Mazurski cud jest zagrożony

2022-05-05 09:51:37(ost. akt: 2022-05-04 16:27:34)
Kraina Wielkich Jezior Mazurskich

Kraina Wielkich Jezior Mazurskich

Autor zdjęcia: Renata Szczepanik

Pozwólcie przywrócić jeziora mieszkańcom Warmii i Mazur – apelował prof. Wojciech Łukowski do parlamentarzystów i samorządowców regionu.
Mieszkańcy Mazur martwią się o przyszłość jezior, największego regionalnego dobra. Krajobraz przyrodniczy jest systematycznie degradowany. Infrastruktura się zmienia, ale w kierunku coraz większego nacisku presji człowieka na przyrodę i środowisko, a nie w stronę tworzenia takich elementów infrastruktury, które chroniłyby jeziora. Wycinka trzcin – zazwyczaj nielegalna, która odbywa się na Mazurach na skalę gigantyczną, dewastuje najcenniejszą wartość regionu.

Tylko od początku tego roku Wody Polskie interweniowały w 30 przypadkach nielegalnego naruszenia brzegów jezior na obszarze działania giżyckiej zlewni czyli na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich.

- W ciągu ostatniego roku nastąpiła przerażająca dewastacja krajobrazu w postaci dowolnej zabudowy. Odcinek między Giżyckiem a Mikołajkami stracił już wiejski charakter. Pozwólcie przywrócić jeziora mieszkańcom Warmii i Maur – apelował giżycczanin prof. Wojciech Łukowski do parlamentarzystów i samorządowców regionu PO, którzy odwiedzili Giżycko i spotkali się z mieszkańcami. - Instytucje nie są w stanie zapanować nad tymi wycinkami. Taka degradacja środowiska jest zagrożona karą grzywny lub jednym rokiem więzienia. Może rozwiązaniem byłoby obligatoryjne więzienie i ci, którzy rabunkowo traktują brzegi jezior, trochę się uspokoją, proceder ograniczy się lub zatrzyma.

Mieszkańcy Giżycka prosząc o interwencję w sprawie ochrony mazurskiego krajobrazu zwrócili parlamentarzystom uwagę na jeszcze jeden problem. Otóż ogromna cześć jachtów na Mazurach pływa nielegalnie, ponieważ zarejestrowana jest w miejscowościach nadmorskich.

- Łódki zarejestrowane są na wybrzeżu, a do morza zgodnie z prawem usuwa się nieczystości z jachtów, jednak łodzie pływają po Mazurach i bezkarnie spuszczają nieczystości do jezior – sygnalizował między innymi prof. Wojciech Łukowski, członek stowarzyszenia Wspólnota Mazurska. - Tony ludzkich odchodów ląduje w jeziorach. Konieczna jest większa restrykcyjność. Skoro zwiększa się restrykcje w ruchu drogowym, to dlaczego nie zrobić tego na jeziorach. Pływanie łodziami na jeziorach rynnowych jest ogromnym zagrożeniem dla ich brzegów.

Kraina Wielkich Jezior Mazurskich
Fot. Renata Szczepanik
Kraina Wielkich Jezior Mazurskich

W obronie Warmii i Mazur
Parlamentarzyści m.in. Anna Wojciechowska, Janusz Cichoń, Paweł Papke zainteresowali się tematem na tyle, że obiecali wystąpić z interpelacją poselską, a samorządowcy... przyjmują zgłoszenia i zawiadamiają odpowiednie służby.

- Samorząd województwa może trochę pomóc, ale nie do końca – wyjaśniała wicemarszałek Jolanta Piotrowska odpowiadająca za ochronę środowiska w zarządzie sejmiku. - Przypadków takich jest coraz więcej niemal w każdym powiecie. Całe województwo narażone jest na zmasowany atak właścicieli domków, wielbicieli wypoczywania nad wodą bez trzciny, na pomostach wybudowanych bez pozwoleń. Otrzymuję takie sygnały bardzo często, a proceder ten odbywa się na obszarze chronionym. Obszary jezior objęte są różną formą ochrony przyrody. Wszystkie przypadki zgłaszamy do odpowiednich instytucji, organów ścigania. Dewastacja środowiska jest nieodwracalna i odbywa się na masową skalę. Musimy zawiązać silną koalicję w ochronie krajobrazu Warmii i Mazur.

Oby tak się stało. Podobna koalicja powstała, kiedy Mazury zostały uznane na świecie cudem natury. Czy tym razem równie skutecznie uda się wypromować region w ochronie jego najcenniejszej wartości, którą pseudo miłośnicy mazurskiego krajobrazu nagminnie dewastują?

Kraina Wielkich Jezior Mazurskich
Fot. Renata Szczepanik
Kraina Wielkich Jezior Mazurskich

Bez taryfy ulgowej
Do Wód Polskich trafia kilkadziesiąt zgłoszeń w ciągu roku o nielegalnej dewastacji linii brzegowej jezior i rzek. Za prawo wodne odpowiada ministerstwo infrastruktury. Za ustawę środowiskową odpowiada ministerstwo klimatu i środowiska. Czy są zatem szanse na zaostrzenie przepisów prawa wodnoprawnego? Zapytaliśmy wiceministra infrastruktury podczas jego pobytu nad kanałem Piękna Góra, kiedy przed majówką otwierano oficjalnie sezon nawigacyjny dla żeglugi na szklaku Wielkich Jezior Mazurskich.

- Prawo wodne jest dostatecznie restrykcyjne, to kwestia jego egzekwowania – mówił wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski. - Nie ma naszej zgody na politykę rabunkową. Z jednej strony zachęcamy do korzystania z wody, z wypoczynku nad wodą, ale też za każdym razem, kiedy zgłaszane są wnioski o pozwolenia wodnoprawne, bardzo mocno uczulamy, że nie będzie dla nikogo taryfy ulgowej w przypadku nielegalnych działań. Nie widzimy zagrożenia ze strony podmiotów państwowych, natomiast duży jest problem wśród prywatnych dzierżawców nieruchomości położonych nad jeziorami czy rzekami. Szczególnie po sezonie odsłaniają się zniszczenia. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zarówno w Olsztynie, jak i w Białymstoku inwentaryzuje wszystkie tego typu przypadki. Na Warmii i Mazurach przeprowadzamy inwestycje za wiele milionów złotych. Przy współudziale samorządów, organizacji i stowarzyszeń lokalnych inwestujemy w jeziora, infrastrukturę, modernizujemy kanały. Nasza kontrola i kary są wystarczające. Trzeba je po prostu egzekwować. Prywatni dzierżawcy i właściciele marin, jezior czy nieruchomości z linią brzegową muszą współpracować z nami intensywniej i nas nie okłamywać.

Cóż, jak się okazuje ludzie kłamią. Sielski, anielski i dziki krajobraz Warmii i Mazur niedługo zostanie wspomnieniem na fotografiach. Wydaje się, że tylko stałym mieszkańcom regionu zależy na zachowaniu naturalnego i bezcennego przyrodniczo krajobrazu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Tym nowym - głównie sezonowym - zależy jedynie na pięknym widoku z tarasu, ogrodzonej wysokim płotem prywatnej plaży oraz porcie dla ekskluzywnych jachtów… Szkoda.
Renata Szczepanik



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5