Remisowe derby powiatu w IV lidze

2015-06-21 09:43:18(ost. akt: 2015-06-21 10:07:38)

Autor zdjęcia: Wiesław Raczkowski

Wynikiem 2:2 zakończył się wczorajszy mecz dwóch najlepszych obecnie drużyn powiatu iławskiego, Motoru Lubawa i GKS-u Wikielec. Remis nie krzywdzi żadnego zespołu. Bramki dla drużyny z Wikielca zdobywali Jerzy Janiszewski i Borys Piórkowski.
Motor Lubawa – GKS Wikielec 2:2 (2:1)

WIKIELEC: Lewandowski - Kruszyński, Kolcz, Suchocki, Jajkowski, Piórkowski, Kołakowski, Płoski (60 Kasterski), Ludwiczak, Janiszewski, Sobociński (46 Gerych)

Mecz rozpoczął się od minuty ciszy, bowiem zmarł jeden z wiernych kibiców lubawskiego zespołu. Druga dość przykra informacja to wieść, że firma ,,Szynaka” dotychczasowy sponsor tytularny klubu postanowił, że z końcem czerwca zaprzestaje sponsorowania miejscowych piłkarzy. Trzecim elementem tej potyczki były braki kadrowe ekipy z Wikielca, bowiem spora grupa zawodników pojechała na turniej LZS.

Mecz rozpoczął się od ataków GKS-u; już w 5 minucie szybka akcja gości zakończyła się celnym uderzeniem Jerzego Janiszewskiego i zrobiło się 0:1. W 22 minucie młody Adrian Płoski trafił w słupek bramki Jacka Malanowskiego. W 33 minucie po interwencji Krystiana Lewandowskiego, który obronił i wybił strzał zawodnika Motoru do piłki dopadł Marek Śnieżawski i mocnym uderzeniem doprowadził do wyrównania. W dwie minuty po wznowieniu gry młody wychowanek Motoru Adrian Zasuwa wyprowadził zespół z Lubawy na prowadzenie.


Ekipa Marka Witkowskiego dążyła do wyrównania i często gościła pod bramką Motoru. W 76 minucie bardzo ładnego gola zdobył Borys Piórkowski i stan meczu został wyrównany. Na pięć minut przed zakończeniem zdobywca bramki Piórkowski wdał się w niepotrzebną wymianę zdań z arbitrem i otrzymał czerwoną kartkę. Mecz zakończył się remisem.

Po meczu powiedzieli
Arkadiusz Matz (trener Motoru Lubawa)

- Zakładaliśmy, że nie przegramy z nowo upieczonym trzecioligowcem tego meczu i ten cel został zrealizowany. Dziś dałem szansę gry młodym zawodnikom i spisali się dobrze. Zdobyliśmy 36 punktów w całym sezonie, uplasowaliśmy się na ósmej bezpiecznej pozycji w rozgrywkach czwartoligowych.

Marek Witkowski (trener GKS Wikielec)
– Przyjechaliśmy w okrojonym składzie, poza tym widać już małe znużenie ciężkim sezonem, jednak najważniejszy cel, czyli awans do trzeciej ligi został zrealizowany. Wynik tego spotkania uważam za sprawiedliwy. Cieszę się z postawy młodych zawodników Wikielca. Oni będą kiedyś nadawać ton futbolowi w regionie.

Wiesław Raczkowski
ilawa@gazetaolsztynska.pl


.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5