Słabe rozpoczęcie sezonu szczypiornistów Jezioraka [ZDJĘCIA, WYNIKI]
2019-09-29 10:49:48(ost. akt: 2019-09-29 11:48:54)
II-ligowa drużyna seniorów z Iławy w swoim pierwszym meczu w sezonie 2019/20 doznała jak najbardziej zasłużonej porażki. Piłkarze ręczni Hagarda Strzałkowo (ligowy beniaminek) w sobotnim meczu byli lepsi praktycznie w każdym elemencie gry i pewnie zdobyli komplet punktów.
Jeziorak Iława – Hagard Strzałkowo 31:36 (13:19)
JEZIORAK: Dudek, Prorok 2 – Rogala 8, Jarząb 5, Zagrajek 5, Baliński 4, Golon 3, Buluk 2, Licznerski 1, Minder 1, Szajkowski, Kamiński, Seroczyński, Kosopud,
JEZIORAK: Dudek, Prorok 2 – Rogala 8, Jarząb 5, Zagrajek 5, Baliński 4, Golon 3, Buluk 2, Licznerski 1, Minder 1, Szajkowski, Kamiński, Seroczyński, Kosopud,
Sezon 19/20 rozpoczął się dwa tygodnie temu, jednak w związku z tym, że z rozgrywek jeszcze przed ich rozpoczęciem wycofał się Sokół Gdańsk, a iławianie w 1. kolejce mieli grać właśnie z Sokołem, to też już na początku mieli wolny termin. Teraz każda drużyna z II ligi w trakcie każdej z dwóch rund będzie miała jedną pauzę.
>>> Sporo mogło wskazywać na to, że inauguracja sezonu powinna być dla Jezioraka udana. Do Iławy przyjechał w sobotę beniaminek, który w pierwszej serii przegrał na wyjeździe z MKS-em Brodnica (26:36). Po wczorajszym (28.09) spotkaniu wiemy już jednak, że Hagard to szybka, waleczna, sprawna i skuteczna ekipa – przynajmniej tak wyglądała na tle zespołu z Iławy.
Po pierwszej połowie goście prowadzili już sześcioma bramkami – w tej części spotkania bramki Jezioraka strzegł Grzegorz Dudek, a Marcin Prorok grał w polu (stąd dwie bramki w protokole meczowym). Po zmianie stron popularny „Dziadek” już wrócił na swoją nominalną pozycję, tradycyjnie wybronił kilka trudnych rzutów, jednak nie ustrzegło to iławian przed porażką.
Po pierwszej połowie goście prowadzili już sześcioma bramkami – w tej części spotkania bramki Jezioraka strzegł Grzegorz Dudek, a Marcin Prorok grał w polu (stąd dwie bramki w protokole meczowym). Po zmianie stron popularny „Dziadek” już wrócił na swoją nominalną pozycję, tradycyjnie wybronił kilka trudnych rzutów, jednak nie ustrzegło to iławian przed porażką.
Gospodarzom brakowało dynamiki (zarówno w kontrach, jak i powrotach pod własną bramkę do defensywy), pomysłu na grę (sporo strat własnych pod bramką rywali), a także dobrze nastawionych celowników. Gdy dodamy to do siebie to porażka pięcioma bramkami już nie zaskakuje odbiorcy.
Miejmy nadzieję, że to złe dobrego początki. W 3. kolejce Jeziorak gra na wyjeździe z AZS UMK Toruń (niedziela 6 października godz. 16.00).
POZOSTAŁE WYNIKI 2. KOLEJKI:
Szczypiorniak Olsztyn – KPR Blejkan Gryfino 27:25 (11:14)
SZCZYPIORNIAK: Leszczyński, Bieluch, Ostrówka 12, J. Kozłowski 5, Dzieniszewski 5, Targoński 2, M. Kozłowski 1, Jurewicz 1, Lewalski 1, Lewandowski, Mosiewicz, Reszczyński, Rydel, Mazurek, Domin, Borysiuk,
Szczypiorniak Olsztyn – KPR Blejkan Gryfino 27:25 (11:14)
SZCZYPIORNIAK: Leszczyński, Bieluch, Ostrówka 12, J. Kozłowski 5, Dzieniszewski 5, Targoński 2, M. Kozłowski 1, Jurewicz 1, Lewalski 1, Lewandowski, Mosiewicz, Reszczyński, Rydel, Mazurek, Domin, Borysiuk,
W zupełnie innych nastrojach do niedzielnego śniadania zasiadali zawodnicy II-ligowej drużyny z Olsztyna. Szczypiorniak pokonał na swoim terenie zespół z Gryfina i do punktów zdobytych w 1. kolejce (wygrana na wyjeździe z AZS UMK Toruń) dorzucił kolejne trzy. W spotkaniu z KPR Blejkan może jakości za dużo nie było, była za to ambicja i walka do końca. Końca, co ważne, szczęśliwego dla drużyny z Olsztyna.
- Praktycznie od 15 minuty meczu mieliśmy stratę do rywali, którzy wyraźnie nam odskoczyli na kilka bramek – mówi Konstanty Targoński, drugi trener Szczypiorniaka.
- Taka sytuacja trwała do przerwy, a także po zmianie stron. Na szczęście w końcówce spotkania zagraliśmy bardzo ofiarnie i ambitnie, mecz był pełen emocji i mógł się podobać kibicom. Dużo dało nam mocne wejście Radosława Dzieniszewskiego, który rzucił trzy ważne bramki w decydującym momencie gry, jednak na największe słowa pochwały zasługuje Jakub Ostrówka, który aż dwanaście razy znalazł sposób na pokonanie rywali – relacjonuje Targoński.
- Taka sytuacja trwała do przerwy, a także po zmianie stron. Na szczęście w końcówce spotkania zagraliśmy bardzo ofiarnie i ambitnie, mecz był pełen emocji i mógł się podobać kibicom. Dużo dało nam mocne wejście Radosława Dzieniszewskiego, który rzucił trzy ważne bramki w decydującym momencie gry, jednak na największe słowa pochwały zasługuje Jakub Ostrówka, który aż dwanaście razy znalazł sposób na pokonanie rywali – relacjonuje Targoński.
Teraz przed Szczypiorniakiem wyjazd do Bydgoszczy na spotkanie z AZS UKW (sobota 5.10, godz. 17.00), z którym w poprzednim sezonie dwukrotnie przegrał. Czas na rewanż za te porażki.
Grudziądz - SMS ZPRP Kwidzyn 30:19 (14:12)
Handball Czersk - AZS UKW Bydgoszcz 26:22 (14:11)
Sambor Tczew - MKS Brodnica 29:29 (16:17), karne 8:9
Handball Czersk - AZS UKW Bydgoszcz 26:22 (14:11)
Sambor Tczew - MKS Brodnica 29:29 (16:17), karne 8:9
PO 2 KOLEJKACH
1. | Grudziądz | 6 | 72:41 | |
2. | Szczypiorniak | 6 | 62:54 | |
3. | Brodnica | 5 | 65:55 | |
4. | Sambor | 4 | 67:51 | |
5. | Gryfino | 3 | 54:51 | |
6. | Czersk | 3 | 50:51 | |
7. | Hagard | 3 | 62:67 | |
8. | Jeziorak | 0 | 31:36 | |
9. | AZS UMK | 0 | 29:35 | |
10. | AZS UKW | 0 | 44:68 | |
11. | Kwidzyn | 0 | 41:68 | |
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez