KARATE KYOKUSHIN: Wojowniczka Wiki zdobyła drugie miejsce w Pucharze Polski!

2017-12-19 13:27:50(ost. akt: 2017-12-19 13:45:05)
Wiktoria Witkowska i trener Tomasz Gąska z Iławskiego Klubu Kyokushin Karate

Wiktoria Witkowska i trener Tomasz Gąska z Iławskiego Klubu Kyokushin Karate

Autor zdjęcia: archiwum IKKK

Złoto na otwartych mistrzostwach Białorusi, srebra wywalczone na Pucharze Europy w Rumunii i Pucharze Polski we Wrocławiu — ten rok był bezsprzecznie najlepszym w karierze Wiktorii Witkowskiej. Trener Tomasz Gąska podkreśla, że to także największe sukcesy w całej historii Iławskiego Klubu Kyokushin Karate.
W tym roku był to już chyba ostatni występ Wiktorii Witkowskiej. We wrocławskiej hali AWF odbył się XXXIV Puchar Polski Seniorów i XIV Puchar Polski Juniorów, Juniorów Młodszych i Młodzików w Karate Kyokushin. Nie zabrakło tam reprezentantki iławskiego klubu, która udała się do historycznego miasta nad Odrą.
Historycznego nie tylko z uwagi na dzieje Polski, ale i z takiego powodu, że w tym mieście blisko 30 lat temu (1986) swoją wielką przygodę życia z karate rozpoczął jej sensei Tomasz Gąska, który także był obecny na Pucharze Polski.

— Organizatorem zawodów był Wrocławski Klub Karate AiS Sypień Ichiban Dojo, który stanął na wysokości zadania, profesjonalnie przygotował i przeprowadził zawody — ocenia założyciel Iławskiego Klubu Kyokushin Karate.
Na czterech tatami zmagało się 489 zawodników z 96 klubów zrzeszonych w Polskim Związku Karate. Sędzią głównym zawodów był shihan Jacek Czerniec 5 dan.

— Start w Pucharze Polski był kolejnym wyzwaniem dla Wiki w tym sezonie. I zdała go na piątkę — mówi Gąska, który relacjonuje też zmagania.
— Już od początku po sprawdzeniu tak zwanych drabinek wiedziałem, że nie będzie to łatwy turniej, bo w jej kategorii juniorek młodszych +55 kg wystartowało 25 zawodniczek z całej Polski. Start w tej kategorii jest dużym wyzwaniem, bo trzeba w niej walczyć z dużo cięższymi od siebie rywalkami. Ale pełni nadziei przystąpiliśmy do rywalizacji, brak kontuzji po niedawnym Pucharze Europy w Rumunii dodawał pewności — dodaje sensei z IKKK.

— Jak to Wiki ma w zwyczaju, od razu zaczęła na ostro i po kolei eliminowała rywalki aż stanęła przed tym czego się obawiałem. Wiki waży 58 kg a rywalka w półfinale Natalia Chlewicka z Szczecineckiego KKK waży 84 kg! Przy przewadze 26 kg, czyli prawie połowie wagi naszej zawodniczki, szybko ustaliłem taktykę na tak bardzo nietypową walkę. Wiktoria zrealizowała wszystko tak jak ustaliliśmy i w ciągu 30 sekund a więc przed czasem przeciwniczka była liczona dwukrotnie. Wiki wyprowadziła perfekcyjnie dwa razy technikę mawashi-geri-jodan, czyli kopnięcie na głowę i było po wszystkim.
Szczęścia nie było końca... no ale został jeszcze finał! Tu już jednak trzeba przyznać, że Roksana Lechoszest z Gorzyckiego KKK była poza naszym zasięgiem. Drugie miejsce w Pucharze Polski to i tak przepiękny wynik. Po walkach bardzo szczęśliwy powiedziałem Wiki, że prezent na święta już mam. To był najlepszy sezon w jej życiu. Złoto na mistrzostwach Białorusi, srebra na Pucharze Europy w Rumunii i Pucharze Polski we Wrocławiu w jednym roku, do tego dwie ostatnie ważne imprezy odbyły się w odstępie dwóch tygodni — to godny pochwały wynik sportowy. A do tego wszystkiego największe sukcesy w historii klubu i mojej pracy trenerskiej — podkreśla iławski szkoleniowiec, który za naszym pośrednictwem chciałby bardzo podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tych pięknych startów i emocji związanych z walkami Wiki.

red. zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5