Pracownicy giżyckiego szpitala uhonorowani

Zdaniem wiceministra Waldemara Kraski, szpital w Giżycku jest ważny nie tylko dla mieszkańców Giżycka, ale także dla turystów, którzy licznie odwiedzają nasze miasto i okolice.
- Staramy się, aby budżety szpitali takich jak wasze, powiatowych, były coraz większe. Tylko w tym roku kontrakt szpitala w Giżycku został zwiększony o 21 milionów złotych. To jest wzrost o 31 procent w porównaniu z rokiem poprzednim – podkreślił Waldemar Kraska.

Placówka otrzymuje także nowoczesny sprzęt. Jak zaznaczyła senator Małgorzata Kopiczko, w ostatnich trzech latach giżycki szpital otrzymał m.in. rezonans magnetyczny i karetkę.

Głównym punktem spotkania była uroczystość wręczenia odznaczeń "Zasłużony dla ochrony zdrowia". Otrzymali je lekarze, pielęgniarki, pracownicy administracyjni. Była to okazja do podkreślenia roli lekarzy i personelu oraz podziękowania im za niesienie pomocy.

- To nagroda za waszą długoletnią pracę, zanagżowanie, za to, że zawsze służycie fachową pomocą i z wielką starannością traktujecie pacjentów - mówiła senator Małgorzata Kopiczko.

Podziękowania gościom za wsparcie działalności szpitala oraz odznaczonym pracownikom złożył również burmistrz Giżycka Wojciech Karol Iwaszkiewicz.

Był też czas na krótkie przedstawienie problemów, z jakimi borykają się pracownicy szpitala. Przede wszystkim była mowa o pielęgniarkach zatrudnionych w giżyckiej placówce. Jak twierdziła przedstawicielka związku zawodowego pielęgniarek, większość średniego personelu medycznego jest na emeryturze i dorabia, lub zaraz na emeryturę przejdzie, a młode osoby nie "garną się" do pracy w takich placówkach jak nasza, wybierają duże miasta lub wyjeżdżają za granicę.

Inny problem to zarobki pielęgniarek.
- Ustawa o wynagrodzeniu w ochronie zdrowia wprowadza dużą różnicę między zarobkami pielęgniarek po studiach a tych bez tytułu magistra i bez specjalizacji. A obowiązki wykonywane są praktycznie takie same. Nie wszyscy mają czas, zdrowie, pieniądze, aby teraz się uczyć i kończyć studia. Poprzez to następuje polaryzacja w środowisku, praca nie skupia się na pacjentach. Od kilku miesięcy rozmawialliśmy z dyrekcją szpitala, chcieliśmy załatwić to polubownie, ale nie dało się i na początku sierpnia ma wpłynąć pozew od 85 pielęgniarek w sprawie wynagrodzeń. - mówiła jedna z osób uczestniczących w spotkaniu.
KT