Triathloniści z Susza i Iławy z medalami mistrzostw Polski! [ZDJĘCIA]

Mistrzostwa Polski odbyły się w weekend w Gdańsku. Triathloniści rywalizowali w grupach wiekowych na dystansie olimpijskim.
— Zawodniczki i zawodnicy pokonali dystanse 1500 metrów pływania, w Morzu Bałtyckim, 40 kilometrów jazdy rowerem, na które składały się cztery pętle głównymi ulicami Gdańska Brzeźno i 10 kilometrów biegania po Bulwarze Nadmorskim i w Parku Reagana. Meta zlokalizowana były na Molo Gdańsk. W triathlonie wystartowało około 500 zawodników — relacjonuje Krzysztof Wacławski, trener i jednocześnie zawodnik Orki Iława, który też zdobył medal MP, ale o tym za chwilę.

Piąty krążek dla naszego województwa zdobyła Katarzyna Sołodowczuk-Komorowska z Dobrego Miasta (srebro w kat. 35-39 lat), jednak my przede wszystkim skupimy się na naszych zawodniczkach i zawodnikach. Zaczynamy od "suszaków" z Towarzystwa Rozwoju Sportu.

Mariusz Biskupski, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników polskiego triathlonu, który z orzełkiem na piersi nie raz reprezentował nasz kraj na imprezach międzynarodowych, wywalczył srebrny medal w klasyfikacji wiekowej 40-44. W Open zawody skończył na wysokim, dziewiątym miejscu. Jak wynik 2:08:45, uzyskany podczas MP w Gdańsku, plasuje się w rankingu jego dotychczasowych rezultatów? — Na tle wyników, które uzyskiwałem w latach 1994-98, to raczej średnio. Jestem jednak zadowolony z miejsca, które zająłem. W mojej kategorii triumfował Jakub Ruciński, były zawodowy kolarz, który z resztą wygrał całą imprezę w kategorii Open — mówi Biskupski.

Suszanin podkreśla, że w Gdańsku w dniu zawodów nie było za ciepło, triathloniści mieli więc idealne warunki do rywalizowania. W tej samej grupie wiekowej bardzo dobrze spisał się kolejny zawodnik UKS TRS — Jacek Sobucki wywalczył piątą lokatę (59. w Open).

W grupie młodych wilczków, czyli zawodników w wieku 18-24 lata, brązowy medal zdobył Maksymilian Karczewski. Młody triathlonista z Susza z radością przyjął najniższe miejsce na podium. — Przed rozpoczęciem zawodów przejrzałem listę startową i zdawałem sobie sprawę, że trzecie miejsce to maks co mogę osiągnąć. Znam po prostu swoich rywali i wiedziałem na co ich stać — mówi Karczewski. — Wszystko poszło dobrze, zrealizowałem swój plan i zdobyłem trzecie miejsce, z którego jestem zadowolony — dodaje Maksymilian, który popłynął, pojechał i pobiegł na maksa, dzięki czemu w Open był 22.

Teraz o iławianach z grupy OrkaMasters. Najlepiej podczas mistrzostw kraju, jeśli chodzi o miejsce końcowe, spisała się Bożena Jarlińska (srebro w kategorii 45-49, ale dopiero 450. miejsce w Open). Brązowy krążek MP w kat. 50-54, jak już wspomnieliśmy na początku, zdobył Krzysztof Wacławski. Trener grupy OM był 55. w Open.
— To były bardzo fajne zawody w wykonaniu naszych triathlonistów. Startowaliśmy w nie byle jakiej imprezie, przecież to są mistrzostwa Polski — mówi Wacławski. — Jesteśmy grupą amatorską, cieszę się więc przede wszystkim z faktu, że tym ludziom w ogóle chce się trenować a do tego jeszcze startować w zawodach. A trzeba pamiętać, że warunki nie były łatwe — pływanie w morzu to nie to samo, co pływanie w jeziorze. Do tego wymagająca była także trasa rowerowa — zauważa trener.

W mistrzostwach Polski iławską Orkę reprezentowali także: Katarzyna Pankowska (20. miejsce w swojej kategorii 30-34 lat), Piotr Patalon (7. pozycja w kat. 45-49), Arkadiusz Michalski (13 w 45-49) oraz Rafał Jarliński (24 w tej samej stawce).

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl