Giżycka ginekologia bez kontraktów. Zawieszone przyjęcia pacjentek

2022-12-27 12:09:36(ost. akt: 2022-12-27 12:19:10)

Autor zdjęcia: Pixabay

Od wtorku, 27 grudnia wstrzymano przyjęcia pacjentek na oddział ginekologiczno-położniczy giżyckiego szpitala. Dyrekcja placówki nie podpisała nowych kontraktów z lekarzami.
Trwające od kilku tygodni negocjacje dyrekcji giżyckiego szpitala z lekarzami oddziału ginekologiczno-położniczego nie przyniosły pozytywnych efektów. Od 27 grudnia oddział nie przyjmuje nowych pacjentek. Jeśli nie zostaną podpisane umowy na 2023 rok, od 1 stycznia praca oddziału zostanie zawieszona ze względu na brak wykwalifikowanego personelu medycznego, o czym zespół lekarski giżyckiej placówki dowiedział się od kolegów z innych szpitali w regionie.

- Zespół lekarski oddziału ginekologiczno-położniczego Giżyckiej Ochrony Zdrowia Sp. z.o.o jest zaskoczony koniecznością zamknięcia Oddziału z dniem 01.01.2023. Prezes spółki przed otwarciem ofert konkursowych powiadomił wojewodę warmińsko - mazurskiego oraz okoliczne oddziały położniczo ginekologiczne o ewentualnej konieczności zawieszenia funkcjonowania oddziału, co uzasadnił brakiem personelu lekarskiego. O powyższym fakcie poinformował nas personel lekarski sąsiednich szpitali. Oddział nie był informowany o planowanych decyzjach prezesa – informują lekarze ginekolodzy z Giżycka. - Konkurs ofert na świadczenia zdrowotne został rozstrzygnięty pozytywnie z wyłączeniem dyżurów lekarskich. Mając świadomość, że stawki dyżurowe w naszym szpitalu są zróżnicowane, złożyliśmy ofertę mającą na celu ich ujednolicenie. Po rozstrzygnięciu konkursu prezes nie przeprowadził rozmów z zespołem lekarskim. Po naszej interwencji doszło do spotkania. Proponowana jednolita podwyżka stawek dyżurowych na 2023 rok byłaby przez nas zaakceptowana, gdyby nie już istniejące różnice między oddziałami.
Lekarze chcieliby wyrównania stawek za dyżury do poziomu nie tylko swoich kolegów z giżyckiego szpitala, które są bardzo zróżnicowane, ale też do specjalistów z innych placówek w regionie. Na warunki zaproponowane przez ginekologów-położników nie zgadza się dyrekcja szpitala.

- Zdaję sobie sprawę z chęci większego zarobkowania, ale nas na to nie stać. Nie mogę zmienić stawek ze względu na trudną sytuację szpitala. Chcąc zachować prawidłowe funkcjonowanie szpitala, musimy zamknąć się w stawkach otrzymanych od NFZ – twierdzi Andrzej Bujnowski, prezes spółki zarządzającej miejskim szpitalem Giżycka Ochrona Zdrowia. - Nie przyjęcie nowych stawek przez lekarzy oznacza dużą krzywdę dla pozostałych pracowników, a przede wszystkim dla pacjentów.

Obecnie w oddziale na pełnym etacie jest zatrudniony koordynator oddziału, jeden lekarz specjalista oraz rezydent. Pozostała część kadry lekarskiej zatrudniona jest na niepełnych etatach od jednego do trzech dni. Większa część kadry lekarskiej osiągnęła wiek emerytalny. Poza pracą w oddziale lekarze zabezpieczają poradnię ginekologiczno-położniczą w Giżycku, Węgorzewie i Wydminach. Przyszłoroczne kontrakty w poradniach zostały podpisane. Bez specjalistów pozostaje od 1 stycznia szpitalny oddział.

- Zespół lekarski jest zainteresowany dalszą pracą w oddziale i poradniach, a naszym nadrzędnym celem jest dobro naszych pacjentek i ich nowo narodzonych dzieci – zapewniają giżyccy lekarze.
Renata Szczepanik


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5