Kenijczyk W. Biwott wygrał w IV IPB Nocnym Biegu. Wystartowało rekordowe 745 osób! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Dokładna nazwa wydarzenia to: IV IPB Nocny Bieg na 5 km o Puchar Eugeniusza Jaremko - Przewodniczącego Rady Nadzorczej Spółki. A samo IPB to – dla niewtajemniczonych – Iławskie Przedsiębiorstwo Budowlane. To właśnie ta firma, z E. Jaremką na czele wcieliła się w rolę biegowego mecenasa. Póki co, z roli wywiązuje się co najmniej dobrze.

Start mieści się na ulicy (dosłownie) Jana III Sobieskiego. Wystrzał pistoletu i ruszamy w trasę początkowo wiodącą na południe, ulicami Sobieskiego i 1 Maja. Na rondzie przy os. Podleśne skręcamy w lewo (w ul. Skłodowskiej-Curie), za chwilę znowu w lewo (ul. Smolki). Dalej: na północ - zbiegamy ul. Sobieskiego, przebiegamy przez start/metę, pętla wokół znajdującego się w centrum miasta jeziora Mały Jeziorak i ponownie wbiegamy (od ul. Mickiewicza) na już końcową metę.

Proszę sobie wyobrazić, że zwycięzca czwartej edycji IPB Nocnego Biegu, Kenijczyk Wycliffe Biwott, pokonał tę trasę w czasie 14 minut i 27 sekund! Nasza internautka, też uczestnicząca w biegu iławianka Agata Wacławska-Matyjasik, pod zdjęciem Biwotta zamieszczonym przez nas na facebooku, napisała: „Ja w tym czasie dobiegłam do Netto:):):):).”

Do Netto, czyli na ulicy Smolki. A mistrz iławskiego biegu AD 2019 po wbiegnięciu na metę miał jeszcze poważne zajęcie: pomagał służbom medycznym w opiece nad swoim rodakiem Elijahem Wambuą (zawroty głowy spowodowane wielkim finishem). Obaj reprezentują węgierski Benedek Team. Wambua był piąty, a na podium w rywalizacji mężczyzn Nocny Bieg skończyli (2. miejsce) Mateusz Demczyszak (Prefbet Śniadowo Łomża) oraz (3.) Andrzej Rogiewicz (Packman Team).

Wśród pań zwyciężyła – a jakże – Kenijka Jepchirchir Tanui (czas: 00:16:44), druga była jej rodaczka Jane Mbogo (00:16:45 – obie należą do Benedek Team) a trzecia, olsztynianka Mariola Sudzińska (00:17:10).

Wymieniona wyżej szóstka z podium przyjechała do Iławy w konkretnym celu: wygrać IV IPB Bieg Nocny i zdobyć cenne nagrody, albo co najmniej namieszać w czołówce. Dużo więcej jednak było osób, które start w tych zawodach traktowało jako tylko i wyłącznie świetną zabawę. Tak do zadania podszedł m.in. burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski, który ulicami pomknął ze swoimi kolegami i znajomymi.

Jeśli chodzi o iławian, to wśród pań trasę najszybciej pokonała Aleksandra Wantowska, wśród mężczyzn wygrał Maciej Myszkiewicz, a więc tryumfowała... para. Dokładnie: Para na Dystansie — Maćka i Olę łączy nie tylko miłość do lekkiej atletyki.

>>> Na liście startowej było 745 nazwisk (najróżniejszy wiek, mnóstwo miast i wykonywanych na co dzień zawodów) – to rekord biegu, który zaliczany jest do szybkich i coraz bardziej znanych w polskim (i nie tylko, jak widać) środowisku biegowym.
- W 2018 roku po raz pierwszy wystartowałem w iławskim biegu i nie wyobrażałem sobie, abym miał tu nie wrócić w tym roku – mówi pochodzący z Bartoszyc Grzegorz Kwakszys, nasz redakcyjny kolega z Gazety Olsztyńskiej.
- Bardzo szybka trasa, kibice dopingujący nie tylko na starcie i mecie, cały klimat tego wydarzenia – to wszystko sprawia, że do Iławy przyjeżdża coraz więcej biegaczek i biegaczy - dodaje człowiek, który sam nad Jeziorakiem ustanowił w sobotę swój życiowy rekord na 5 km.

Wiele wskazuje na to, że za rok widzimy się ponownie tuż przed rozpoczęciem ciszy nocnej przy rezydencji Stary Spichlerz.

Kobiety:
1. Jepchirchir Tanui (KEN, Benedek Team), czas: 00:16:44
2. Jane Mbogo (KEN, Benedek Team), 00:16:45
3. Mariola Sudzińska (POL, Olsztyn), 00:17:10

Mężczyźni:
1. Wycliffe Biwott (KEN, Benedek Team), czas: 00:14:27
2. Mateusz Demczyszak (POL, LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża), 00:14:38
3. Andrzej Rogiewicz (POL, Packman Team), 00:14:41

Wszystkie wyniki TUTAJ