Był tak zmęczony kilkoma piwami, że zasnął w samochodzie przed przejazdem

W czwartek do oficera dyżurnego iławskiej policji zadzwonił dróżnik pracujący na jednym z przejazdów kolejowych na drodze krajowej nr 16 i poinformował, że przed przejazdem stoi od jakiegoś czasu samochód, który utrudnia ruch. Zgłaszający podejrzewał, że może kierujący zasłabł.

Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Policjanci podeszli do auta i okazało się, że w samochodzie siedzi mężczyzna i ma zamknięte oczy. Jego życie i zdrowie nie było jednak zagrożone - mieszkaniec Iławy po prostu zasnął za kierownicą.

Policjanci zbadali jego stan trzeźwości i okazało się, że 26-latek ma 0,7 promila alkoholu w organizmie. W trakcie dalszych czynności okazało się, że mężczyzna nie miał przy sobie prawa jazdy.

Mężczyzna na pytanie policjantów dlaczego zasnął, odpowiedział, że nie spał kilka dni i w ogólne nie wie co on tu robi. Dodał, że w nocy wypił kilka piw.
Nawet niewielka dawka alkoholu sprawia, że działanie naszych zmysłów jest zaburzone, a pole widzenia ograniczone. Osoba pod wpływem alkoholu ma problem z oceną odległości i prędkości, puszczają „hamulce”, zatraca się instynkt samozachowawczy, a także rośnie skłonność do brawury na drodze. Niektórzy natomiast – tak jak zatrzymany 26-latek - zasypiają po tym jak wypiją kilka piw.

kraw