Pijany żeglarz na Jezioraku. Skończył w trzcinach
2025-07-29 15:09:07(ost. akt: 2025-07-29 15:10:25)
Mimo zmroku, niesprzyjającej pogody i ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie, 61-letni mieszkaniec Gdańska odpalił silnik żaglówki i wypłynął na Jeziorak. W nocy z 28 na 29 lipca jego nieodpowiedzialna decyzja zakończyła się interwencją policji i straży pożarnej.
Kilka minut po godzinie 1:00 w nocy oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Iławie otrzymał zgłoszenie, że po jeziorze Jeziorak porusza się żaglówka, którą steruje nietrzeźwy mężczyzna. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że 61-letni sternik mimo nocnych warunków i silnego wiatru odpalił silnik w żaglówce i wyruszył w rejs. Brak kontroli nad jednostką oraz niesprzyjająca pogoda sprawiły, że mężczyzna nie był w stanie opanować łodzi – ta osiadła w trzcinach około 30 metrów od miejsca cumowania.
Na miejsce zdarzenia skierowano również straż pożarną. Ratownicy wspólnie z policjantami dotarli do żaglówki, by upewnić się, że mężczyzna nie potrzebuje pomocy medycznej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia zgłaszającego – sternik miał 1,3 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że 61-letni sternik mimo nocnych warunków i silnego wiatru odpalił silnik w żaglówce i wyruszył w rejs. Brak kontroli nad jednostką oraz niesprzyjająca pogoda sprawiły, że mężczyzna nie był w stanie opanować łodzi – ta osiadła w trzcinach około 30 metrów od miejsca cumowania.
Na miejsce zdarzenia skierowano również straż pożarną. Ratownicy wspólnie z policjantami dotarli do żaglówki, by upewnić się, że mężczyzna nie potrzebuje pomocy medycznej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia zgłaszającego – sternik miał 1,3 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Reagujmy – to może uratować życie
Policja podkreśla, że do całego zdarzenia mogło nie dojść, gdyby nie szybka i odpowiedzialna reakcja świadka. Dzięki jego czujności uniknięto potencjalnej tragedii na wodzie. Funkcjonariusze apelują, by nigdy nie pozostawać obojętnym wobec niebezpiecznych i nieodpowiedzialnych zachowań – zarówno na drogach, jak i na wodach. Alkohol i żywioł to połączenie, które może kosztować życie.
Zatrzymany 61-latek odpowie teraz przed sądem. Za prowadzenie jednostki pływającej w stanie nietrzeźwości grożą mu poważne konsekwencje prawne.
Policja podkreśla, że do całego zdarzenia mogło nie dojść, gdyby nie szybka i odpowiedzialna reakcja świadka. Dzięki jego czujności uniknięto potencjalnej tragedii na wodzie. Funkcjonariusze apelują, by nigdy nie pozostawać obojętnym wobec niebezpiecznych i nieodpowiedzialnych zachowań – zarówno na drogach, jak i na wodach. Alkohol i żywioł to połączenie, które może kosztować życie.
Zatrzymany 61-latek odpowie teraz przed sądem. Za prowadzenie jednostki pływającej w stanie nietrzeźwości grożą mu poważne konsekwencje prawne.
ilawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez