“Na klatce schodowej został pozostawiony niepełnosprawny mężczyzna”. Strażacy pomogli mu dostać się do mieszkania
2021-05-15 09:47:57(ost. akt: 2021-05-15 18:02:42)
W przesłanej do naszej redakcji informacji st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy iławskiej straży pożarnej, opisuje kontrowersyjne zdarzenie. - W Iławie na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych przez zespół prywatnej karetki transportowej został pozostawiony niepełnosprawny mężczyzna – informuje rzecznik prasowy KP PSP Iława.
W relacji przesłanej przez st. kpt. Krzysztofa Rutkowskiego czytamy:
"W dniu 14 maja około godz. 8:30 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Iławie otrzymał informację, że w Iławie na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych został pozostawiony niepełnosprawny mężczyzna przez zespół prywatnej karetki transportowej, która miała przetransportować pacjenta ze szpitala. Jak się okazało, informację o pozostawieniu mężczyzny na klatce schodowej w wózku inwalidzkim przekazał osobiście kierowca karetki twierdząc, że on ma umowę tylko na transport a nie wniesienie pacjenta do mieszkania i powinien się tym zająć ktoś inny.
"W dniu 14 maja około godz. 8:30 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Iławie otrzymał informację, że w Iławie na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych został pozostawiony niepełnosprawny mężczyzna przez zespół prywatnej karetki transportowej, która miała przetransportować pacjenta ze szpitala. Jak się okazało, informację o pozostawieniu mężczyzny na klatce schodowej w wózku inwalidzkim przekazał osobiście kierowca karetki twierdząc, że on ma umowę tylko na transport a nie wniesienie pacjenta do mieszkania i powinien się tym zająć ktoś inny.
Po wykonaniu telefonu do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie pozostawił pacjenta i odjechał.
Strażacy, pomimo iż nie jest ich ustawowym zadaniem transport pacjentów, wrażliwi na ludzkie cierpienie i krzywdę oraz po uzyskaniu dodatkowej informacji, że pacjent pozostał tylko pod opieką swej matki (starszej kobiety) postanowili zareagować i pomóc. Dyżurny pomimo braku jakichkolwiek przesłanek do podjęcia interwencji wysłał na miejsce samochód ze strażakami, którzy wnieśli mężczyznę do mieszkania.
Pozostaje otwarte pytanie, kto pomógłby poszkodowanemu, który realnie potrzebowałby pomocy, np. w wypadku komunikacyjnym w czasie, gdy strażacy udzielali pomocy pacjentowi pozostawionemu przez prywatną karetkę. Czy tego zadania nie powinien zakończyć zespół tej karetki?" – pyta na koniec retorycznie st. kpt. Krzysztof Rutkowski.
Do tematu wrócimy. Poprosimy firmę o wyjaśnienie sprawy.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Andrzej olsztyniak #3066474 15 maj 2021 21:09
To draństwo, ze strony tej obsługi transportu sanitarnego. Korzystałem kilka razy z transportu sanitarnego, z Olsztyna, ale obsługa wywiązywała się bez uwag, przykładowo dla innych, a mieli ze mną nie łatwo, II piętro, 100 kg z wózkiem. Ta obsługa była nie wrażliwa na niepełnosprawność ludzką, nie powinni pracować w transporcie medycznym. Człowiek jak by mógłby chodzić to taksówkę by zamówił.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz