Niewybuchy — skorodowane świadectwo historii koszarowego miasta nad Jeziorakiem
2015-06-19 10:49:21(ost. akt: 2015-06-19 11:03:30)
Iława może nie jest polem filmowego Pawlaka, jednak niewybuchów pochodzących z czasów wojennych i przedwojennych w mieście nad Jeziorakiem nie brakuje. Nie powinno to dziwić: niegdyś stacjonowało tu ponad trzy tysiące niemieckich żołnierzy rozlokowanych w trzech koszarach. W środę w Iławie natrafiono właśnie na kolejny, całkiem niezły arsenał.
Przypomnijmy szczegóły zdarzenia sprzed dwóch dni: podczas prac budowlanych na jednej z działek w Iławie znaleziono 126 niewybuchów.
— Na miejsce przyjechali policjanci z nieetatowej grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego komendy powiatowej policji w Iławie. Jak się okazało, pracownicy budowlani przypadkowo natrafili na całkowicie skorodowane niewybuchy różnych kalibrów pochodzące prawdopodobnie z czasów II wojny światowej — mówi Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa komendy powiatowej policji w Iławie.
— Składało się na to 111 pocisków artyleryjskich i 15 granatów moździerzowych — wymienia rzeczniczka.
Wszystkie niewybuchy zostały wywiezione przez saperów do Lidzbarka Warmińskiego, gdzie zostaną zneutralizowane.
Policja nie chce ujawnić, na której działce doszło do znaleziska. A to z uwagi na "poszukiwaczy przygód", którzy mogliby w jej okolicy prowadzić na własną rękę poszukiwania kolejnych niewybuchów.
To nie pierwsze i zapewne nie ostatnie tego typu znalezisko w Iławie. Średnio co kilka miesięcy nad Jeziorak musi przyjechać patrol saperski, który zajmuje się niewybuchami. Znajdowane je nawet pod... torami kolejowymi (podczas prac modernizacyjnych na trasie Warszawa — Gdańsk), ale także w podiławskich lasach (najczęściej) oraz podczas robót drogowych (jak choćby we wrześniu 2010 roku na ulicy Dąbrowskiego).
Przypadki natrafiania na arsenały z czasów II wojny światowej oraz z lat wcześniejszych nie powinny dziwić, gdyż Iława na początku XX wieku była dużym ośrodkiem wojskowym.
— Przełom XIX i XX wieku to okres najbardziej dynamicznego rozwoju naszego miasta. Iława stała się wówczas węzłem kolejowym oraz dużym miastem garnizonowym — mówi znawca lokalnej historii Dariusz Paczkowski, licencjonowany przewodnik terenowy z Iławy.
— Małe 4-tysięczne miasteczko w ciągu kilku lat podwoiło liczbę swoich mieszkańców, która w roku 1910 sięgnęła ponad 10-tysięcy. Garnizon iławski miał ponad trzy tysiące żołnierzy rozlokowanych po 1916 roku w trzech koszarach: Bluchera, czyli dzisiejszym zakładzie karnym, Hindenburga, gdzie mieszczą się teraz Iławskie Zakłady Naprawy Samochodów oraz Yorcka — w budynku znajduje się aktualnie szpital powiatowy. Siedzibą iławskiego garnizonu był nieistniejący już budynek przy rondzie vis a vis iławskiej pływalni — tłumaczy Paczkowski.
W iławskiej ziemi kryje się więc zapewne jeszcze wiele nieodkopanych niewybuchów...
Na koniec rada od policji.
— W przypadku znalezienia niewybuchu należy natychmiast powiadomić o tym fakcie policję. W żadnym wypadku nie dotykajmy, nie przenośmy tych przedmiotów. W miarę możliwości oznaczmy miejsce, w którym znajdują się niewybuchy, nie dopuśćmy, by inne osoby naraziły się na niebezpieczeństwo — tłumaczy Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
— W przypadku znalezienia niewybuchu należy natychmiast powiadomić o tym fakcie policję. W żadnym wypadku nie dotykajmy, nie przenośmy tych przedmiotów. W miarę możliwości oznaczmy miejsce, w którym znajdują się niewybuchy, nie dopuśćmy, by inne osoby naraziły się na niebezpieczeństwo — tłumaczy Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez