Jest pierwsze zwycięstwo koszykarzy Orki Iława! "Graliśmy koncertowo" — ocenia trener Piotr Rynkowski
2022-12-12 10:43:33(ost. akt: 2022-12-13 12:22:40)
KOSZYKÓWKA\\\ Orka Iława Basketball wygrała we wczorajszym (niedziela 11 grudnia) meczu III ligi z Kolejarzem Chojnice. Dla drużyny grającego trenera Piotra Rynkowskiego było to pierwsze zwycięstwo w sezonie 2022/23.
• Kolejarz Chojnice — Orka Iława Basketball 71:100
ORKA: Jacek Markowski (34 pkt), Jakub Zastawny (22), Jakub Suski (12), Krzysztof Mądry (10), Jakub Jurczak (8), Piotr Rynkowski (7), Mateusz Sawicki (5), Szymon Zastawny (2), Bartosz Zbysiński, Jakub Oleksów, Hubert Bajer,
— Jechaliśmy do Chojnic na ostatni mecz z naszej serii pięciu wyjazdów. To było spotkanie dwóch zespołów, które legitymowały się do tej pory bilansem 0-4, a więc było wiadomo, że to będzie mecz na tzw. przełamanie, aby w końcu wygrać i odbić się od ligowego dna — mówi Piotr Rynkowski, grający trener Orki.
— Jechaliśmy do Chojnic na ostatni mecz z naszej serii pięciu wyjazdów. To było spotkanie dwóch zespołów, które legitymowały się do tej pory bilansem 0-4, a więc było wiadomo, że to będzie mecz na tzw. przełamanie, aby w końcu wygrać i odbić się od ligowego dna — mówi Piotr Rynkowski, grający trener Orki.
Iławianie osłabieni byli brakiem czwórki ważnych graczy: Patryka Maliszewskiego, Aleksandra Szczypskiego, Tomasza Stępienia oraz Alana Szmycińskiego. Wiedząc o takich kadrowych "dziurach", w pierwszej piątce znalazł się właśnie trener Rynkowski. Ta zmiana w składzie miała bardzo duże znaczenie, ponieważ odciążyła najlepszego zawodnika Orki, Jacka Markowskiego z zadań rozgrywania piłki i ustawiła go w roli rzucającego i zdobywającego punkty.
Piotr Rynkowski, główny dowódca iławskiego zespołu na parkiecie, kontrolował tempo tego meczu. — W pierwszej kwarcie, jak i z resztą w całym spotkaniu, poprzez naszą skuteczną grę podaniami pojawiło się mnóstwo otwartych pozycji do rzutów. Inaczej niż zawsze, nasz zespół po prostu zaczął trafiać rzuty z gry, co zaowocowało prowadzeniem 16:32 po pierwszej kwarcie — relacjonuje grający trener Orki.
— W drugiej kwarcie dalej graliśmy koncertowo: mnóstwo czystych pozycji, szybka kontra oraz wykorzystywanie błędów przeciwnika — w ten sposób po pierwszej połowie zyskaliśmy znaczną przewagę punktową i prowadziliśmy już 28:58 — dodaje Rynkowski.
Druga połowa rozpoczęła się, jak to zwykle w wykonaniu zespołu z Iławy bywa, od chwilowego przestoju. Sygnał do ataku znów dał grający szkoleniowiec, który swoimi wejściami pod kosz rozbijał obronę oraz podawał do partnerów, a ci trafiali czy to spod kosza (Jakub Suski) czy z linii rzutów za 3 punkty (Jacek Markowski, Jakub Zastawny).
W pewnym momencie gra stała się bardziej wyrównana za sprawą gospodarzy, którzy próbowali jeszcze odrobić straty, lecz po trzeciej kwarcie wynik wynosił już 46:74.
— Do ostatniej kwarty podchodziliśmy z nastawieniem, że na tablicy wyników wciąż jest remis, tak jak na początku spotkania. W ten sposób nie chcieliśmy się rozluźnić. Podejście w naszych głowach i mobilizacja poskutkowały, ponieważ w pewnym momencie nasza przewaga oscylowała w okolicach 40 punktów. Wynik końcowy to 71:100, a to oznacza, że pierwszy raz osiągnęliśmy 100 punktów na parkietach III-ligowych — dodaje Rynkowski.
— Do ostatniej kwarty podchodziliśmy z nastawieniem, że na tablicy wyników wciąż jest remis, tak jak na początku spotkania. W ten sposób nie chcieliśmy się rozluźnić. Podejście w naszych głowach i mobilizacja poskutkowały, ponieważ w pewnym momencie nasza przewaga oscylowała w okolicach 40 punktów. Wynik końcowy to 71:100, a to oznacza, że pierwszy raz osiągnęliśmy 100 punktów na parkietach III-ligowych — dodaje Rynkowski.
A co takiego wpłynęło na lepszą grę Orki Iława, w porównaniu z poprzednimi, przegranymi pojedynkami? — Przede wszystkim opanowanie, pewne podania, wykorzystywanie zmian w kryciu, kontrolowanie tempa całego meczu oraz przede wszystkim skuteczność całego zespołu. Chcielibyśmy podziękować i pogratulować zespołowi Kolejarza Chojnice za sportową walkę, oraz transmisję, w której prowadząca ją osoba bardzo fajnie określała poczynania naszych zawodników — podsumowuje Rynkowski.
Przed Orką pierwszy domowy mecz w tym sezonie — w najbliższą niedzielę 18 grudnia iławianie zmierzą się z drużyną KS Basketball Elbląg, w składzie której jest m.in.... Przemysław Zamojski! To multimedalista mistrzostw Polski w tradycyjnej odmianie koszykówki 5x5 (11 medali, z czego 10 złotych!), były reprezentant Polski, do tego zdobywca dla naszego kraju — już w koszykówce 3x3 — brązowych medali mistrzostw świata i mistrzostw Europy, a także kadrowicz na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
— Zespół z Elbląga, na czele którego stoi Przemysław Zamojski, to aktualny lider III ligi i główny faworyt do wywalczenia awansu do II ligi — zauważa Rynkowski.
Początek niedzielnego meczu Orka Iława Basketball — KS Basketball Elbląg o godzinie 12.30.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez