Rolnictwo jest krwiobiegiem naszej krainy tysiąca jezior
2025-07-25 09:50:53(ost. akt: 2025-08-07 12:48:09)
Na Warmii i Mazurach jedno gospodarstwo ma przeciętnie prawie 24 hektary – dwa razy więcej niż średnia krajowa. Dzięki temu region pozostaje czołową „spiżarnią północy”: dostarcza Polsce mleko z nowoczesnych zakładów w Lidzbarku Warmińskim, zboże i rzepak z ponad 800 tys. hektarów pól, a także ryby z setek jezior. Tegoroczne plony rysują się umiarkowanie dobrze, choć susza dotknęła już 24 gminy. Nieabwem rolnicy podsumują sezon podczas gminnych, powiatowych i wojewódzkich dożynek.
Długie pola między lasami i wodą
Użytki rolne zajmują 54 proc. powierzchni województwa – to 1,31 mln ha – ale Warmia i Mazury wyróżniają się najwyższym w kraju udziałem łąk i pastwisk oraz ponadprzeciętną wielkością gospodarstw (23,88 ha). Tak rozdrobnionej wsi jak na południu Polski tu się nie spotyka; dominują średnie i duże rodzinne gospodarstwa nastawione na produkcję roślinną i mleczną.
Co rośnie i co się hoduje
W 2023 r. zasiewy i nasadzenia objęły 802 tys. ha. Najwięcej miejsca zajmowały: zboża podstawowe – 343 tys. ha (42,7 proc. areału); rzepak – blisko 100 tys. ha, głównie w powiatach bartoszyckim i kętrzyńskim; ziemniaki skrobiowe i buraki cukrowe – uprawy, w których region należy do krajowej czołówki dzięki specjalistycznym gospodarstwom w rejonie Szczytna i Działdowa.
Na pastwiskach utrzymuje się 456 tys. sztuk bydła (7,3 proc. krajowego stada) i rosnące pogłowie trzody – 563 tys. sztuk. Dynamicznie rozwija się drobiarstwo: w 2023 r. wzrost wyniósł 26 proc., do ponad 10 mln sztuk.
Mleczna stolica północy
Tutejsze surowce przerabiają jedne z największych polskich mleczarni. Zakład Grupy Polmlek w Lidzbarku Warmińskim przerabia do 3 mln l serwatki dziennie i jest największym producentem laktozy w proszku w Europie Środkowej, a spółdzielnia Mlekpol – choć siedzibę ma w Grajewie – utrzymuje w Mrągowie potężną proszkownię mleka oraz markę „Maślanka Mrągowska”, eksportowaną do kilkunastu krajów, Mlekovita w Lubawie, dobrze rozpoznawalna marka, już od 95 lat zdobywa zaufanie klientów i wyznacza trendy na rynku, proponując najwyższej jakości produkty mleczarskie – największy wybór nabiału w Polsce i w Europie.
Silne gospodarstwa i czyste środowisko sprawiają, że region dostarcza jedną siódmą polskiego mleka w proszku i serwatki, utrzymuje ponad 7 proc. krajowego bydła, produkuje wysokobiałkową pszenicę eksportowaną przez port w Elblągu, rozwija niszowe kierunki – od konopi włóknistych po ekologiczną borówkę amerykańską nad Krutynią.
Rybackie dziedzictwo jezior
Rolniczą mozaikę uzupełniają gospodarstwa rybackie. Firmy takie jak Szwaderki czy Gady hodują sielawę, szczupaka i karpia w ponad 2 300 ha wód, łącząc produkcję z turystyką kulinarną i wędkarską.
Czego boją się rolnicy z Warmii i Mazur?
Poza pogodą wyzwaniem jest afrykański pomór świń – wojewódzki lekarz weterynarii potwierdził kolejne przypadki ASF u dzików, co ogranicza eksport żywca. Hodowcy obawiają się też spadku cen mleka; wiosną 2024 r. notowania w regionie spadły do 2 zł za litr, choć od jesieni znów rosną. Dochodzą szkody wyrządzane przez liczne dziki, zwłaszcza w kukurydzy, i koszty dostosowania do Zielonego Ładu.
Dożynki – dziękczynienie za plony
Wojewódzkie Dożynki 2025 odbędą się w skansenie w Olsztynku. Tradycyjnie uroczysta msza, korowód z wieńcami z tegorocznych kłosów i konkurs na najpiękniejszy bochen chleba oficjalnie zamkną sezon żniwny. Dla wsi to nie tylko zabawa: podczas święta wręczane są odznaki „Zasłużony dla rolnictwa”, a samorządy deklarują wsparcie na następny rok upraw. Wcześniej rolnicy i całe lokalne społeczności będą dziękować za tegoroczne plony na dożynkach gminnych i powiatowych.
— Rolnictwo jest krwiobiegiem naszej krainy tysiąca jezior; bez codziennej pracy ludzi pola nie byłoby ani słynnego warmińskiego mleka, ani chleba z mazurskiego zboża — podkreśla Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa w latach 2014–2023, dziś senator XI kadencji. Jak sam przypomina, w przeszłości uczył przyszłych rolników i przez lata rozmawiał z nimi jako samorządowiec. — Dlatego do wszystkich postulatów wsi podchodzę z wielkim zrozumieniem; wiem, że za każdym litrem mleka i każdym hektarem ziarna stoją nieprzespane noce, kredyty i kapryśna pogoda. — Zbliżające się dożynki to nie tylko barwny korowód. To czas, w którym mówimy rolnikom: dziękujemy. Dziękujemy za upór, za inwestycje w nowoczesne obory, za to, że potraficie łączyć tradycję z innowacją. Życzę wam zdrowia, dobrych cen i tego, by pogoda wreszcie współpracowała z człowiekiem, a nie przeciwko niemu.
Senator zwraca się też do mieszkańców miast i turystów: — Kiedy mijacie na drodze kombajn albo czujecie obornik, pamiętajcie, że to zapach żywności. Rolnik nie jest przeszkodą w ruchu drogowym ani producentem hałasu; jest partnerem, który każdego dnia pracuje na nasze bezpieczeństwo żywnościowe. Szanujmy ich decyzje, wspierajmy lokalne produkty, kupujmy z regionalnych mleczarni i masarni.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez