Miały być laptopy. Nie było. Czytelnik ostrzega przed naciągaczami

2022-04-06 13:40:00(ost. akt: 2022-04-06 13:52:56)
Seniorzy i seniorki często padają ofiarami oszustów

Seniorzy i seniorki często padają ofiarami oszustów

Autor zdjęcia: freepik

Uczestnicy prezentacji sprzętu agd i rtv już za samo przyjście mieli otrzymać prezent w postaci „pełnowartościowego laptopa”. Potem urządzenia miały być, ale rozdane na końcu prezentacji. Ostatecznie laptopów nie było ich wcale...
- Chciałbym przestrzec mieszkańców Giżycka i okolic, w szczególności osoby starsze, przed próbą oszustwa „firmy”, która nawiązuje kontakt telefoniczny z osobami w wieku 40-80 lat i oferuje darmowy prezent powitalny w postaci sprzętu agd lub rtv za samo przyjście i uczestniczenie do końca w prezentacji - pisze do redakcji giżycczanin (dane do wiadomości redakcji).

Tak opisuje to, co go spotkało:
Kilka dni temu otrzymałem kilka telefonów z numerów zaczynających się: 17 226...(kierunkowy Rzeszów). Po sprawdzeniu w internecie powyższych numerów i zapoznaniu się z opiniami, wiedziałem, że jest to próba oszustwa. Zaciekawił mnie w szczególności jeden wpis, który sugerował, aby pójść na takie spotkanie i nie dopuścić do wykorzystania nieuczciwych praktyk stosowanych przez akwizytorów w stosunku do seniorów.


Schemat działania jest zawsze bardzo podobny. W tym przypadku odbyło się to w następujący sposób: dzwoniąca telemarketerka przedstawiła się z imienia i nazwiska (ważne, wyjaśnię w dalszej części), poinformowała, że na giżycki rynek wchodzi nowa firma ze sprzętem agd oraz rtv, nie podając nazwy tej firmy. Zadała pytanie czy na pewno jestem osobą w podanym wyżej przedziale wiekowym. Po uzyskaniu potwierdzenia przystąpiła do dalszego przedstawiania oferty. Wyjaśniła, że ta firma postanowiła zrezygnować z tradycyjnej promocji w mediach. W zamian chce wprowadzić promocję szeptaną. Dlatego w zamian za przyjście na spotkanie uczestnicy na samym początku otrzymają całkowicie darmowy i bez żadnych zobowiązań prezent w postaci „pełnowartościowego laptopa” oraz w trakcie spotkania bony promocyjne uprawniające do zakupów w nowym sklepie produktów ze zniżką 20 proc. Na moje pytanie czy na pewno laptopy będą dla wszystkich uczestników i czy będą wydane na samym początku spotkania, otrzymałem stanowcze potwierdzenie. Telemarketerka namawiała mnie, aby na spotkanie przybyć z partnerką.


Po otrzymaniu mojego potwierdzenia, że następnego dnia przybędę na spotkanie do jednego z giżyckich hoteli podała mi kod niezbędny do otrzymania laptopa. Po zakończeniu połączenia dostałem SMS o treści: „Potwierdzenie rezerwacji przyznanych kart rabatowych i odbioru bezpłatnego sprzętu agd rtv na spotkaniu dnia... w hotelu…. o godzinie...”.


Pełen zapału oraz radości przybyłem na spotkanie. Gdy wszedłem na salę moją uwagę zwróciło to, że wśród zaproszonych byli sami seniorzy, około 20 osób. Każdy z nich po cichu pytał się siedzącego obok sąsiada o darmowe laptopy, które miały być rozdane na samym początku. Niektórzy w ręku trzymali karteczkę z kodem (notabene, okazało się, że każdy dostał ten sam kod).


Sala była przygotowana do prezentacji, wystawiono również sprzęt: masażery, odkurzacz pionowy, robot kuchenny. Przy wejściu ustawiono stolik, przy którym od wszystkich wchodzących uzyskiwano imię, nazwisko i numer telefonu. Obsługę tej prezentacji stanowiły cztery uśmiechnięte osoby: dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Po zajęciu miejsc prezentację rozpoczęła uśmiechnięta i pełna energii kobieta. Muszę przyznać, że była doświadczona w pozyskiwaniu zaufania starszych ludzi.


Po jej wstępie wykorzystałem pauzę w przedmowie i zadałem pytanie o laptopy dla wszystkich zaproszonych uczestników. Pani prowadząca zaczęła mówić, że są prezenty dla tych, którzy do końca będą uczestniczyli w prezentacji. Ponowiłem pytanie, powołując się na rozmowę telefoniczną z telemarketerką. Powiedziała, że laptopy są, ale będą rozdane na końcu. Poprosiłem, aby pokazała te laptopy. Prowadząca już bez uśmiechu na twarzy stwierdziła, że jak ktoś chce laptopa to niech sobie zamówi kurierem.


W tym momencie niektórzy seniorzy przyłączyli się do moich słów z prośbą o pokazanie laptopów. Prowadząca w sposób niegrzeczny i opryskliwy stwierdziła, że to nie ma sensu i zeszła ze sceny. Włączono bardzo głośno muzykę i zostawiono nas na sali. Cała obsługa z osób uśmiechniętych przemieniła się w osoby rozgniewane i bardzo niemiłe. Usiedli przy stoliku w kącie sali. Poinformowali, że prezentacja się nie odbędzie. Większość zebranych podeszła do nich, prosząc o wyjaśnienie.


Jedna starsza kobieta wymieniła imię i nazwisko telemarketerki. Wściekły pan z obsługi stwierdził, że nie zna tej osoby i nigdy o niej nie słyszał. Siedząc przy pani prowadzącej prezentację (twierdzącej kilka minut wcześniej, że laptopy są i będą rozdane) stwierdził również, że nie ma żadnych laptopów i nikt ich nie dostanie.


Widząc tych starszych ludzi, którzy nie wiedzieli jak się zachować, głośno zaproponowałem, abyśmy opuścili salę. Większość z nich wyszła, jednak kilka osób zostało. Zapewne przeprowadzono dla nich tę prezentację. Obawiam się, że te osoby zostały zmanipulowane prezentacją, dokonały zakupów sprzętu w cenie kilkukrotnie przewyższającej ich wartość.


Według mnie zapewnienie, że prezent jest całkowicie darmowy, wydawany na początku, podanie kod odbioru prezentu oraz otrzymanie potwierdzającego SMS-a mogą powodować u ludzi starszych pewnego rodzaju pewność co do uczciwości tych „sprzedawców”. Niepokojący jest również fakt, że pomimo złapania tych ludzi na kłamstwie oraz na ich ordynarny sposób odnoszenia się po ujawnieniu prawdy, niektórzy seniorzy zostali i czekali na dalszy przebieg spotkania.
Giżycczanin (dane do wiadomości redakcji)



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5