Giżycki szpital negocjuje z lekarzami, podpisuje kontrakty

2021-12-16 14:25:53(ost. akt: 2021-12-16 14:32:34)
Szpital w Giżycku

Szpital w Giżycku

Autor zdjęcia: Sławomir Kędzierski

Dyrekcja giżyckiego szpitala uzgodniła z lekarzami warunki 120 kontraktów ze 160, które wygasają z końcem grudnia. To oznacza, że od 1 stycznia przynajmniej części oddziałów nie grozi zawieszenie. Lekarze i pielęgniarki, z którymi podpisano umowy, obniżyli swoje oczekiwania finansowe, choć szpital i tak będzie musiał zwiększyć swój dług.
Kilka dni temu informowaliśmy o trudnej sytuacji giżyckiego szpitala i wysokim oczekiwaniom finansowym personelu medycznego, któremu kontrakty wygasają z końcem orku, a na pokrycie których szpitala nie stać. Prezes spółki zarządzającej placówką, by uchronić ją przed upadłością, zwrócił się do wojewody z wnioskiem o czasowe zawieszenie pracy wszystkich oddziałów, co oznacza wstrzymanie przyjęć nowych pacjentów i zakończenie leczenia w oddziale tych, którzy już są w trakcie leczenia.

Do 16 grudnia dyrekcja szpitala wynegocjowała 120 ze 160 kontraktów i podpisała wszystkie kontrakty z pielęgniarkami. Jest więc szansa na sprawne i bezpieczne dla pacjentów funkcjonowanie szpitala od 1 stycznia 2022.

- Osiągnięte porozumienia gwarantują odpowiednie zabezpieczenie pracy szpitala w zakresie części usług medycznych - mówi Andrzej Bujnowski, prezes Giżyckiej Ochrony Zdrowia sp. z o.o. - Chociaż jeszcze nie wszystkie umowy zostały podpisane. Rozmowy dalej się toczą. Negocjujemy warunki. Jeśli uda się nam podpisać wszystkie kontrakty, to nie będzie powodów do zawieszania oddziałów i zatrzymania pracy szpitala. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia.

Nowe kontrakty z lekarzami i pielęgniarkami podpisywane są na 12 miesięcy, podobnie jak w latach poprzednich, choć szpital chciał je wydłużyć.

- Proponowaliśmy podpisanie umów na piętnaście miesięcy, żeby nie było takiej sytuacji, że kontrakty wygasają wraz z zakończeniem roku i umowami na świadczenia medyczne z NFZ, kiedy zobowiązani jesteśmy do przedłużania umów z kontrahentami – mówi prezes giżyckiego szpitala. - Chcieliśmy zapobiec podobnym wydarzeniom w przyszłości. Jednak oferty lekarzy obejmują okres jednego roku.

W regionie panuje opinia, że giżyccy lekarze zarabiają najwięcej w województwie. Zaprzecza tym doniesieniom szef giżyckiej placówki. O jakich stawkach wynagrodzenia lekarzy kontraktowych jest mowa? Prezes nie zdradza kwot ze względu na tajemnicę handlową spółki, ale mówi o przedziale kwotowym stawki za godzinę od 100 do 180 zł.

- Takie stawki funkcjonują w województwie warmińsko-mazurskim, stąd też biorą się podobne propozycje w Giżycku - dodaje prezes Andrzej Bujnowski. - Rozumiem oczekiwania personelu. Chcąc zachować prawidłowe funkcjonowanie szpitala, musimy dostosować się do warunków panujących w regionie. Nie mamy pieniędzy, żeby szaleć z cenami. Chcieliśmy utrzymać dotychczasowe stawki, zachować poziom poniżej 100 zł, ale na to zgody nie było. W związku z tym negocjujemy, by zmniejszyć skutki powiększającej się straty spółki.

Kilka dni temu samorząd miejski dofinansował szpital kwotą 2 mln zł, ale nie na wynagrodzenia dla lekarzy i pielęgniarek, ale m.in. na zapewnienie płynności finansowej, rozliczenie dotacji, wywiązanie się z zobowiązań i terminowych płatności wobec kontrahentów.
Renata Szczepanik

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5