Giżycka ginekologia z kontraktami i obietnicami
2022-12-27 12:09:36(ost. akt: 2023-01-02 09:50:27)
Dyrekcja giżyckiego szpitala w ostatnich dniach roku 2022 podpisała kontrakty z lekarzami oddziału ginekologiczno-położniczego. Nowe umowy obowiązują do maja. Co potem? Problem wróci, jeśli nie będzie personelu. Zagrożony zawieszeniem od nowego roku oddział pracuje jak dawniej.
Trwające od kilku tygodni negocjacje dyrekcji giżyckiego szpitala z lekarzami oddziału ginekologiczno-położniczego przyniosły pozytywny efekt. I choć od 27 grudnia oddział nie przyjmował nowych pacjentek, to do normalnego trybu pracy zespół medyczny powrócił następnego dnia, kiedy dyrekcja placówki podpisała nowe kontrakty z lekarzami.
- Mając świadomość, że stawki dyżurowe w naszym szpitalu są zróżnicowane, złożyliśmy ofertę mającą na celu ich ujednolicenie. Proponowana jednolita podwyżka stawek dyżurowych na 2023 rok byłaby przez nas zaakceptowana, gdyby nie już istniejące różnice między oddziałami – informowali lekarze ginekolodzy z Giżycka.
Lekarze chcieli wyrównania stawek za dyżury do poziomu nie tylko swoich kolegów z giżyckiego szpitala, które są bardzo zróżnicowane, ale też do specjalistów z innych placówek w regionie. Na warunki zaproponowane przez ginekologów-położników nie zgadzała się dyrekcja szpitala.
- Zdaję sobie sprawę z chęci większego zarobkowania, ale nas na to nie stać. Nie mogę zmienić stawek ze względu na trudną sytuację szpitala. Chcąc zachować prawidłowe funkcjonowanie szpitala, musimy zamknąć się w stawkach otrzymanych od NFZ – twierdził Andrzej Bujnowski, prezes spółki zarządzającej miejskim szpitalem Giżycka Ochrona Zdrowia.
Po włączeniu się do negocjacji burmistrza Giżycka uzyskano porozumienie. Nowe kontrakty lekarskie zostały zawarte do maja 2023. Co potem?
- Problem zapewne powróci, jeśli szpital nie zatrudni nowych lekarzy - przyznaje burmistrz Wojciech Karol Iwaszkiewicz. - Zamierzamy inwestować w oddział ginekologiczno-położniczy i noworodków. To się zdarzy, jak wybudujemy nowy budynek szpitala. Jest to proces, który potrwa kilka lat. Trzeba stworzyć profesjonalne i nowoczesne warunki pracy. Oddział musi znajdować się na tym samym piętrze co sala zabiegowa. Wtedy może będzie łatwiej pozyskać personel medyczny i będą mniejsze ryzyka wykonywania tego zawodu.
- Problem zapewne powróci, jeśli szpital nie zatrudni nowych lekarzy - przyznaje burmistrz Wojciech Karol Iwaszkiewicz. - Zamierzamy inwestować w oddział ginekologiczno-położniczy i noworodków. To się zdarzy, jak wybudujemy nowy budynek szpitala. Jest to proces, który potrwa kilka lat. Trzeba stworzyć profesjonalne i nowoczesne warunki pracy. Oddział musi znajdować się na tym samym piętrze co sala zabiegowa. Wtedy może będzie łatwiej pozyskać personel medyczny i będą mniejsze ryzyka wykonywania tego zawodu.
Obecnie w oddziale na pełnym etacie jest zatrudniony koordynator oddziału, jeden lekarz specjalista oraz rezydent. Pozostała część kadry lekarskiej zatrudniona jest na niepełnych etatach od jednego do trzech dni. Większa część kadry lekarskiej osiągnęła wiek emerytalny. Poza pracą w oddziale lekarze zabezpieczają poradnię ginekologiczno-położniczą w Giżycku, Węgorzewie i Wydminach. Przyszłoroczne kontrakty w poradniach zostały podpisane.
- Zespół lekarski jest zainteresowany dalszą pracą w oddziale i poradniach, a naszym nadrzędnym celem jest dobro naszych pacjentek i ich nowo narodzonych dzieci – zapewniają giżyccy lekarze.
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez