowanie nad ogniem było niemożliwe. Cierpią na tym także zwierzęta. W bezpośrednim zagrożeniu są również budynki i lasy. Wypalanie traw może skończyć się tragicznie!
(mł. bryg. Szymon Sapieha)
(mł. bryg. Szymon Sapieha)
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
mł. bryg. Szymon Sapieha #1963174 | 80.55.*.* 29 mar 2016 10:29
Do Xyz Może dwa razy to mało, ale według mnie to o dwa za dużo. To gasili strażacy ochotnicy - może twoi sąsiedzi, którzy woleliby spędzić święta z rodziną przy stole lub na spacerze, a nie ganiać po łąkach z tłumicami i gasić trawska. Tyle i aż tyle.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Xyz #1963098 | 83.9.*.* 29 mar 2016 07:11
Wyjeżdżali aż dwa razy.... To straszne
odpowiedz na ten komentarz