W Lasach Iławskich (nadleśnictwa Susz oraz Iława) aktualnie bytuje około 250 łosi!

2022-03-18 14:59:50(ost. akt: 2022-03-19 09:27:10)
Łoś – król naszych lasów

Łoś – król naszych lasów

Autor zdjęcia: Stanisław Blonkowski

"Niech pan napisze coś o łosiu" — zagadnęła mnie sympatyczna, aczkolwiek zupełnie nieznana mi atrakcyjna brunetka, gdy odbierałem z kiosku swoją porcję prasy. Tak więc na zasadzie, mówisz – masz, dzisiaj będzie opowieść o największym na świecie przedstawicielu jeleniowatych.

Współczesny łoś (Alces alces) w początkach holocenu zasiedlał Europę od Pirenejów po dzisiejszą Danię, Austrię, Wielką Brytanię i wschodnią część Europy Środkowej. Z czasem jego zasięg przesunął się na północ Eurazji i przez Beringię, istniejący w okresie zlodowaceń pas lądu łączący dzisiejszą Syberię w Azji z terenami północnej Kanady i Alaski w Ameryce Północnej, przeszedł na kontynent północnoamerykański.

Obecnie najliczniej zasiedla Skandynawię, Syberię, Alaskę i Kanadę. Areał jego naturalnego występowania obejmuje około 21 mln km2, z czego 70% przypada na Eurazję, a 30% na Ameryką Północną. Nie występuje już na zachodzie Europy. Jest zwierzęciem typowo leśnym. Zamieszkuje najczęściej rozległe, podmokłe lub wilgotne lasy, bory bagienne, olsy, zarośla wierzbowe, tereny zalewowe nad jeziorami i rzekami; często trzyma się bagien, szczególnie jeśli wśród nich są wyższe miejsca porośnięte lasem. W okresie zimowym przenosi się na wyżej położone tereny leśne. Łoś jest nadal zwierzyną łowną, lecz od 2001 roku Ministerstwo Środowiska wprowadziło moratorium na odstrzał łosia. Przez jeden dzień obecny minister odwołał moratorium, ale kolejnego dnia znów je przywrócił.

Ile jest łosi w Polsce?


Tego nikt dokładnie nie wie. W czasie ostatniej wojny światowej populacja łosia została niemalże doszczętnie wyniszczona. Po jej zakończeniu łoś został objęty ochroną gatunkową (1952 r.). Z posiadanej książki Łowiectwo dla leśników i myśliwych T. Pasławskiego, wydanej w 1965 roku można przeczytać, że: „W Polsce mamy obecnie kilkadziesiąt łosi w rezerwatach Puszczy Białowieskiej, w Puszczy Kampinowskiej i w Nadleśnictwie Rajgród. Zdarzają się również przechodnie łosie w stanie całkowicie dzikim na terenie województw olsztyńskiego i białostockiego”.

Z kolei w książce Gospodarstwo łowieckie autorstwa A. Habera, T. Pasławskiego, S. Zaborowskiego wydanej w 1983 roku przeczytałem, że: „W wyniku intensywnej hodowli pogłowie łosi zaczęło się w szybkim tempie powiększać, dochodząc w roku 1975 do około 3000 sztuk. Dynamiczny wzrost liczebności tak dużego ssaka, szkody wyrządzane przezeń w lasach oraz wzmożona dążność do zasiedlania nowych terenów, zdecydowały z kolei o zaliczeniu go do zwierząt łownych (1959 r.). Podlegając początkowo całorocznej ochronie w niewiele lat później (1967 r.) łoś stał się już przedmiotem polowań”. Zapamiętajmy te daty i liczebność łosi.

Od kilku lat przeprowadza się liczenie łosi wykorzystując metodę pędzeń próbnych. W roku 2015 liczenie łosi odbyło się na przełomie lutego i marca, na terenie sześciu Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych (w Lublinie, Białymstoku, Olsztynie, Warszawie, Toruniu i Gdańsku), w nadleśnictwach położonych na wschód od Wisły. Wyniki inwentaryzacji wskazują, że na terenie objętym badaniem żyje około 28 000 łosi. To informacja ogólnie dostępna w internecie, podana przez Ministerstwo Środowiska.

Tu przypominam, że w Państwowym Gospodarstwie Leśnym Lasy Państwowe jest 17 Regionalnych Dyrekcji i w tych 11 nie objętych badaniami też występują łosie. Oczywiście nie tak licznie, jak w północno–wschodniej Polsce, ale pewnie kilka tysięcy by się uzbierało. Według inwentaryzacji w roku 2021 żyło w Polsce 31589 łosi. Jest dla mnie niezrozumiałe, dlaczego przed półwieczem liczebność łosia stanowiąca około 10% obecnego stanu została uznana za wymagającą ograniczeniu poprzez wznowienie odstrzałów, a obecnie jest to niemożliwe. Jedynym ogranicznikiem wielkości populacji mogłyby być wilki, ale ze względu na ich ilość nie mają one praktycznego znaczenia.

Tu jedynym czynnikiem ograniczającym są samochody, ale i one często przegrywają w spotkaniu z łosiami. Wielokrotnie po takim zderzeniu samochód trafia na złom, kierowca do szpitala a łoś lekko poturbowany wędruje dalej. W nadleśnictwie Ełk (944 łosie w roku 2016) postawiono na drogach specjalne znaki ostrzegające przed zderzeniem z łosiami. W Lasach Iławskich (nadleśnictwa Susz oraz Iława) aktualnie bytuje około 250 łosi.

Przyjrzyjmy się bliżej naszemu bohaterowi. Łoś jest potężnym zwierzęciem o krępej, zwięzłej budowie. Wymiary jego ciała bardziej niż u innych jeleniowatych są uzależnione od wieku zwierzęcia. Zwiększają się one do szóstego roku życia. Długość ciała byków dochodzi do 250-270 cm, wysokość w kłębie: 175–185 cm, masa ciała (byk): 320-450 kg. Samica (klępa) jest nieco mniejsza.

Alaskańskie i kanadyjskie łosie są znacznie większe: ich długość może osiągnąć 320 cm, wysokość w kłębie do 230 cm, stare byki mogą osiągnąć masę nawet ponad 700 kg. Nie mniejsze są łosie żyjące w tundrze i tajdze (lasy borealne) na Syberii. Największy znaleziony w 1895 roku osobnik ważył 825 kg.

Łeb byka uzbrojony jest w potężne poroże, mogące przybierać dwojaką postać. W Polsce przeważają badylarze, mające postać kilku palczasto rozstawionych, masywnych i dość długich odnóg.
Potężniejsze, bo częstokroć przekraczające masę 20 kg są poroża w formie łopat, ich nosicieli nazywamy łopataczami. Rozpiętość łopat może przekraczać 2 metry.

Duży i wydłużony łeb zakończony jest szerokim pyskiem a szeroka, mięsista i ruchliwa górna warga pełni funkcje chwytne. Chrapy z łosia w dawnej polskiej kuchni myśliwskiej były szczególnie cenionym przysmakiem. Pod łbem na szyi zwisa tłuszczowa narośl pokryta długim, czarnym włosem, tzw. broda. Na grzbiecie w okolicy kłębu widoczny jest garb. Bardzo długie nogi zakończone są dużymi, szeroko rozsuwalnymi racicami, które znacznie ułatwiają poruszanie się po mokradłach i śniegu.

Okrywa włosowa łosia jest jednolicie ciemnobrązowa, na nogach (skarpety) i brzuchu białoszara. Łoś ma słaby wzrok lecz bardzo dobry węch i słuch. Porusza się wolno i majestatycznie, nieco niezgrabnie, chociaż spłoszony może na krótkich odcinkach osiągnąć prędkość do 60 km na godzinę. Jest odporny na niskie temperatury, źle znosi wysokie, częstokroć chłodząc się w wodzie. Doskonale pływa i nurkuje. Może pokonać nawet liczące kilkanaście kilometrów przeszkody wodne. Pod wodą może przebywać do 50 sekund, zrywając z dna ulubioną roślinność wodną.

Odbywające się jesienią gody nazywane są bukowiskiem. Nie są one tak spektakularne jak rykowisko jeleni. Byki nie gromadzą haremu. Rzadziej niż u innych jeleniowatych dochodzi do walk byków. W okresie bukowiska samce bardzo ograniczają pobieranie pokarmu i mogą stracić nawet 20% masy ciała. Ten okres z różnym nasileniem trwa około miesiąca. Samica (klępa, łosza) po trwającej 226–244 dniach ciąży rodzi w maju lub na początku czerwca jedno, dwa a bardzo rzadko trzy łoszaki. Już po trzech dniach od urodzenia mogą one podążać za matką. Karmienie młodych trwa około czterech miesięcy, aż do następnej rui. Od trzeciego miesiąca życia łoszaki uzupełniają jadłospis pokarmem stałym.

Dorosły łoś zjada dziennie 20–50 kg pokarmu roślinnego. Latem są to głównie rośliny błotne, trawy i turzyce, liście, pędy i owoce drzew i krzewów liściastych a także igły i pędy drzew iglastych, szczególnie w uprawach i młodnikach. Obgryza płatami korę młodych drzew powodując lokalnie znaczne straty w gospodarce leśnej.

Dawniej miejscem wielu królewskich a później carskich polowań na łosie była Puszcza Białowieska. Polowano tu w 1409 roku w celu zabezpieczenia żywnościowego rycerzy Władysława Jagiełły podczas wojny z zakonem krzyżackim. Na łosie polował tu między innymi Aleksander Jagiellończyk, Kazimierz Jagiellończyk, August III Sas, Stanisław August Poniatowski oraz rosyjscy carowie Aleksander II, Aleksander III i Mikołaj II. Ze względu na doskonałą jakość wyrobów ze skór łosi w 1797 roku car Paweł I planował zaopatrzyć żołnierzy rosyjskich w spodnie ze skór łosi. Na szczęście rozkazu wybicia wszystkich puszczańskich łosi nie zrealizowano.

>> To tylko kilka informacji o życiu tego niegdyś królewskiego zwierza, bo przecież można o nim napisać całą książkę. Dodam jeszcze, że łoś nie przejawia zachowań agresywnych, można go więc spokojnie podczas spotkania obserwować.

Darz bór
Stanisław Blonkowski
źródło: Życie Powiatu Iławskiego


O autorze

STANISŁAW BLONKOWSKI: (1947) emerytowany leśnik, od półwiecza związany z lasami Pojezierza Iławskiego. Swoje przyrodnicze fascynacje przedstawia w obrazach i fotografiach, którymi zilustrował albumy „Lasem zachwycenie – obiektywem i pędzlem Stanisława Blonkowskiego”, „Zielony skarbiec ziemi suskiej”, „Perły natury powiatu iławskiego”, „Zielony skarbiec Gminy Iława”, „Lasy ludziom, ludzie lasom”, „W krainie orlika krzykliwego – Nadleśnictwo Orneta”, „Z pól, łąk, jezior i lasów ziemi suskiej”, „Przyroda powiatu iławskiego”, „Susz Triathlon 25 lat. W jeziorze, przez miasto, pole i las”, „Aleje i zadrzewienia Gminy Susz”, „Nadleśnictwo Susz”. Ostatnio wydany album autora nosi tytuł „Nadleśnictwo Jamy. Lasy i ludzie”. Jego ilustrowane fotografiami artykuły o przyrodzie są stałą pozycją aperiodyku Skarbiec suski, tygodnika Kurier regionu iławskiego, miesięcznika Życie Powiatu Iławskiego oraz Gazety Iławskiej. Wiedzę o pięknie przyrody i jej zagrożeniach przekazuje w postaci licznych pogadanek, odczytów i wykładów w przedszkolach, szkołach i uniwersytetach trzeciego wieku. Jest współzałożycielem i honorowym Członkiem Stowarzyszenia Leśników Fotografików.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5