IŁAWA || "Proszę się nie rejestrować, nie ma szczepionek"

W Iławie nie ma już miejsc w kolejce do szczepienia, ale można jechać do Nidzicy, tyle wynika z informacji przedstawionej radnym przez miejskich urzędników. Sześćdziesiąt szczepionek w tygodniu to za mało, by sprawnie zaszczepić wszystkich chętnych. - Nie są już dostępne szczepienia, proszę się nie rejestrować - mówiła wiceburmistrz Dorota Kamińska na sesji rady miasta. - Trudno wymagać, by dwa punkty w Iławie dały sobie radę z wyszczepieniem populacji. A do tego, by jeszcze obsługiwały teleporady.
Temat szczepień zdominował styczniową sesję rady miasta, która odbyła się zdalnie. Przedstawiono przygotowaną wcześniej informację m.in. o sposobach rejestracji, w tym smsowym. W Iławie mamy dwa punkty szczepień przeciw Covid-19: przychodnia Rodzina oraz Szpital Powiatowy. Jak zdradziła wiceburmistrz, przychodnia Zdrowie nie zechciała dołączyć do szczepiących placówek.

>>>Na temat szczepień wypowiadał się m.in. Tomasz Sławiński, ratownik medyczny i radny: - Przyjąłem dziś drugą dawkę szczepionki i czuję się dobrze. Na razie skutków ubocznych u mnie nie widać (...). Sam też przechorowałem Covida, dość łagodnie. Inni tego szczęścia nie mają. Widziałem tę chorobę nieraz z bliska (...) to nie jest zwykła grypa. (...) Nie ukrywam, miałem obawy przed zaszczepieniem, ale po rozmowach z lekarzami (...) podjąłem świadomą decyzję. (...) każdy z nas ma dość ograniczeń (...) nie ma leku (...), ale mamy szczepionkę. (...) nie ma leku bez skutków ubocznych, proszę wziąć ulotkę od witaminy C.

Radny Tomasz Woźniak prosił o doprecyzowanie informacji o rejestracji za pomocą smsa: - Pomagałem pewnej starszej osobie. (...) Dotarła do nas informacja zwrotna, że nie rozpoznano naszego kodu pocztowego.
Radna Anna Pogodowska miała podobny problem, zadzwoniła więc pod numer infolinii 989. Okazało się, że ten komunikat oznacza, iż ilość miejsc dla chętnych osób (mieszkających w miejscowości z tym kodem pocztowym) już została wysycona.
Radny Michał Kamiński pytał, czy pacjenci zostają pod obserwacją po szczepieniu od pół godziny do godziny. O tym, jak wygląda procedura, opowiedział T. Sławiński: - Najpierw jest ankieta, a po szczepieniu lekarz informuje, że na korytarzu należy odczekać ten czas. Po drugiej dawce poinformowano mnie, że powinienem poczekać około kwadransa. Jeśli nic się nie dzieje, mogę się udać do domu.
Wiceburmistrz Kamińska, opierając się na danych uzyskanych z punktów szczepień, dodała, że minimalny wymagany czas do obserwacji pacjenta to 15 minut.
Radny Andrzej Rykaczewski pytał, czy starsi iławianie dowożeni są do punktów szczepień tylko w Iławie, czy także poza.
Wiceburmistrz odpowiedziała, że seniorów w wieku 70 i 80 + miasto traktuje priorytetowo, dowozi się ich w tej chwili już do Lubawy, Ząbrowa i Rudzienic.
- Będziemy myśleli też o Nidzicy, choć to spore wyzwanie logistyczne - dodała wiceburmistrz. Radny Edward Bojko skarżył się, że oba numery w "Rodzinie" nie działają. Jeden numer - skrzynka głosowa, na drugim - komunikat "Terminy zostały wyczerpane". Chciałby, by miasto "posadziło człowieka przy telefonie", który odpowiadałby na pytania, zamiast automatu. Wiceburmistrz ponownie odpowiedziała, że miasto nie ma takiej możliwości, bo nie ma kontraktu z NFZ. Natomiast w przypadku wszelkich zmian będzie o nich informować.

Informację przedstawioną na sesji przyjęto do wiadomości: 17 radnych było za, trzech się wstrzymało. Nieobecny był Piotr Rykaczewski.

Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl