Szczypiorniści Jezioraka przegrali w Tczewie, ale trener widzi pozytywy
2021-02-09 10:36:30(ost. akt: 2021-02-10 12:38:46)
W meczu 2. kolejki rundy rewanżowej sezonu 2020/21 II ligi piłki ręcznej drużyna Jezioraka grała na wyjeździe z Samborem Tczew. Iławianie niestety przegrali, podobnie jak w poprzednim spotkaniu z SMS-em II Kwidzyn, jednak trener Marek Woronowicz nawet pochwalił swój zespół po tym pojedynku.
Sambor Latocha Agropom Tczew — Jeziorak Iława 24:20 (12:8)
JEZIORAK: Marcin Prorok, Michał Pająk, Grzegorz Dudek — Jan Dembowski 5, Mateusz Trautsol 5, Grzegorz Giżyński 3, Dominik Rogala 3, Patryk Dembowski 2, Łukasz Kamiński 2, Damian Przysowa, Grzegorz Baliński, Jakub Minder, Jan Piekarski,
— Mamy to "szczęście", że ostatnio albo gramy z będącym na fali wznoszącej SMS-em II Kwidzyn albo z Samborem Tczew, który w mojej ocenie jest jednym z najsilniejszych zespołów w lidze — mówi trener Marek Woronowicz.
— Spotkanie z ekipą z Tczewa zaczęliśmy na pewno lepiej niż kilka poprzednich meczów. Ustrzegliśmy się głupich błędów, przez co rywale nie potrafili zbudować przewagi bramkowej. Zawodziła za to skuteczność rzutów, zwłaszcza z 9 metra. Niestety, nie mamy aktualnie graczy, którzy byliby gwarantem bramek zdobywanych z dystansu — zauważa szkoleniowiec Jezioraka.
Pierwsza połowa zakończyła się sześciobramkowym prowadzeniem gospodarzy, za to w drugiej więcej rzucili goście z Iławy. To nie wystarczyło jednak do wywalczenia choćby remisu.
— Nasi rozgrywający nie zawsze potrafili znaleźć drogę do pokonania bardzo silnej defensywy Sambora, w której grali zawodnicy ze wzrostem powyżej 190 cm. Nie udało się urwać punktów zespołowi z Tczewa, jednak w ostatnim czasie widzę sporo pozytywów w naszej grze. Oprócz braku błędów na początku meczów, o czym mówiłem wcześniej, bardzo ważny jest fakt, że moi szczypiorniści dają z siebie wszystko, walczą jak tylko potrafią. Nawet w bardzo trudnych momentach nie poddają się, tylko starają się realizować założenia taktyczne i walczyć o jak najlepszy rezultat. To jeden z symptomów ewidentnej poprawy gry Jezioraka — chwali swój zespół trener Woronowicz.
— Nasi rozgrywający nie zawsze potrafili znaleźć drogę do pokonania bardzo silnej defensywy Sambora, w której grali zawodnicy ze wzrostem powyżej 190 cm. Nie udało się urwać punktów zespołowi z Tczewa, jednak w ostatnim czasie widzę sporo pozytywów w naszej grze. Oprócz braku błędów na początku meczów, o czym mówiłem wcześniej, bardzo ważny jest fakt, że moi szczypiorniści dają z siebie wszystko, walczą jak tylko potrafią. Nawet w bardzo trudnych momentach nie poddają się, tylko starają się realizować założenia taktyczne i walczyć o jak najlepszy rezultat. To jeden z symptomów ewidentnej poprawy gry Jezioraka — chwali swój zespół trener Woronowicz.
Iławianie mecz z Samborem rozegrali awansem, dokończenie tej kolejki nastąpi w najbliższy weekend (Jeziorak ma wówczas wolne). Kolejne ligowe spotkanie nastąpi w sobotę 20 lutego, ekipa Woronowicza zagra wówczas na swoim terenie z Hanballem Czersk.
PO 11 KOLEJKACH
1. | Blejkan Gryfino | 10 | 27 | 335:218 | |
2. | Handball Czersk | 11 | 22 | 372:337 | |
3. | Szczypiorniak Olsztyn | 10 | 22 | 286:261 | |
4. | MKS Brodnica | 10 | 21 | 330:299 | |
5. | Sambor Tczew | 11 | 20 | 323:304 | |
6. | SMS II Kwidzyn | 10 | 11 | 278:306 | |
7. | Jeziorak Iława | 11 | 10 | 255:294 | |
8. | AZS UKW Bydgoszcz | 10 | 10 | 292:357 | |
9. | Jedynka Morąg | 10 | 8 | 265:306 | |
10. | AZS UMK Toruń | 11 | 5 | 309:363 | |
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez